- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 3493
30 marca 2013, 10:25
Umówiłam się wczoraj z chłopakiem na dziś na wspólne spędzanie czasu (sam to zaproponował). Teraz piszę do niego i okazało się, że jest poza domem. Napisałam mu "no ale chyba wrócisz przed wieczorem, bo mieliśmy się zobaczyć przecież?" a on na to "no prawdopodobnie wrócę. a nie miałaś dzisiaj do rodziny iść?"
zrobiło mi się przykro, bo wywnioskowałam z jego wiadomości, że zapomniał (?) o naszym spotkaniu. a on się obraził, że wymyślam... serio źle zinterpretowałam wiadomość?
Edytowany przez maharet17 30 marca 2013, 10:34
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3755
30 marca 2013, 10:28
Dobrze zinterpretowałaś. No trudno zdarza się, jeżeli to było jednorazowe to nic takiego się nie stało.
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
30 marca 2013, 10:28
napisz, ze no tak, miałaś pójść i chyba tak zrobisz
jesli facet zapomina o spotkaniu albo sie wymiguje to znaczy ze mu na nim nie zależy
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 3493
30 marca 2013, 10:31
nie podejrzewam go o to, bo jest u mamy swojej, tylko chodziło mi sam fakt, że teraz się na mnie obraził, bo ja zasugerowałam, że zapomniał;)
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
30 marca 2013, 10:35
zaraz nie rozumiem, możesz zacytować wiadomości które sobie wysyłaliście?
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
30 marca 2013, 10:35
Obraził się o takie coś? Niech dorośnie...
- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 983
30 marca 2013, 10:37
Może wcześniej się nie do końca dogadaliście, z czego wyszło, że Ty myślałaś, że się spotkacie, a on - że nie, bo idziesz do rodziny. Mi to wygląda po prostu na niedomówienie
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 3493
30 marca 2013, 10:47
manru napisał(a):
zaraz nie rozumiem, możesz zacytować wiadomości które sobie wysyłaliście?
on napisał, co u mnie, ja odpisałam i zapytałam, co u niego;) on napisał, że jest u mamy i pomaga jej w czymśtam. ja na to: "ale chyba wrócisz przed wieczorem? bo mieliśmy się zobaczyć", on: "no prawdopodobnie wrócę. a nie miałaś dzisiaj do rodziny iść?" ja na to "jutro miałam iść. zapomniałeś?" on na to, że nie, ja - że może się przyznać, jeśli zapomniał, no i on się obraził:P
30 marca 2013, 10:50
Edytowany przez 22 lipca 2019, 00:35
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 3493
30 marca 2013, 10:52
no ja rozumiem, tylko mnie tu nie chodzi o to, co on myślał, tylko o fakt, że obraził się o to, że ja pomyślałam, że on zapomniał o naszym spotkaniu;) i się zastanawiałam, czy to faktycznie moja nadinterpretacja