29 marca 2013, 21:07
Witajcie. Jestem ciekawa czy są tutaj na forum dziewczyny, które są singielkami, nie miały chłopaków i nawet nie próbowały tego zmienić? Nie wiem czy jestem jakaś inna, ale dobrze mi samej. Spotykałam się z wieloma chłopakami, ale nigdy się w nich nie zakochiwałam i nic z tego nie było. Czasami mam wrażenie, że ja po prostu jestem już takim typem samotnika i nigdy nikogo nie pokocham. Być może nie spotkałam jeszcze tego jedynego, ale już nawet rodzina zaczyna się niepokoić
Ale ja nawet nie mam ochoty się z nikim spotykać, poznawać, czy szukać miłości w internecie... Dodam, że kompletnie nie wyobrażam sobie siebie w poważnym związku i trochę zaczyna mnie to martwić
- Dołączył: 2012-01-10
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 3898
29 marca 2013, 21:10
też tak kiedyś myślałam, do czasu aż między mną a B. zaiskrzyło , nie żałuję że dałam mu szansę , jesteśmy razem już 2,5 rok u:)
- Dołączył: 2012-07-11
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 2326
29 marca 2013, 21:10
mam to samo. Ilekroć się z kimś nie wiążę, no przynajmniej próbuję, to stwierdzam że to nie dla mnie i lepiej mi być samej. Doszukuję się wad w drugiej osobie i coraz więcej rzeczy mi zaczyna przeszkadzać. Mam nadzieję że podejście mi się zmieni, gdy pojawi się ta odpowiednia osoba :D
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1701
29 marca 2013, 21:13
ja osobiście jestem bardzo młoda (19lat) i wiele może mi się zmienić, ale mam podobne odczucia do Ciebie. nie wyobrażam sobie, ze mogłabym z kimś się codziennie widywać, albo (co gorsze) z kimś mieszkać.
przez całe moje zycie byłam sama (mam na myśli brak jakiś znajomych, koleżanek kolegów itp.), bardzo dużo przebywałam sama, z rodzicami widzę się tylko wieczorami, przez cały dzień przebywam bez kontaktu z innymi. gdybym miała chłopaka, to nie wyobrażam sobie takiego wręcz "osaczenia" jak codzienny kontakt :D mam przyjaciółkę, ale wystarcza mi jak się z nią spotkam raz na 3 miesiące. kiedy myślę o przyszłości nie ma w niej miejsca na jakieś inne osoby.
ale wydaje mi się, że jest coraz więcej osób o podobnej naturze, nastawieniu, dlatego nie ma się czym martwić (choć rodzina przecież i tak wie swoje :D). ważne, żeby żyć PO SWOJEMU.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
29 marca 2013, 21:15
Można powiedzieć że ja, chociaż byłam z wieloma facetami ale dla mnie to była po prostu chwilowa odmiana, lubię wolność
29 marca 2013, 21:16
Nigdy nie miałam chłopaka, czuję się dobrze w swoim towarzystwie, ale wolałabym miec chłopaka.
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
29 marca 2013, 21:26
SadRedRose napisał(a):
Można powiedzieć że ja, chociaż byłam z wieloma facetami ale dla mnie to była po prostu chwilowa odmiana, lubię wolność
bycie z kimś nie oznacza "niewoli"
grunt to nie spełniać oczekiwań innych, tylko słuchać siebie
- Dołączył: 2012-06-02
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 4885
29 marca 2013, 21:28
mam dokladnie tak samo jak Ty ;)
nigdy nie bylam w nikim na powaznie zakochana, jak sie z kims spotykalam to tylko niezobowiazujaco. zreszta szybko sie ewakuowalam. Mam 22 lata i bardzo dobrze jest mi samej ze soba ;)
- Dołączył: 2010-04-20
- Miasto: Koczuję D
- Liczba postów: 119
29 marca 2013, 21:36
LostInParadise napisał(a):
Czasami mam wrażenie, że ja po prostu jestem już takim typem samotnika i nigdy nikogo nie pokocham.
miałam dokładnie tak samo, opisywałam siebie jako outsidera,tylko książki i muzyka,koncerty były moją ucieczką, odpuściłam rozglądanie się za facetami i bam! spadł mi jak aniołek z nieba ;) i jestem ze swoim Kochanie już 3 lata ^^
29 marca 2013, 21:41
Dziewczyno nie ładuj się w miłość :D korzystaj z tego że jesteś sama i możesz się wyszaleć. Związek to wiele wyrzeczeń i strasznie dużo cierpienia i zazdrości. Więc odradzam :)