- Dołączył: 2007-09-30
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 323
26 marca 2013, 20:59
Mam takie pytanie, jak u Was w związkach wygląda sprawa kasy. Chodzi mi o to, że jak idziecie gdzieś z chłopakiem na basen, do kina bądź gdziekolwiek to każdy płaci za siebie, czy chłopak Wam postawi ? Chciałam od razu powiedzieć, że ja nie "lecę" na kasę, bo mogę za siebie zapłacić, zawsze jakąś kasę będę miała.. (a dodam, że nie pracuje tylko jeszcze się uczę, więc wiadomo, że mam od rodziców), a u mnie jest tak, że ZAWSZE płace za siebie.. byłoby mi strasznie miło gdyby mój chłopak gdzieś mnie zaprosił itp, nie wiem czy to zmieniać czy akurat tak powinno być. A jak zmienić to też nie wiem, z względu na to, co bym nie powiedziała, nie zrobiła to będzie teks, że na kasę "lecę" itp a tego nie chce.
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1021
27 marca 2013, 10:20
moj nowy ma wlasna firme i nie ma mowy bym placila za siebie, ja jeszcze studiuje, wiec wiadomo jak u mnie z finansami.
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 662
27 marca 2013, 10:49
Zawsze sie fifty fifty na coś składamy....nigdy on za mnie w pełni nie zapłacił...a czasem ja jego sama zabieram...albo cos mu kupuje jakis maly drobiazg...czy słodycze...itp.....on nigdy kasy nie ma...oboje nie pracujemy..
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 2695
27 marca 2013, 20:55
Mimelka napisał(a):
Zawsze płace za siebie jak nie nam to wiadomo że mi pożyczy
pożyczy ... ?? sorry ale porażka !! jebną**** śmiechem gdyby moja chciala mi np.oddać 20 zł....
- Dołączył: 2008-10-12
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 428
27 marca 2013, 21:59
Moj facet zawsze placil, po prostu jest szarmancki, a mi to nie przeszkadza.
Niekiedy ja oferuje, ze zaplace. Jezeli sie zgadza, a niezbyt czesto :) to robie to z przyjemnoscia
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
28 marca 2013, 08:29
Lukasz1988 napisał(a):
Mimelka napisał(a):
Zawsze płace za siebie jak nie nam to wiadomo że mi pożyczy
pożyczy ... ?? sorry ale porażka !! jebną**** śmiechem gdyby moja chciala mi np.oddać 20 zł....
a co w tym dziwnego, przeciez facet nie musi dawac pieniadzy bo nie mamy do niego zadnych praw. partner tez mi pozycza pieniadze a potem mu oddaje.
a w zamian za to ze tyle sie poswieca i mnie utrzymuje w polowie to chce mu dac czesc pieniadzy na nowego laptopa jak dostane odszkodowanie za operacje i pobyt w szpitalu
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
28 marca 2013, 23:08
Może przy okazji jakiegoś wypadu np. na pizze czy do kina zaproponuj że ty zapłacisz i wspomnij coś w stylu: a nastepnym razem ty zapłacisz :) Mam nadzieje że nie zapomni żeby sie zrewanżować. Jesli to zrobi pochwal go i powiedz że to bardzo miły gest taki męski i że się czujesz taka bezpieczna przy nim czy coś takiego... Może będzie chciał to powtarzać :)
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsk Podlaski
- Liczba postów: 1957
3 kwietnia 2013, 09:51
kiedy oboje byliśmy na garnuszku rodziców to płacił ten kto akurat miał kasę, ale jak już poszliśmy na swoje to płaci on, ale i mi się zdarza powiedzieć "wyciągam cię dzisiaj do kina i na piwko"