- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 46
21 marca 2013, 19:52
Dziewczyny, biję się z myślami od paru dni, nie wiem co powinnam zrobić. Czy to zdrowa zazdrość, czy zahacza już o chorobliwą. Mój facet jest wspaniały i nigdy nie wzbudzał we mnie zazdrości. Od przyszłego tygodnia zaczyna korepetycje z niezwykle atrakcyjną korepetytorką, którą miałam przyjemność zobaczyć na żywo. No i zżera mnie zazdrość totalnie, czy słusznie? Zastanawiam się czy poprosić go o zmianę szkoły, czy powinnam zaufać. Osobiście uważam, że nie powinno się kusić losu, ale ten temat nie daje mi spokoju i mam złe przeczucia. Wiem, że powinno się ufać i dawać wolność w związku, ale czy aby na pewno w każdej sytuacji?
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Spokojne
- Liczba postów: 861
22 marca 2013, 09:13
Pewnie ta ładna korepetytorka nie ma faceta i całe życie marzyła o takim facecie jak Twój. Już na pierwszych zajęciach rozłoży nogi żeby usidlić Twojego chłopaka.
Mocno przesadziłam, żeby Ci unaocznić Twoje chore myślenie.
- Dołączył: 2012-10-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 280
22 marca 2013, 09:31
Zalatana napisał(a):
Moim zdaniem poproszenie Go o zmianę korepetytorki jest poniżej godności... no sorry - zamierzasz Mu powiedzieć "Słuchaj, ta korepetytorka jest ładniejsza ode mnie (ma długie nogi, zajebisty tyłek, żabie oczy, ponętne usta i zapewne nieziemski urok, którym uszczęśliwia miliard facetów), jestem zazdrosna, proszę Cię, zmień szkołę..."Na miejscu chłopaka - jak jest myślący - uznałabym, że masz coś nie tak pod kopułą, albo faktycznie jesteś gorsza, skoro się do tego przyznajeszjak jest nie wart uczucia - pomyśli (jak do tej pory nie pomyślał), w sumie taki tyłek... faktycznie (...)
Dokladnie, w taki sposob podkreslisz tylko to ze czujesz sie gorsza. Wyluzuj, naprawde nie ma sensu. Zreszta na korepetycje chyba sie chodzi po to zeby sie uczyc a nie flirtowac. Jezeli natomiast zdarzylo by sie ze cos miedzy nimi jest to masz jasna sytuacje ze nie zasluguje nanTwoja uwage,uwierz mi lepiej dowiedziec sie o tym wczesniej niz cale zycie trzymac faceta pod kloszem.
- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1362
22 marca 2013, 09:53
To, że tobie się wydaje atrakcyjna, nie znaczy, że twojemu facetowi też się tak będzie wydawać. Są różne gusty, a poglądy na atrakcyjność u kobiet i mężczyzn się różnią.
Oczywiście, wszystko się może zdarzyć, jak to w życiu, może pójść do pracy, do sklepu czy pojechać w delegację i też tam kogoś spotkać, kto go zauroczy. Nie da się uniknąć tego, co może przynieść życie.
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 3493
22 marca 2013, 10:22
to będzie miał indywidualne lekcje? też mam indywidualne z przystojnym lektorem, ale jakoś nie zamierzam zdradzać mojego chłopaka:) wychodzę z założenia, że jak się nie chce zdradzić, to się nie zdradzi. jeśli miałby Cię zdradzić to by to nastąpiło niezależnie od tego, z kim miałby lekcje...
22 marca 2013, 10:45
Co ma być, to będzie..... wyluzuj
22 marca 2013, 11:25
no ja też bym się piekliła...
ale nie każdy kontakt damsko-męski kończy się zaraz zdradą, spokojnie.
To kwestia miłości i zaufania...jeżeli się kochacie to nie masz powodów do obaw
22 marca 2013, 11:26
Oj tak, też mi się wydaje że przesadzasz. Ale to chyba kwestia wieku, bo kiedyś myślałam podobnie ;) Teraz nie byłabym już o takie rzeczy zazdrosna. Pewnie by mnie trochę martwiło, że ona taka atrakcyjna, i co jak spodoba mu się bardziej ode mnie, ale przecież... trzeba sobie ufać :)
Mój facet pracuje w firmie gdzie sekretarki wyglądają prawie jak modelki i jakoś żyję... ;)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
22 marca 2013, 13:09
pewnie, ze masz prawo być zazdrosna;) ale zaufaj mu, nie każ mu nic zmieniać, będzie dobrze:)