Temat: czy po 30stce trudniej znalezc faceta?

Czy po 30stce naprawde trudniej znalezc faceta? Faceta wymarzonego, naszego ksiecia z bajki? Czy to w ogole mozliwe czy moze konczy sie staropanienstwem i ogladaniem sie z zalem za dziecmi w wozkach?

EDIT: Ja pytam czysto teoretcyznei bo ja juz mam swojego Ksiecia z bajki ;)
Pasek wagi

streaker napisał(a):

wydaje mi się że trudniej, bo wszyscy fajni faceci są już zajęci ; D a zostają tylko typowi macho i wolni strzelce, albo jakieś wybryki natury :):)

Wątpię - świat się zmienia i w tej kwestii wiele się zmieniło. A okolice 30stki są bardzo fajną okolicą. Moja kobieta jest ode mnie starsza i gdy się poznaliśmy była tuż po 30. I szczerze obserwując ją, jej i swoje wolne koleżanki w tym wieku dochodzę do wniosku, że to zdecydowanie ciekawszy materiał na kobietę niż 5 lat młodsze odpowiedniki, które tak naprawdę również często nie wiedzą czego chcą i związki kończą się bez sensu. W ten sposób generuje się pula zarówno normalnych facetów jak i kobiet w tym wieku.
A w księcia/księżniczkę z bajki to ktoś tu jeszcze wierzy?
Mi się wydaję że trochę trudniej z tego względu że mamy już pewne doświadczenie i inaczej patrzymy na mężczyzn,szczególnie jeśli w poprzednich związkach nas zraniono
Pasek wagi

Ja znalazlam mojego ksiecia z bajki jak mialam 31 lat (i on tez). I tak - zdecydowanie jest ksieciem z bajki  - lepszy niz sobie kiedykolwiek wymarzylam :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.