Temat: Podniósł na mnie rękę?

Chciałabym, żebyście oceniły jedną sytuacje.
Pokłociłam się dzisiaj z moim chłopakiem.
Była ostra kłotnia.
Podczas kłotni zaczął palić.
Dymem dmuchnął mi w twarz.
Wkurzyłam się i wyrwałam mu tego papierosa z ust.
A on 'uderzył' mnie w tą rękę.
Nie wiem czy można to uderzeniem nazwać.
Znaczy mnie zabolało - dla mnie wyglądało to tak jak rodzice biją dzieci po rękach za coś.
A on uważa, że chciał mi wytrącić z ręki tego papierosa.
I teraz jest pytanie: czy on podniósł na mnie rękę?
Ja twierdzę, że tak. On się wypiera.
Co z taką sytuacją zrobić?
Tak podnoisl. Zastanow sie nad przyszloscia zwiazku.
Pasek wagi
a ja mysle,ze macie po 16 lat i wiekszych problemow brak. on zacza plic ( zbrodnia zycia ) , dmuchcal Ci w twarz  ( tak robia 16 tki ) , wyrwalas, odtracil/ no moj boze. moze czas dorosnac ? nie podniosl na Ciebie reki 
Pasek wagi
Bez przesady, nie uznałabym tego za uniesienie ręki, ale miałabym mega focha i na pewno szybko bym mu nie dała o tym zapomnieć :D
moim zdaniem nie ale byłaby ostrożna na przyszłość w tym temacie 

Matyliano napisał(a):

a ja mysle,ze macie po 16 lat i wiekszych problemow brak. on zacza plic ( zbrodnia zycia ) , dmuchcal Ci w twarz  ( tak robia 16 tki ) , wyrwalas, odtracil/ no moj boze. moze czas dorosnac ? nie podniosl na Ciebie reki 


nie uwazam palenia za zbrodnie zycia, oboje palimy.
kłotnia była ostra, głosna, dużo gestykulowania.
wykrzyczalam cos mu a on dmuchnal we mnie i zasmial sie w twarz.
No, dmuchnął w twarz, jak on śmiał.
Zachowanie co najmniej śmieszne.
Matką jesteś, żeby bronić palić? 
Dmuchnął, okej, ale nie trzeba mu było zabierać.
Niepokojące jest to, że trzasnął Cię w rękę.
Nie tak si wytrąca papierosa, jak by nie patrzeć, dla mnie to głupie usprawiedliwienie.
Zaczyna się od tego, chcesz skończyć sina w szpitalu ?
Może, ale nie musi tak się stać.
Lepiej zawczasu przemyśleć.

aerobiczna napisał(a):

Bez przesady, nie uznałabym tego za uniesienie ręki, ale miałabym mega focha i na pewno szybko bym mu nie dała o tym zapomnieć :D


tej kłotni nie da się szybko zapomniec.

mnie to strasznie uraziło, bo zawsze byl mega delikatny a teraz w nerwach zrobil cos co sprawilo mi bol (fizyczny).

ninum napisał(a):

Matyliano napisał(a):

a ja mysle,ze macie po 16 lat i wiekszych problemow brak. on zacza plic ( zbrodnia zycia ) , dmuchcal Ci w twarz  ( tak robia 16 tki ) , wyrwalas, odtracil/ no moj boze. moze czas dorosnac ? nie podniosl na Ciebie reki 
nie uwazam palenia za zbrodnie zycia, oboje palimy.kłotnia była ostra, głosna, dużo gestykulowania. wykrzyczalam cos mu a on dmuchnal we mnie i zasmial sie w twarz.


to po co z nim jesteś jak nie potraficie normalnie rozmawiać tylko się drzecie na siebie? nie uderzył Cię.

ninum napisał(a):

Matyliano napisał(a):

a ja mysle,ze macie po 16 lat i wiekszych problemow brak. on zacza plic ( zbrodnia zycia ) , dmuchcal Ci w twarz  ( tak robia 16 tki ) , wyrwalas, odtracil/ no moj boze. moze czas dorosnac ? nie podniosl na Ciebie reki 
nie uwazam palenia za zbrodnie zycia, oboje palimy.kłotnia była ostra, głosna, dużo gestykulowania. wykrzyczalam cos mu a on dmuchnal we mnie i zasmial sie w twarz.


no to średnio...

ja bym tez sie wkurzyla jakby ktos mi wyciagnal papierosa z ust... ale tez wkurzylabym sie jakby mi dmuchnal w twarz...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.