Temat: wiem, ze to nieuczciwe ...

wobec mojego faceta, z ktorym jestem 3 lata, ale ... tylko blagam nie zlinczujcie mnie :D strasznie jestem w tym zwiazku samotna, wszytsko sie pierniczy ... moj najlepszy czas przeminął (27 l. prawie) ... kochamy sie, ale nie umiemy naprawic tego co sie popsuło. Nie mamy perspektyw na życie ... masakra jakaś ... brakuje mi miłości, czułości bla bla bla flirtu ! on stał sie dretwy, "ucieka" ode mnie jestem nienormalna, zalozylam konto na sympatii i zamierzam sobie poflirtowac, moze kurde ktos obcy poprawi mi humor skoro ja na mojego faceta dzialam tak bardzo destrukcyjnie, ze kazdy wieczor woli spedzac z kumplami :./

wiem, nie powinnam ... sama bym sie wkurzyla gdyby on szukal flirtów w sieci ... ale ja chce cos jeszcze dla kogos znaczyc ...

kocham go, nie jestem szczesliwa, nie umiem go zostawic, nie wiem co robic ... on uwaza tak samo jak ja ...

tylko błagam ... ja mam depresje i zaburzenia nerwicowe ... błagam nie krzyczcie za bardzo

moze mnie ktos chociaz pocieszy :(
Pogadajcie sobie tak na poważnie, wyjaśnicie, powiedzcie co Was boli i pomyślcie jak to naprawić. Czy może lepiej się rozstać... Moim zdaniem najważniejsza jeszcze szczera, spokojna rozmowa... Obojgu Wam powinna dać do myślenia. Jeśli go kochasz a on Ciebie to może to jest tylko przejściowe. W każdym związku zdarzają się kryzysy. Powodzenia życzę
oj tam, moze on czuje to samo co ty, ciagnie go do flirtu z innymi i siedzi ciagle na kompie bo lasek na sympatii szuka
nie ma sensu ciągnąć związku jak nie jesteś szczęśliwa. młodsza nie będziesz, przy 27 latach jeszcze się wyratujesz.

equte napisał(a):

Olaxandra napisał(a):

IloveP napisał(a):

Ja może nie znam się na życiu, ale moim zdaniem powinnaś z nim pogadać, a założenie konta na sympatii to jest przegięcie... sama nie chciałabyś, żeby Twój facet zakładał i flirtował z kimś obcym, więc nie rozumiem Twojego zachowania...Jeżeli go kochasz to szczerze z nim porozmawiaj, a jeżeli nie kochasz to odpuść sobie i szukaj miłości na sympatii, takie moje zdanie. Bo wydaje mi się, że chcesz mieć ciastko i zjeść ciastko...
  Czasami miłość nie jest wystaczająca aby utrzymać związek.
coż zatem jeszcze może go utrzymać prócz miłości ?co do twojego ostatniego postu - zgadzam sie - szkoda tylko,ze jestem takim grubym i brzydkim pasztetem, ze nikt nie zwraca na mnie uwagi

 

To weź się za siebie zamiast tkwić w nieszczęśliwym związku, bo "nikt inny mnie nie zechce". Wiadomość z ostatniej chwili: Twój facet też Cię nie chce.

Jak z faceta jest dupa wołowa i perspektyw nie ma, to uciekaj dziewczyno. Takie wątpliwości i to w tym wieku, nie wróżą dobrze na przyszłość. Tym bardziej skoro on nie jest w stanie z Tobą porozmawiać na tak istotny dla was obojga temat. Jeśli jesteś teraz z nim "czekając na coś lepszego", to marne szanse na odratowanie minionych czasów. Ale to tylko subiektywna opinia z zewnątrz, nie znam Ciebie ani jego, więc potraktuj wszystkie te komentarze jako obiektywne spojrzenie, aczkolwiek decyzje podejmij sama.
Ja mam inny problem, szukałam rodziców znudzonych nastolatków, a Twoo proponuje mi nowych partnerów na życie, mimo że zaznaczyłam że jestem szczęśliwą mężatką ...
Pogadaj ze swoim facetem na spokojnie i zastanówcie się czy kontynuować związek czy się rozstać, póki oboje jesteście młodzi
Pasek wagi
:( smutne to,ale niektórzy właśnie tak mają, są w związku z kimś od dłuższego czasu i przestają się starać o cokolwiek :( myślą że jak już nas mają nie muszą nic robić by było miło..... Po jakimś czasie wkrada się rutyna, :(    znam to z doświadczenia....

Ale wiesz, nie musisz tkwić w tym związku,bo jak sama widzisz, nie jesteś w nim szczęśliwa, nie możesz rozłożyć skrzydeł i polatać, brak Ci miłości,czułości....  Porozmawiałabym z nim szczerze na Twoim miejscu po raz kolejny,jeśli nic by się nie zmieniło odeszłabym... i nie flirtowałabym za jego plecami na portalach, wpadniesz i dopiero zacznie się jazda.....    faceci wszystko widzą inaczej,a kiedy by Cię nakrył, zostałabyś najgorszą z możliwych....   przemyśl to :)    Powodzenia


Jesteś z nim, bo się boisz być sama. Skoro tak się popiernoiczyło i nie umiecie rozmawiać, to zwiazek jest bez przyszłości i nie ma sensu się męczyć, uwierz mi!!! Poza tym,... Co Ty w ogóle bredzisz, 27 lat i najlepsze lata za sobą? Chyba PRZED sobą... O wiele łatwiej jest poznać kogoś nowego, gdy skończyło się poprzedni związek. Bo tak to co, umówisz się z kimś na randkę i powiesz "a nie, nie bedziemy się całować, bo muszę najpierw zerwać ze swoim chłopakiem"?? 
Pasek wagi
Jak on odkryje to twoje konto to juz nic do niego nie dotrze.. Zwali cala wine na ciebie i bedzie koniec. No i samo w sobie jest to bardzo, bardzo nie fair, ale mysle, ze to wiesz. Mowisz, ze jak z nim rozmawiasz to nic nie daje, bo sie klocicie tzn w sumie co? mowi, ze wymyslasz, ze nic sie nie dzieje? Moze nie mow mu ze nigdzie nie wychodzicie, bo skoro nie macie pracy to znacznie gadac, ze was nie stac i ze wymyslasz.. Zacznij od najprostszych rzecz, przytulaj sie do niego czesto bez powodu, zrob jakas kolacje i powiedz, ze zrobilas ja aby poprawic mu humor, bo ostatnio smutny chodzi. Wyciagnij go na zwykly spacer i trzymaj za reke. Zacznij od takich niby malych, ale znaczacych rzeczy i duzo z nim rozmawiaj. Pytaj jak mu minal dzien i wyciagaj, zeby z toba pogadal. Jak po czasie to nic nie da to przynajmniej bedziesz wiedziala, ze sie staralas i go zostaw, bo na sile sie nie da. Zycze powodzenia.
Czasem w związku wygasa uczucie i trzeba albo to przerwać, albo zakończyć...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.