- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto:
- Liczba postów: 919
8 marca 2013, 14:41
Chyba ciągle kocham faceta, który chyba mnie nie kochał! Związałam się z chłopakiem na otarcie łez po rozstaniu. Okazał się być dla mnie cudownym mężem, ale chyba kocham tamtego!!! Nie chcę!!! To głupota!!!! Wybijcie mi z głowy starą miłość, tym bardziej, że ta moja stara miłość nie jest już wolna!!! Wydaje mi się, że zrozumiałam jak mi na nim zależy, dopiero jak się ożenił. Co się ze mną dzieje?
- Dołączył: 2012-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 555
8 marca 2013, 14:43
mirejka ale on Ciebie nie kochal!!!!
wiec pogodz sie z tym ze on ciebie nie kochal i dlatego Cie rzucil bo nie chcial bys z Toba
nie kochal Cie!!! zrozum
ps.s szkoda mi Twojego meza
8 marca 2013, 14:43
ja nie wiem co sie z Toba dzieje
skoro nie wyszło z tamtym to nie mam co sobie gitary zawracac i isc do przodu !!!
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
8 marca 2013, 14:45
Scenariusz powrotu do starej miłości:
Lecisz do niego, zostawiasz męża. Mówisz że go kochasz i chcesz z nim być. On ma Cię w dupie, bo jest szczęśliwy ze swoją żoną.
Ostatecznie jesteś sama.
Warto?
8 marca 2013, 14:52
letsgetskinny napisał(a):
mój Boże. biedny mąż.
Popieram. Nie ma co biedaka okłamywać, daj mu znaleźć kobietę, która go pokocha.
8 marca 2013, 14:52
Masz cudownego męża , a myślisz o kimś kto nawet Cię w przeszłości nie kochał? Doceń osobę, którą masz u swojego boku zamiast wydziwiać i komplikować sobie i innym życie.
8 marca 2013, 14:56
a chociaż widziałaś go po tych 10 latach? Ludzie zmieniają i może wcale nie jest taki fajny.
Może ty kochasz tylko wspomnienie?
8 marca 2013, 14:59
Nie biedny mąż, tylko biedna ona. Naprawdę współczuję, to musi być dla Ciebie okropne przeżycie.. Porozmawiaj z kimś bliskim, np. z przyjaciółką. To zawsze pomaga. Ja po takich rozmowach zawsze zaczynam myśleć bardziej racjonalnie.
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto:
- Liczba postów: 919
8 marca 2013, 15:00
MarzeniaSieSpelniaja napisał(a):
a chociaż widziałaś go po tych 10 latach? Ludzie zmieniają i może wcale nie jest taki fajny. Może ty kochasz tylko wspomnienie?
Wiecie, jak tak dłużej się zastanawiam, to chyba i ja go nie kochałam, tylko nie mogłam przeżyć, że on o mnie nie walczył i tak prawdziwie mnie nie kochał. Teraz mam męża, który pasuje do mnie bardzo, a żal za tamtym wziął się, dopiero jak się dowiedziałam o jego ślubie. Heh