Temat: Facet- jak to rozegrac??

Hej! mam wielki problem nie wiem co zrobić,mam taki mętlik w głowie,najlepiej to schowałabym się najgłębiej jak można,żeby to się samo rozwiązało... A więc chodzi o to,że jestem z chłopakiem ponad rok, chce z nim zerwać ponieważ straciłam nadzieje na dalszą kontynuacje tego, gdyż między nami były ciągłe sprzeczki, nie umiał sobie z niczym poradzić,rozpaczał nad soba,nie ma pracy,rodzice ciągle na niego jadą,że jest beznadziejny i nic nie potrafi, ja ciagle go wspiarałam,doradzałam,ale on tego nie słuchał jeszcze przez to się kłócił ze mną bo przeciez on ma swój rozum i wie lepiej, nie dostrzega tego,że mi naprawde na nim zależy i chcę dobrze dla niego. Jak sie spotykaliśmy to tylko w domu,czasami tylko może ze dwa trzy razy wyszliśmy gdzieś razem,po sprzeczkach nawet kwiatka od niego nie dostałam, dopiero jak mu powiedziałam,ze może gdzieś pojechalibysmy to wtedy łaskawie ruszylismy sie z domu,ale ciągle mu trzeba mówic co ma robic i wogole, ja juz tego nie wytrzymuje,chcę zerwać,ale gdzy mu o tym mówie i wyjaśniam dlaczego chce zerwać on płacze jak dziecko i mówi,ze gdybym dała mu szanse on zmieniłby sie,ale ja już w to nie wieże bo miał tyle czasu aby się zmienic. Dzwoni do mnie ciągle i płacze i mówi,ze tylko ja mu zostałam i że on nie przeżyje tego jak mnie straci. Co mam zrobić? jak to zakończyć? czy dać mu jeszcze szansę?ale z drugiej strony nie wiem czy potrafiłabym z nim dalej być... doradzcie coś, jak wy to widzicie i co zrobilibyście na moim miejscu?? przepraszam za chaotyczność.

LeiaOrgana7 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jak chcesz dostawac kwiatki to poszukaj sobie sponsora
Znowu robisz się wredna. Z całego posta tylko kwiatki zapamiętałaś? A jakaś konstruktywna rada?


wcale nie jestem wredna w ten sposob, po prostu nazywam rzeczy po imieniu. moj partner utrzymuje mnie i zarabia na 0,5 etatu i wiem ze chcialby mi cos kupic ale nie ma za co. mielismy wyjsc na walentynki ale dorabial u rodziny i w ogole nie wszlismy nigdzie a potem minelo.

jakos nie narzekam ze nie mam kwiatkow i ze sie musze prosic o czekoladki

sa mezczyzni sknerzy i malo romantyczni i stad brak propozycji, szczegolnie ze jak autorka napisala on nie pracuje a rodzina go gnoi, wiec za co mialby jej cos postawic. 

wrednababa56 napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jak chcesz dostawac kwiatki to poszukaj sobie sponsora
Znowu robisz się wredna. Z całego posta tylko kwiatki zapamiętałaś? A jakaś konstruktywna rada?
wcale nie jestem wredna w ten sposob, po prostu nazywam rzeczy po imieniu. moj partner utrzymuje mnie i zarabia na 0,5 etatu i wiem ze chcialby mi cos kupic ale nie ma za co. mielismy wyjsc na walentynki ale dorabial u rodziny i w ogole nie wszlismy nigdzie a potem minelo.jakos nie narzekam ze nie mam kwiatkow i ze sie musze prosic o czekoladkisa mezczyzni sknerzy i malo romantyczni i stad brak propozycji, szczegolnie ze jak autorka napisala on nie pracuje a rodzina go gnoi, wiec za co mialby jej cos postawic. 
Ale wiesz, że tu o coś zupełnie innego chodzi?
Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jak chcesz dostawac kwiatki to poszukaj sobie sponsora
Znowu robisz się wredna. Z całego posta tylko kwiatki zapamiętałaś? A jakaś konstruktywna rada?
wcale nie jestem wredna w ten sposob, po prostu nazywam rzeczy po imieniu. moj partner utrzymuje mnie i zarabia na 0,5 etatu i wiem ze chcialby mi cos kupic ale nie ma za co. mielismy wyjsc na walentynki ale dorabial u rodziny i w ogole nie wszlismy nigdzie a potem minelo.jakos nie narzekam ze nie mam kwiatkow i ze sie musze prosic o czekoladkisa mezczyzni sknerzy i malo romantyczni i stad brak propozycji, szczegolnie ze jak autorka napisala on nie pracuje a rodzina go gnoi, wiec za co mialby jej cos postawic. 
Ale wiesz, że tu o coś zupełnie innego chodzi?
Po pierwsze o coś innego chodzi a po drugie - jak laska napisała o kwiatkach to ma szukać sponsora, jak wredną chłop UTRZYMUJE, to to niby sponsoring nie jest :D

Masakra. 


tylko ze ja tez sie dokladam do mieszkania i mam inna sytuacje 

a dziewczyna marudzi ze nigdzie nie wychodzi i kwiatkow nie dostaje, stad rada aby poszukala sobie sponsora. facet bedzie zarabial, bedzie zapraszal na kolacje czy obiadki, da perfumki. 

Sama napisałaś: mnie partner utrzymuje


Że Ciebie facet utrzymuje a Ty roboty "szukasz" to ja rozumiem, że kwiatka nie dostajesz i nie wychodzicie. Ale ludzie mają różne sytuacje, jak sama zauważyłaś, więc nie wiem dlaczego tak ostro oceniłaś autorkę za tego kwiatka, który prawdopodobnie jest po prostu taką wisienką na torcie.

I nie, nie lubię otrzymywać kwiatków jako przeprosin, nigdy tego nie wymagam. Ale kobiety są różne. I nigdy nie słyszałam, że kwiaty są formą sponsoringu. Ty jesteś tego o wiele bliżej więc raczej nie powinnaś tak na kogoś naskakiwać.

czasem tata mi daje pieniadze ale nie wiem ile moze mi dac i kiedy da. poza tym bede miec operacje w czerwcu a po niej dostane pieniadze z ubezpieczenia za leczenie i pobyt wiec oddam partnerowi albo sie zrewanzuje w jakis sposob albo ja bede nas utrzymywac, jak to bylo rok temu, a za karty apteczne robie dla nas zakupy do apteczki  i sama place za antykoncepcje 

takze taka sytuacja nie jest na stale jak co niektore ktore sie umowily ze beda kura domowa i beda rodzic w zamian za waciki i pampersy.

moze i to nie jedyny problem ale wiaze sie i nie bez powodu to dziewczyna napisala, a ja wyjasnilam potem co moze zrobic, wiec to jest czepianie sie pierdół. poza tym jak facet ma na prezent to i poniekad pracuje 

co za frajer. żenada.
Wiesz co... ja bym zerwała. Byłam w podobnej sytuacji. Nie wiem ile prób dasz - za każdym razem tylko zawiedzie. Uważam że jakby związek miał perspektywy to od samego początku każdy by się starał i nie dochodziło by do takich sytuacji. A już na pewno nie do kilkakrotnego powtarzania. Jeżeli jest Ci ciężko o tym myśleć bo to jednak Twój chłopak to zerwij na razie kontakty z nim, tak stopniowo na jakiś miesiąc, wychodź ze znajomymi, pożyj i zobacz nieco świata bez niego. Po msc zobacz czy się czegoś nauczył, i czy na pewno chcesz z nim być. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.