Temat: Współczesne małżeństwa ?? ...

Dzisiejszy model małżeństwa , związku czy rodzinny jest zupełnie inny niż ten który był do niedawna. Tak obserwuje znajomych , swoje małżeństwo i jakis smutek rysuje się na mojej twarzy. Każdy zabiegany to ktoś robi kolejne studia albo kolejną podyplomówke, to ktoś jest na aplikacji albo na doktoracie i tak weekendy przemijaja im na zajeciach a  dni powszednie na nauce. Pomiędzy tym praca  niejednokrotnie wielu z nich zostaje na nadgodziny  za darmo zeby chociaz utrzymac prace albo dorabiają żeby spłacić kredyt za mieszkanie a gdzie jest małzeństwo?? Ile tego czasu wspólnego ?? Ile rozmów,  spacerów  i wiele wiele innych ??

Widze tez jeszcze inne zjawisko. Ci ktorzy są już ustawieni  maja w/w etap za soba nie potrafia byc razem . Przez lata mijali sie a dzisiaj kiedy maja czas kazdy spedza go osobno  twierdzac ze sa nowoczeni i nie chca sie ograniczac tylko realizowac. A to kolezanka jedzie w gory  z przyjaciolkami  a maz zostaje w domu , a to maz znowu jedzie na jakies sportowe zawody a kolezanka sama odwiedza rodzine a to znowu ktoremus juz w nawyk weszlo zostawanie w pracy mimo ze sytuacja tego nie wymaga itd.  

Ja wrociłam na studia niby to końcówka ale widzę jak to się odbija na naszym małżeństwie. Mamy tylko tyle czasu aby zapytac co w pracy dac sobie zdawkowego buziaka i pojsc spac. Namietny częsty sex to juz zadkosc ja jestem tak zmeczona ze w momencie zasypiam a maz widzac moje napiecie zdenerwowanie i zabieganie woli zebym poprostu wstala rano wypoczeta a nie z  zapuchnietymi oczami bo niewiele spalam. Oboje czujemy sie samotni  ... takie czasy ...

Jak wy to odbieracie ?? Jakie sa wasze doświadczenia ?

ja  studiuje a moj chlopak pracuje i studiuje zaocznie ale nie uwazam zebysmy sie mijali . czesto spedzamy razem czas czasami przed telewizorem ;p a czasami idziemy na spacer, nawet wspolne zakupy przy nich tez mozna pogadac, powyglupiac sie

marta.m.. napisał(a):

ja  studiuje a moj chlopak pracuje i studiuje zaocznie ale nie uwazam zebysmy sie mijali . czesto spedzamy razem czas czasami przed telewizorem ;p a czasami idziemy na spacer, nawet wspolne zakupy przy nich tez mozna pogadac, powyglupiac sie


no tak ale mysle ze wiele zalezy tez od kierunku studiow :)
co studiujesz?
masz racje, to dotyczy nie tylko małżeństw, ale całego społeczeństwa. Tyle czasu co niektóre Vitalijki spędzają na forum starczyłoby na kilka spotkań w realu, na prawdziwe życie i związki. 
Takie jest współczesne życie. Nie możesz jednak wszystkich wrzucać do jednego wora, bo przecież każdy związek jest inny.

marta.m.. napisał(a):

co studiujesz?

Prawo i wlasnie szczegolnie w moim srodowisku jest widoczne to zabieganie ciagle doksztalcanie sie  kosztem miedzyludzkich relacji.
.
jeju ja jeszcze nie jestem zamężna jest dokladnie tak jak mowisz.... mieszkamy ze soba rok czasu i wlasnie tak sie mijamy... wczoraj poruszylam ten temat ale moj chłopak uwaza ze to normalne ze tak jest... A ja chce zeby biła od nas ta sama siła co dawniej.... ten zar i wszystko... nie tylko zar do seksu ale ogolnie do siebie do kazdej wspolnej chwili....
Pasek wagi

Lusiaaaaa napisał(a):

jeju ja jeszcze nie jestem zamężna jest dokladnie tak jak mowisz.... mieszkamy ze soba rok czasu i wlasnie tak sie mijamy... wczoraj poruszylam ten temat ale moj chłopak uwaza ze to normalne ze tak jest... A ja chce zeby biła od nas ta sama siła co dawniej.... ten zar i wszystko... nie tylko zar do seksu ale ogolnie do siebie do kazdej wspolnej chwili....

Mój mąż właśnie odwrotnie cały czas narzeka że jestem ale jakby mnie nie było i ze ma już dośc siedzenia na kompie bo ja sie ucze i chciałby mieć znowu żone. Cały czas powtarza ze to wytrzymuje tylko dlatego ze zaniedlugo skoncze te studia i o aplikacji juz za bardzo slyszec nie chce . My na ten zar nie narzekamy raczej na to ze nie ma czasu na jego uzewnetrznienie. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.