- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto:
- Liczba postów: 45
27 lutego 2013, 12:51
Witajcie
Od pewnego czasu miewam spory z moim mężem nawet doszło do tego, że wyniosłam się do drugiego pokoju.
Mój mąż pochodzi z rodziny z problemami alkoholowymi, ale on jest zupełnie inny mieszkamy razem za granicą . Gdy jego rodzina potrzebowała kasy na na notariusza czy cos ważnego ja nie mialam nic przeciwko. Ale teraz mam naprawe tego dosyc ile mozna , jeszcze zeby u nich w domu cos zrobili cokolwiek zrozumialabym to ale ich dom wyglada jak melina i kasa idzie tylko na alkohol.
Ostatnio zaplanowalismy remont w mieszakniu i zaczelismy oszczedzac, ale pojawil sie problem. Od niego z rodziny nikt do niego nie dzwoni nie pisze nawet sie nie zapytaja jak sie czuje ale jak cos potrzebuja wiedza gdzie zadzwonic. I ostatnio jego braciszek zadzwonil i chcial kasy, a ten jak gdyby nigdy nic powiedzial ze mu da. I co najlepsze obiecal mu ze bedzie mu dawal co miesiac jakas tam kwote.I najlepsze wyszedl do kuchni zebym ja t nieego slyszala. Ale jegnak uslyszalam Od jakiegos czasu wszystkiego sobie odmawiamy oszczedzamy na remon a on takie cos . Normalnie szlak mnie trafil. Niewiem co dalej będzie ale ja nie zamierzam tym razem odpuscic przez ich zachcianki ja nie bede rezygnawac z planow, a jemu jak sie nie podoba to moze sobie wrocic na to melina.
Dziewczyny doradzi mi jak mamy rozwiazac ten konflik, bo ja juz napradwe tesknie za miom mezem i nie potrafie sie dluzej do niego nie odzywac....
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 15329
27 lutego 2013, 12:56
Jak się pierwsza odezwiesz to nadal będzie lekceważył twoje potrzeby, więc decyzja należy do ciebie. Albo stawiamy sprawę jasno i jesteśmy zdecydowani i zdeterminowani albo nie.
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3429
27 lutego 2013, 12:57
rozmawa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Uświadom mężowi że takim dawanim kasy nie pomaga im, a wręcz przeciwnie szkodzi
- Dołączył: 2011-04-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 243
27 lutego 2013, 12:58
Musisz z nim pogadać - wiesz coś o wspłuzaleznieniu, o dda? Mąż jest pewnie emocjonalnie wykorzystywany, chce dobrze dla rodziny, ale z tego nic dbreg nie wynika...
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
27 lutego 2013, 13:00
Porozmawiaj z nim o tym, chyba nie masz innego wyjścia.
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
27 lutego 2013, 13:03
Zapytaj Go, co chce osiągnąć dając im rybę zamiast wędki. Nie wiem czy Jego brat jest dorosły, ale jeśli tak - tylko wyrządza Mu to szkodę, nigdy nie nauczy się zarabiac, jak wie, że dostanie od brata... Twój mąż naprawdę nie rozumie tego? Postaraj Mu się to wytłumaczyć. PS a nie przeszkadza Mu, że tym pomaganiem rodzinie szkodzi własnej?
- Dołączył: 2011-12-03
- Miasto: Sieradz
- Liczba postów: 2001
27 lutego 2013, 13:07
matko... to jakiś chory układ... jak ten brat tak śmiał zadzwonic po pieniadze
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
27 lutego 2013, 13:10
pogadaj z nim. nie odzywaniem się sprawy nie rozwiążesz. on chce pomóc, bo to jego rodzina, ale musisz mu tłuc do głowy, że to co on chce zrobić tylko pogorszy ich sytuację. współczuję:(
- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1022
27 lutego 2013, 13:18
Masakra jakaś mnie też by szlak trafił. Musisz z nim porozmawiać, nie ma innego wyjśćia przecież nie może tak być!
- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 786
27 lutego 2013, 13:18
DDA!!! (Dorosłe Dziecko Alkoholika) Spróbuj go wysłać na terapię. On pewnie całe życie czuł się odpowiedzialny za rodzinę i mimo, że już nie ma z nimi kontaktu nadal tak czuje. Spróbuj z nim pogadać - to na pewno, ale on powinien zmienić myślenie, a w tym możesz mu nie dać rady sama pomóc.