Temat: Czy kochacie kogoś, a nie możecie z nim być?

Jakiś taki temat mnie naszedl, chyba pod wpływem mojego kolegi, który bardzo kochał swoja dziewczyne, ale ona go zostawiła, nie chciała z nim być. Odeszła, jak on zaczał napomykać o zareczynach, przestraszyła sie i stwierdziła ze to nie to, ze jednak go nie kocha.  On wie, ze z nia nie bedzie, a mimo to ciagle o niej mysli. Minelo juz kilka miesiecy, a on nie chce slyszec o zadnej innej. Czasem sie tak zdarza w zyciu, ze kogos kochamy, ale z roznych przyczyn nie mozemy z tym kims byc. Jak sobie z tym radzicie ? A moze spotkaliscie nowa miłość i udało Wam sie zapomniec o tej starej?
tak, kocham kogoś od dwóch lat i nie mogę z nim być. nie będę pisać dlaczego. na pocieszenie wiem, że on czuje do mnie to samo. 
Aktualnie spotykam sie z kimś innym, bo o tamtym i tak muszę zapomnieć. 
Na moje szczęście nic takiego mnie nie spotkało. Byłam długo zauroczona w koledze z klasy, dla którego byłam tylko kumpela ale to nie to samo.
Pasek wagi
Rownież kocham ale z wzajemnoscia.:)
Kocham kogos, kto mieszka na drugim końcu Europy. Skonczylam stypendium i musialam wraca do domu, do Polski. Potwierdzam przyslowie, ze dopiero wtedy mozna zrozumiec jak ktos jest dla nas wazny, gdy nie mozna byc z ta osoba...
Cześć, cześć . Ah, tak znam to. Byłam bardzo zakochana, w chłopaku  który... był synem nowej żony mojego ojca. Byliśmy razem w tajemnicy, ale postanowiliśmy to skończyć wraz z sądowym wyrokiem pełnej adopcji jego ze strony mojego ojca i mnie ze strony jego matki... przecież prawni był już moim bratem. Było bardzo ciężko... Parę miesięcy wyłączonych z życia. Ale teraz od ponad roku jestem w super udanym związku ! Nic dodać, nic ująć facet idealny na całe życie :)
było tak przez 3 lata, teraz z nim jestem:)
Pasek wagi

maharet17 napisał(a):

było tak przez 3 lata, teraz z nim jestem:)


Gratulacje ;)  Robisz nam nadzieje!
Jedynie takie sytuacje miałam w gimnazjum:) "nie mogłam" z nim być, bo byłam nieśmiała.
nie mogłam sobie wybić kogoś z głowy przez kilka lat ! :| ale najlepsza recepta to jak przestajesz tą osobę w ogóle widywać wspomnienia stają się coraz bledsze itp.. a później pojawia się nowa miłość o wiele piękniejsza jeśli odwzajemniona i w ogóle się nie myśli o tamtej osobie bo to tylko ból.. no może czasem ale coraz rzadziej i rzadziej.. ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.