- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 168
21 lutego 2013, 06:52
Witam. Pewnie nie moi rodzice się kłócą jak to bywa w związku , ale na pewno nie do takiego stopnia. Od kilku lat mama jest chorobliwie o tatę zazdrosna. Cały czas telefony, co on robi itp. ( Oczywiście ojciec nie ma czasu gadać czasami, prowadzi przedsiębiorstwo). Wiadomo ... raz a to ludzie, trzeba dawać pracę, trzeba mieć na oku wszystko. No i w domu jest tak ok. 20 godzina. ( od 5 rano ). I się zaczyna kłótnia. Mama bardzo nie lubi księgowej jaka robi u niego roboty ,, papierkowe ''. Wyzywa ją jak tylko może. A gdy z nią jest lub się spotka na mieście ( przypadkowo) to zaraz miła i się śmieje. ,, Dobra mina do złej gry ''.
Tata był już 2 razy u adwokata w sprawie o rozwód. On stwierdził, że jeżeli ma dwójkę dzieci będzie miał dużo do płacenia alimentów. Bo mówił, że ja zamierzam się uczyć po LO kosmetyczne, potem wizaż i germanistyka. Oczywiście wszyscy wiemy, że tata był tam u tego faceta. Oczywiście on tez nie jest święty. Cały czas ma jakieś telefony. Kiedyś mama odebrała to odezwał się damski głos i mówił ,, Co u Ciebie ?'' a mama na to ,, słucham ?'' i ten ktoś się rozłączył. Prawie cały czas kłamie i mówi matce przykre rzeczy , że np. ,, Jesteś poj*bana ''.
Serio nie wiem co myśleć. Mam 18 lat. Nie długo wyjdę z tego domu. Ale brat ma 15 lat... Co jeśli się rozejdą ?? Naprawdę nie wiem co myśleć ...Ja już zaczęła to olewać , bo miałam początki depresji. Naprawdę to nie jest miłe jeżeli rodzice ,, wzór do naśladowania w przyszłości '' obwiniają siebie i to są kłótnie przy dzieciach.
Edytowany przez metaliczna 21 lutego 2013, 06:53
- Dołączył: 2013-02-12
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 6739
21 lutego 2013, 07:12
Jeśli się rozejdą, to zdecydujesz z kim chcesz zostać. W sprawie brata sąd podejmie decyzje. I będziesz musiała z tym żyć. Lepiej żeby rodzice się rozstali niż żyli w toksycznym związku
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
21 lutego 2013, 08:01
zaczne od tego,ze moim zdaniem kulturalni ludzie tak sie do siebie nie odzywaja.... moim zdaniem Twoj tata zdradza mame i powinni sie rozejsc . a jego podejscie, ze jak sie rozwiedzie to bedzie placic na 2 dzieci..... żałosne
21 lutego 2013, 08:41
Skoro nie jest im ze sobą dobrze, to niech się rozejdą. Ty będziesz i tak miała wolne, bo już skończona 18tka, natomiast brat będzie w sumie ,,mógł sobie wybrać z kim woli zostać", bo na siłę na pewno nie ,,przyporządkują" go do jednego rodziców, tylko główna decyzja będzie podejmowana wedle jego woli.
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
21 lutego 2013, 09:17
Po Twojej wypowiedzi odnoszę wrażenie, że trzymasz stronę ojca. Ja wywnioskowałam, że kupa z niego wuuuja :(
Zdradza mamę, "wyzywa ją jak tylko może"... :(
Nie chce rozwodu, bo by go sporo kosztował....
Piszesz "Od kilku lat mama jest chorobliwie o tatę zazdrosna" - pewnie wie trochę więcej od Ciebie i ma dowody jego zdrady
Bardzo Ci współczuję, bo dzieci nie powinny być świadkami kłótni rodziców!
Kiedyś spojrzysz na ta sytuacje obiektywnie i zobaczysz kto był winowajcą zamieszania. A teraz wspieraj mamę, bo ona jest tu ofiarą.
Edytowany przez iga333 21 lutego 2013, 09:19
- Dołączył: 2013-02-15
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 342
21 lutego 2013, 10:23
Kochana moi rodzice przez całe moje życie darli ze soba koty, a ja z rodzeństwem byłam tego świadkiem. Jak miałam 16 lat padła decyzja o rozwodzie, a my (dzieciaki) się BARDZO cieszyliśmy. Bo jak tylko bylismy w domu sami z tatą/mamą to było super. A jak już było dwoje rodziców przy nas, wszystko się psuło. Od tego czasu wszystko się super poukładało. Chwilę zajęło, zanim rodzice przestawili się na "koleżeński" tryb, ale teraz mają do sebie wiecej szacunku i rozmawiają ze sobą jak kulturalni ludzie.