- Dołączył: 2013-01-03
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 460
20 lutego 2013, 13:49
Zakochać się na nowo... tak prawdziwie... w tej samej osobie. Niemożliwe?
Też tak bym powiedziała przy swoich poprzednich związkach.
Ale jednak. Rozstanie wisiało na włosku, wystarczyło powiedzieć o słowo za dużo.
I w tym momencie jakby zaczęło się wszystko na nowo. Obiecaliśmy sobie postarać się. Wszystkie żale już sobie powiedzieliśmy, więc jakby startowaliśmy z nową kartką. I wtedy doświadczyłam zakochanie na nowo. Randki, podrzucanie książek, wsłuchiwanie się w drugą osobę, dawanie z siebie 400% we wszystkim. Sposób patrzenia na tą drugą osobę, przytulanie już nie jest takie zwykłe, to nie przytulanie, to lgnięcie do siebie jakby to i tak nie wystarczało. Wszystko się zmieniło i jest nawet lepiej niż przy pierwszym zakochaniu :D I to nadal, gdy szara rzeczywistość nas dopada, znów wchodzimy w ten cudowny stan :)
Moje drogie.Czy Wy też tak macie? Zdarza Wam się coś takiego totalnie jak z filmu?
Czasem warto jest naprawiać, próbować dawać siebie w 400% i otrzymać coś totalnie bezcennego :)
Tego Wam też życzę.
- Dołączył: 2006-04-17
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1830
20 lutego 2013, 14:26
Ja się co jakis czas zakochuje w swoim mężu, naprawde:) i tak co jakis czas np co miesiąc nie wiem dokładnie nie liczę tych dni, ale tak jest, tez tak macie mężatki??