Temat: Zakochać się na nowo... w tej samej osobie.

Zakochać się na nowo... tak prawdziwie... w tej samej osobie. Niemożliwe? 
Też tak bym powiedziała przy swoich poprzednich związkach.
Ale jednak. Rozstanie wisiało na włosku, wystarczyło powiedzieć o słowo za dużo.
I w tym momencie jakby zaczęło się wszystko na nowo. Obiecaliśmy sobie postarać się. Wszystkie żale już sobie powiedzieliśmy, więc jakby startowaliśmy z nową kartką. I wtedy doświadczyłam zakochanie na nowo. Randki, podrzucanie książek, wsłuchiwanie się w drugą osobę, dawanie z siebie 400% we wszystkim. Sposób patrzenia na tą drugą osobę, przytulanie już nie jest takie zwykłe, to nie przytulanie, to lgnięcie do siebie jakby to i tak nie wystarczało. Wszystko się zmieniło i jest nawet lepiej niż przy pierwszym zakochaniu :D I to nadal, gdy szara rzeczywistość nas dopada, znów wchodzimy w ten cudowny stan :)

Moje drogie.Czy Wy też tak macie? Zdarza Wam się coś takiego totalnie jak z filmu? 
Czasem warto jest naprawiać, próbować dawać siebie w 400% i otrzymać coś totalnie bezcennego :)
Tego Wam też życzę.
Pasek wagi
ja kiedyś wróciłam do byłego chłopaka bo się w nim poraz kolejny "zakochałam" i do teraz się pukam w głowe...co ja sobie myślałam....wielki, wielki błąd ! bez powodu się ludzie nie rozstają. No ale nie ma reguły bez wyjątku.
też uważam że bez powodu ludzie się nie rozstają i to może wrócić... 
Pasek wagi
Też przez to przechodzę =) Było kiepsko, kłótnie i krzyki na porządku dziennym, noce nieprzespane, zalane łzami poduszki... A potem stało się coś co złączyło nas na nowo i ... jest cudnie =)
u mnie podobnie - było juz bardzo źle (po 12 latach związku), niemalże się rozstaliśmy, ale jednak daliśmy sobie ostatnia szansę i teraz jest super, oby tak juz zostało...
Podrzucanie ksiazek..?

Jagodazja napisał(a):

Czy Wy też tak macie? Zdarza Wam się coś takiego totalnie jak z filmu? Czasem warto jest naprawiać, próbować dawać siebie w 400% i otrzymać coś totalnie bezcennego :)Tego Wam też życzę.

Jasne ze warto, niestety dzisiaj wiekszosc ludzi nie wierzy w stale zwiazki i gdy rodza sie problemy poprostu wymienia partnera na lepszy/inny model. Latwo to podejscie zauwazyc na forum gdzie bardzo czesto rady sa w stylu "zostaw go". Tak jakby nie bylo sensu sie starac. Moze to wynika z konsumpcyjnego stylu zycia. Teraz sie telewizora czy butow nie naprawia, teraz sie stare wyrzuca i kupuje nowe. Bo to latwiej, szybciej i czesto tez taniej. Podobne podejscie jest w zwiazku mam takie wrazenie. Cos nie pasuje to sie od razu zostawia, troche sie poplacze ale bedzie lepiej ale na pewno latwiej niz naprawiac cos co sie psuje, starac sie dogadac, dopasowac.
Pasek wagi
jesli cos raz posypalo w zwiazku, mysle, ze predzej czy pozniej i tak znowu wroci to, co bylo powodem rozpadu.

Pasek wagi

dlenkaaa napisał(a):

Podrzucanie ksiazek..?
Pożyczanie książek, które dają przesłanie. Które znaczą dla Ciebie wiele. Naszą pierwszą książką była "samotność w sieci" i była pretekstem by się znów ze mną spotkać mimo dzielących nas wtedy kilometrów :)
Pasek wagi

anonimka89 napisał(a):

jesli cos raz posypalo w zwiazku, mysle, ze predzej czy pozniej i tak znowu wroci to, co bylo powodem rozpadu.
Uwaga :) rozpadu nie było. ale niewiele brakowało. Złość potrafi przesłonić oczy. Na szczęście istnieje coś takiego jak rozmowa i chęci. Jeśli to nie zdaje egzaminu to się ludzie rozchodzą. a my się kochamy, więc zadziałało :-P
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.