Temat: choroba a związek.

Od pewnego czasu lecze sie na nerwice, ciagle placze,  jestem rozdrazniona, popadam w depresje, histeryzuje, nie moge usiedziec na miejscu i wszystko co z tym zwiazane. Zazywam tabletki przepisane przez psychiatre,  dopiero 3 tydzien wiec nie moge nic zaobserwowac tylko tyle ze poki co nie widze zmian w moim zachowaniu. Wlasnie jakies 3 tyg temu popadlam w taki stan, ze juz bylo ze mna zle, od rana lezalam w lozku i plakalam, wstawalam chodzilam po pokoju roztrzesiona i kladlam sie dalej. Kilka dni pozniej mialam wizyte u psychiatry...taki stan towarzyszy mi juz kilka miesiecy, nie raz rozklejalam sie przy moim chlopaku z byle powodu, zachodzilam sie z placzu i nerwow ( sytuacja w domu, sprzeczki z chlopakiem, niedawmo wykryta, niby nie grozna, choroba, brak samoakceptacji itp) on staral mi sie jakos pomoc, nawet placil mi za wizyty u psychologa ktore nie przyniosly skutku...potem to ucichlo ale juz od miesiaca wrocilo ze zdwojona sila. Wiem, ze mnie wspiera i chce mi pomoc...ale czasem mam wrazenie ze za duzo od niego wymagam, chce zeby zawsze przy mnie byl, choc wiem, ze ma prace i swoje problemy, czuje sie samotna choc nie powinnam, caly czas mam zle mysli i chodze ze zwieszona mina. Choc powtarzal mi ze damy sobie rade i jakos przetrwamy ciagle sie boje, ze mnie zostawi bo juz nie wytrzyma moich humorow...wiem, ze powiecie, ze skoro jest ze mna i mnie kocha to dlaczego mialby to zrobic? ja po prostu czuje sie gorsza z tym faktem, ze lecze sie psychiatrycznie i ciagle mam jakis problem ktorym go obarczam....nie wiem co mam zrobic, porozmawiac z nim jakos na spokojnie?
Pasek wagi
Na nerwice zwykłe leki nic Ci nie pomogą,ja tezmiała, silną ale z tego wyszła,dostałam leki na recete cloranxen chyba czy cos podobnego,nie pamietam juz ale bardzo mi pomogły,brałam je miesiac i wystarczyło;) czułam sie jak nowo narodzona,musisz poprostu zacząc mysleco czyms innym,zając sie czym co Cie od złych mysli odsunie.
Pasek wagi
jaki lek przepisal Ci psychiatra?
velaxin 37,5.
Pasek wagi
pewnie, ze porozmawiaj. to Twój facet, musisz z nim rozmawiać o wszystkim, nie tylko o tych dobrych rzeczach. mów mu co czujesz, co myślisz, a dzięki temu będzie się między wami dobrze układało. Ty się wygadasz, on się wygada i to was wzmocni.
Po pierwsze i najważnijesze, duże brawa za odwagę, jesteś bardzo silna, bo nie każdy potrafiść do psychiatry, a Ty już zrobiłaś ten najważniejszy, pierwszy krok. Moja bliska osoba się na to leczyła i Bogu dziękuje że poszła, bo dziś byłaby wrakiem człowieka. Podobne objawy mi opisywała.
To dobrze, że masz w facecie wsparcie, nie zawsze się jest silnym, zdrowym, mocnym. Ciesz się, że go masz. Jest przy Tobie w takich chwilach, więc możesz być pewna że Cię kocha. Masz wspaniałego faceta i ciesz się tym. Życie Ci pokaże samo, że to kiedyś on będzie potrzebował Twojej pomocy, także nie musisz być dla siebie taka krytyczna.
Powodzenia i trzymaj się Malutka:*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.