Temat: CZY GRUBAS MA SZANSĘ NA MIŁOŚĆ?

Z estetycznego punktu widzenia, chyba raczej nie...
Ale jednak zdarza się że otyła kobieta ma cudownego faceta i na odwrót. Czym to jest spowodowane, że jedna może a inna nie? 
O co chodzi w tej całej miłości? Kiedy przyjedzie nasza kolej? 
Pytania egzystencjalne czy raczej retoryczne?
Sami sobie odpowiedzmy na te pytania... Grubas ma szansę na miłość? Czy jednak NIE
Myślę, że odpowiedź na to pytanie brzmi - TAK ale. Oczywiście każdy ma szanse na miłość, sam znam przypadki zarówno dużych facetów ze szczupłymi laskami jak i dużych lasek ze szczupłymi facetami. Dlatego jak najbardziej nawet duża kobieta może się zakochać z wzajemnością. To dlaczego ale? Dlatego, że o taką miłość jest po prostu trudniej. Nie chce generalizować bo od każdej reguły są wyjątki ale zazwyczaj o tym czy kobieta facetowi wpadnie w oko decyduje pierwsze wrażenie. I tutaj jeśli facet nie przepada za większymi kobietami po prostu szczupła dziewczyna będzie miała łatwiej (tak samo jak łatwiej będzie miał szczupły i umięśniony facet - to działa w obie strony). Może być tak, że ta grubsza będzie mądrzejsza, fajniejsza, cieplejsza i bardziej opiekuńcza a nie dostanie szansy tego pokazać bo nie będzie tej pierwszej iskry między nimi. Potwierdzeniem tej tezy są niejako moje obserwacje, że duże kobiety mające szczupłych facetów wcześniej się z nimi kolegowały/przyjaźniły dzięki czemu miały szansę pokazać jakie są. Oczywiście szanse można sobie zwiększać i tu wkracza to o czym wiele osób już pisało - uśmiech, pewność siebie, poczucie własnej atrakcyjności. To jest równie ważne jak waga i nie ma w tym cienia przesady. Znam z widzenia taką panią, która pracuje w galerii handlowej niedaleko mnie - ma spokojnie ze 20-25kg nadwagi a wygląda świetnie. Zawsze dobrze ubrana, uczesana, uśmiechnięta. Ma pełną świadomość, że mimo swoich mankamentów jest atrakcyjna i to po niej widać. Do tego stopnia, że w życiu bym się nie odważył zaprosić jej na kawę a przecież skoro ma nadwagę to powinno być mi łatwiej bo też mam nadwagę. Prędzej jednak podejdę do niejednej szczupłej niż do niej :) Podsumowując, my grubasy mamy po prostu 5 szans na sto, gdzie szczupli mają tych szans kilkakrotnie więcej. To, że mamy trudniej nie powinno jednak oznaczać, że mamy założyć recę, beczeć że się nie da i nic nie robić. Dopóki mamy te szanse to trzeba o nie walczyć. Cokolwiek by to miałoby dla nas nie znaczyć ;) Pozdrawiam ciepło :D
Cóż, musze przyznać że nie raz widziałam pulchniejszą dziewczyne z genialnym facetem - czym to idzie? nie wiem, może charakterem?Bo czasem ktoś jest pulchniejszy, a jednak przyciąga do siebie ludzi swoim optymizmem :) A czasem to szczęście, bo jednym podobają się szczupłe, a jedni wolą większe kobiety - po prostu jeszcze nie trafiłyśmy na tego co nam pisany :)
Każdy zasługuje na miłość :)
Pasek wagi

czajusowa napisał(a):

Z estetycznego punktu widzenia, chyba raczej nie.... Czym to jest spowodowane, że jedna może a inna nie?
 O co chodzi w tej całej miłości? Kiedy przyjedzie nasza kolej? Sami sobie odpowiedzmy na te pytania... Grubas ma szansę na miłość? Czy jednak NIE


co za glupie pytania za przeproszeniem
czym jest spowodowane ze jdna ma inna nie tym samym co u rudej i blondynki szczuplej i chudej
Kazdy zasluguje na Milosc
zycze wiecej wiary w siebie bo z takim podejsciem ciezko ci bedzie kogos znalesc
jesli chcesz by ktos cie zaakceptowal musisz najpierw sama siebie zaakceptowac

CrunchyP0rn napisał(a):

Zakompleksiony, użalający się nad sobą i światem smutny "grubas" nie.Uśmiechnięta, pewna siebie, pozytywna puszysta osoba - owszem.Kwestia podejścia, jak będziesz z góry zakładać, że jesteś brzydka, nikt Cię nie zechce i będziesz ciągle okazywać ludziom swoje kompleksy i słabości, to za wiele nie osiągniesz.Mimo wszystko - warto o siebie zadbać i schudnąć, bo to także dodaje pewności siebie.

Bardzo dobrze powiedziane :)
niestety nie :( 

czajusowa napisał(a):

niestety nie :( 
uwierz mi ma tylko trzeba uwierzyć w siebie i dojść do wniosku jestem zajebista mogę wszystko!

bardzo jest trudne...czesciej jest przyjaciółką, pocieszycielką, biorą ciepło, opiekunczość, wsparcie takie uzupełnienie swoich atrakcyjniejszych kobiet.... inna sprawa, ze grube kobiety czesto na tyle sa zakomplesione, ze trudno jest im otworzyc sie na milosc...to smutne bo kochac potrafia tak samo, tak samo potrzebuja milosci... 

To pytanie jest mocno tendencyjne... Pewnie, że każdy może być pokochanym, bez względu na wagę. Kiedy poznałam mojego ukochanego, wychodziłam już z otyłości, ale nadal ważyłam więcej niż on- wysoki chłop jak dąb! Nie znał mnie w moim najgorszym momencie, ale nadal byłam solidna, 88 kg :p Jemu najbardziej podobają się wysportowane, szczupłe dziewczyny, a jednak zakochał się we mnie- dwa tygodnie po tym, jak się poznaliśmy, byliśmy już parą :D  wzmacniana przez jego akceptację i miłość schudłam spokojnie kolejne 10 kg. Jeszcze nie jestem szczupła, ale różnica jest zauważalna, a on się śmieje, że jak się poznaliśmy, byłam jego puszystą kuleczką :D Ale prawdą jest, że gdy ważyłam prawie 100 kg, to nie miałam żadnego powodzenia u facetów i nie miałam już nadziei, czułam się aseksualna i niechciana. Także w "grubasku" można się zakochać i jest to o wiele bardziej możliwe, jeśli kocha on samego siebie <3

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.