15 lutego 2013, 20:53
Co myślicie o dużej różnicy wieku między kobietą a mężczyzną ? (7-8 lat)
Ile jesteście młodsze od swoich partnerów ?
I jaką dopuszczacie różnice wiekową ?
16 lutego 2013, 10:42
Mój jest starszy o 3 lata, ale ogólnie moim zdaniem im ludzie starsi tym różnica przestaje mieć znaczenie.
16 lutego 2013, 13:24
ja dopuszczam roznice -2-4 lata
16 lutego 2013, 13:31
Do 10 lat dopuszczam :) Ale miłość o wiek nie pyta :)
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15082
16 lutego 2013, 13:47
różnica zalezy od wieku;) 7-8 lat to dla mnie np. w moim wieku (23, w tym roku 24) nie jest jakaś straszna różnica. Ale np. 14 /15 lat i 22/23 lata to już bardzo duża:P
Mój chłopak jest w moim wieku.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
16 lutego 2013, 14:04
sranie w banie : miedzy nami 14 lat roznicy (ja 24 on 38) i nie ma kasy, wszystko co ma , to ma dzieki mnie. nie wiesz co gadasz. isnieja takie milosci prawdziwe nawet przy duzej roznicy w wieku.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
16 lutego 2013, 14:12
nie przejmuj sie blacharą co na kase tylko leci i nie wie co w zyciu najwazniejsze ;) rozumiem ciebie, bo sama mam 14 lat starszego męza i jednyne z czego bym go mogla oskubac po smierci to jego włosy ne peruke chyba (albo i nie bo na prawie łyso sie ścina) ;) hehehe. niektórzy po prostu nie wierzą w miłość albo maja o niej błędne pojęcie ;)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
16 lutego 2013, 20:45
Nie jestem młodsza , jesteśmy rówieśnikami :-)
Ale byłam ze starszym o 4 lata i młodszym o rok.
W rówieśnikiem jest mi najlepiej.
A taka spoko granica to do 10 lat myślę.
Ale mój tata jest od mamy starszy o 14 lat :-)
17 lutego 2013, 09:26
7-8 lat to faktycznie sporo, ale nie jest to różnica utrudniająca normalne życie.
Miałam partnera starszego o 7 lat.
Ogólnie preferuję jak facet jest starszy o 2-3 lata.
odnosząc się do wcześniejszych komentarzy to zgadzam się po części z Malinkowa91 (mam nadzieję, że nie przekręciłam).
Dla mnie patologią jest jak facet w wieku mojego ojca (57lat) ugania się za laskami w wieku jego córki (25 lat). Mówcie sobie co chcecie, ale taki mezczyzna to dno. Dlaczego nie znajdzie sobie Pani po 50-tce ? Bo mężczyźni uważają, że do śmierci są młodymi bogami, atrakcyjnymi i należy im się młoda panienka a nie stara, zużyta wg nich baba. Nie szanuję takich facetów i nie mam zamiaru pisać, że jest to normalne. też będę kiedyś mieć 50 lat i nie chciałabym się czuć do niczego, bo Panom w moim wieku będzie brykał na widok dwudziestek.
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
17 lutego 2013, 14:16
Ale jest różnica między uganianiem a znalezieniem swojej jednej (żony) i bycie jej wiernym
- Dołączył: 2011-06-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2844
18 lutego 2013, 11:40
Hmmm...każdy ma do tej kwestii indywidualne podejście. Ja zawsze miałam starszych o kilka lat. Mysle, ze tak do 6-7 to jeszcze jest ok. Ale powyżej tych 7 to juz by mi nie pasowało.