Temat: wzywanie policji na brata?

Mój niepełnoletni brat codziennie robi imprezy w domu, zaprasza znajomych na noc, jest głośno, żadne tłumaczenia, rozmowy, błagania, płacze matki nie skutkują. Jestem w trakcie nauki do poprawki a niemożliwość wyspania się i hasały w dzień mi to uniemożliwią.
Nie wiem co jego znajomi mają w głowie, jak można nie szanować czyjejś prywatności w domu i w taki wulgarny sposób się zachowywać. Myślę nad zaczęciem wzywania anonimowo policji na interwencje w domu, czy to jest dobry pomysł? 
Opadam z sił..

Masakra. Współczuję.

Twój brat najprawdopodobniej już się przyzwyczaił do pobłażania i braku konsekwencji i teraz może czekać was naprawdę ciężka przeprawa ze zmianą sytuacji w domu. Prośby i błagania do hardego nastolatka niestety, nie trafią, zwłaszcza w towarzystwie, wiadomo,  wszyscy "tacy dorośli", chcą zaimponować sobie wzajemnie i nikt nie będzie im mówił, co mają robić...

Dużo zależy teraz od Twojej mamy i Ciebie - jako popierajacej jej działania. Nie może być tak, że gówniarz zastrasza własną matkę. Niech sobie napadów szału dostaje, proszę bardzo - pozbawiony internetu, kieszonkowego, wiktu, opierunku bądź dachu nad głową. I nie może być tak, że matczyne serce zmięknie, bo synkowi tak ciężko bez stałego łącza, domowych obiadków etc, etc. - miłość to również WYMAGANIA i KONSEKWENCJA.

A jako właściciel prawny mieszkania, który nie życzy sobie obecności w nim pewnych osób (które odmawiają wyjścia) twoja mama wtedy mogłaby ewentualnie spróbować akcji z policją, ale sama mam wątpliwości, czy to też nie sprowadziłoby kłopotów. Twoja mama ma prawo powiedzieć towarzystwu, że to jej mieszkanie a w jej mieszkaniu panują jej zasady, a skoro nie chcą go puścić dobrowolnie - będzie zmuszona wezwać stosowne służby porządkowe. Nie interwencja z powodu balangi - tylko może coś takiego. 

Dużo żelaznej konsekwencji. Stanowczości. Surowości. Inaczej nic nie osiągniecie. Niech sobie płacze, tupie nogą, niech się rzuca, niech go boli. Musi trochę pocierpieć, aby spokornieć. Uderzy? Kurator lub wizja bruku. 

Płacze matki? A kto rządzi? Pamiętaj, że jak przyjdzie Policja to Twoja mama dostanaie karą b jest Użytkownikiem mieszkania i to jej syn robi hałas. Ja bym nasłała kumpli..
Niech twoja mama coś robi jeszcze może bo gnojek jest niepełnoletnii.
jak rozpuściliście gówniarza to tak będzie :/
ma 17 lat a juz się stawia i robi co chce? no hallo...
to Twoja mama go utrzymuje, więc dopóki mieszka pod jej dachem to powinien się słuchać. a jak sie coś nie podoba to nara - znajdx sobie robotę, mieszkanie, sam sie utrzymuj. bo chyba mama jeszcze nie opłaca tych jego imprezek?? nie daje mu kasy??

akitaa napisał(a):

jak rozpuściliście gówniarza to tak będzie :/ma 17 lat a juz się stawia i robi co chce? no hallo...to Twoja mama go utrzymuje, więc dopóki mieszka pod jej dachem to powinien się słuchać. a jak sie coś nie podoba to nara - znajdx sobie robotę, mieszkanie, sam sie utrzymuj. bo chyba mama jeszcze nie opłaca tych jego imprezek?? nie daje mu kasy??

wcale bym się nie zdziwiła gdyby dawała. 

Autorko - zacznijcie działać z mamą już teraz. Najpierw niech postawi mu warunki: terapia albo niech się wynosi i sam utrzymuje. 
Moja babka tak właśnie rozpuściła synka, mieszkał z nią aż do jego śmierci (ponad 50 lat), chlał za jej pieniądze, terroryzował cały dom, bił i ją i swojego ojca, bo był od nich silniejszy. O sprowadzaniu żuli już nie wspomnę. W domu nie mieli nic - brak łazienki, brak ogrzewania, stare spróchniałe okna, bo synuś wszystko przepijał. Twoja mama naprawde chce takiego życia ? 
a moze kontakt do rodzicow tych jego znajomych?
telefon i "prosze zabrac swoje dziecko"?
kurde, niezły dupek..
nie mozna bratu na to pozwalac, zrobilabym tak jak ktos pisal "wezwac policje ale nie ze impreza, tylko ze ci znajomi nie chca wyjsc. przedtem mozna ich nastraszyc policja, moze sie opamietaja...

a wy myslicie ze matka jest winna, w ogole mogla usunac ciaze to by problemu nie bylo. no jak mamy isc takim tokiem myslenia..to mi cycki opadaja. zapominacie ze kazdy czlowiek ma wlasny rozumek i wlasny system wartosci, dzieki temu ze jestesmy podprzadkowani przepisom z danego kraju i danej kulturze funkcjonuje cos takiego jak rodzina i odpowiedzialnosc rodzicielska. gdybysmy zyli w kraju gdzie nie ma czegos takiego to dziecko np w wieku 12 r.z zylo by na wlasny rachunek z polowania albo samo by zarabialo.i nikt by sie nie dziwil ze taki nastolatek sam sie blaka w zyciu.. jesli chlopakowi zabraknie rodzicow to moze robic co chce dlatego ze jestesmy nastawieni na samodzielnosc w penym wieku rodzice juz nic nie moga zrobic. 

wplyw kolegow/kolezanek to kolejne co wplywa na tego chlopaka. chlopak nie szanuje swoich rodzicow bo wazniejsi sa imprezy i towarzystwo. moze kiedys dojrzeje i zrozumie co zle robi, a moze wyprowadzi sie zaraz z domu i bedzie mieszkal w melinie.


a czy twój brat ma ADHD? sorki ale jego zachowanie nie jest normalne

nesssy napisał(a):

Szczerze mówiąc to gdyby mój mlodszy brat mnie nie słuchał ani tym bardziej matki , nic by do niego nie trafiało , to wzięłabym pasa i bym  mu dopie*doliła , zaprzeproszeniem  .



nic dodac nic ująć... pięknie to ujęłaś... :-P
żadna policja, bo płacić będzie właściciel lokalu, a więc Twoja mama. ja bym zaczęła od odcięcia gówniarza od kasy, zero jakichkolwiek pieniędzy danych do ręki, wszystkie pieniądze z domu niech będą na koncie, żeby was nie okradał. zabierzcie mu klucze do domu, wtedy nikogo nie sprowadzi pod wasza nieobecność. a jak będzie chciał kogoś przyprowadzić jak wy będziecie to po prostu na to nie pozwólcie. jeśli mimo to ta osoba wejdzie to dzwońcie na policję, że do waszego mieszkania wtargnął obcy gówniarz i prosicie o usunięcie osobnika z lokalu. jak jeden zostanie tak potraktowany to już żaden do was do domu nie przyjdzie.
tylko musisz tu porozmawiać z mamą,. musicie mieć takie samo stanowisko i ona nie może ustąpić. to paranoja, zeby matka płakała i błagała, bo synek sobie imprezki urządza.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.