- Dołączył: 2006-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 147
8 lutego 2013, 19:18
Cześć!
Mam do Was pytanie ponieważ mam mieszane uczucia co do sposobu zachowania mamy mojego chłopaka. Mieszkam z chłopakiem 3 lata w odległości ok 200 km od naszych rodziców (ja mam 28 la,t chłopak 33)
Jakieś 2-3 razy w roku mama mojego chłopaka podaje nam przygotowane przez nią jedzenie .Wiem, że to miło z jej strony itd, ale z drugiej strony trochę dziwi mnie fakt, ze przygotowane przez nią jedzenie zawsze jest zapakowane w jednorazowe już wielokrotnie użytkowane pojemniki, ale nie takie przeznaczone specjalnie do przechowywania żywności tylko np. stare pojemniki po margarynie, lodach itd....Wczoraj własnie dostaliśmy takie jedzenie wraz z pączkami, które były wrzucone do wielokrotnego użytku foliowej reklamówki, a ponieważ pątki przejechały trochę drogi -wyglądały co najmniej niesmacznie....wygląda to wszystko mało estetycznie i nieelegancko....Dodam, że nie jesteśmy jakoś bardzo dobrze spoufalone, widzieliśmy się może z kilka razy. Zawsze wydawało mi się, że jak już się komuś coś daje to powinno to też jakoś wyglądać.....Wydaje mi się to po prostu mało eleganckie....chciałam wiedzieć jakie jest Wasze zdanie na ten temat....czy Waszym zdaniem przesadzam?
9 lutego 2013, 09:29
przesadzasz. ja dostaje obiady w sloikachn pudelkach po lodach itp
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
9 lutego 2013, 10:22
to ja nawet w domu np. bułkę tartą trzymam w słoiku po kakao, a Ty narzekasz, ze jedzenie dostajesz w innych pojemnikach?o.O widać głód Ci nigdy do tyłka nie zajrzał, bo byś zaczęła szanować to co masz a nie robisz problem z niczego.
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
9 lutego 2013, 16:01
robienie problemu gdzie go nie ma, o ile są czyste :D
my też tak dostajemy jedzenie - najczesciej w pojemnikach po lodach - tak tez sama zamrażam owoce albo musy. nie potrzebuje "specjalnych" opakowań. jakoś nie powiedziałabym że to niechlujstwo
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
11 lutego 2013, 12:14
co za bezczelnosc.. nie dosc, ze daje wam tyle jedzenia to jesczez narzekasz bo pojemnik nie taki?? niewiarygodne.. Jak dla mnie to cos jest nie tak z toba.. tez mi cos.
- Dołączył: 2010-01-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 180
12 lutego 2013, 12:47
sickcyclecarousel napisał(a):
myślę, że przesadzam. może teściowa pochodzi ze wsi i nie ma pieniędzy na specjalne pudełka na żywność, więc wykorzystuje to, co ma, np. pudełko po lodach.ja sama, mimo że mam pudełka na żywnośc, pakuję mężowi do pracy obiad w pudełko po lodach, bo jego wielkość jest "akuratna" ;)
tak też robi moja mama i babcia.
babcia daje nam jedzonko w opakowaniach np.po lodach a czasem pierogi da nam w garnku
mieszkamy blisko siebie to oddaję jej garnki n a bieżąco.
Mama z kolei w opakowaniach po lodach/margarynach bierze jedzenie do pracy i wyrzuca je po opróżnieniu.
Te plastikowe pudełka mają to do siebie, że się rozchodzą. Tu się komuś coś da, tam się na imprezkę zaniesie a te po lodach/margarynach itd to nie żal :P
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1760
12 lutego 2013, 23:29
Podziękuj i oddaj pudełka, jeszcze się przydadzą.
14 lutego 2013, 00:51
ciesz się że cokolwiek jeszcze od kogokolwiek dostajesz... kiedyś może przyjdzie czas, że będziesz marzyła o takim wygniecionym pączku danym prosto z serca..