Temat: Zdrada?

Wyobraźcie sobie taką sytuacje. Jesteście z chłopakiem już 5 lat. Od kilku miesięcy nawet razem mieszkacie. Nie jesteście papużkami spędzającymi każdą wolną chwilę razem więc zdarza Wam się chodzić na imprezy osobno. Któregoś pięknego dnia (np. dzisiaj) niechlubnymi metodami facebookowo - szpiegowskimi dowiadujecie się, że stało się coś, o czym Wy nigdy nie możecie się dowiedzieć. W głowie milion myśli, wyobrażenie najgorszego, ciekawość  i pytacie. Chłopak najpierw kręci, mówi, że nic nie zrobił, po chwili łamie się i przyznaje - tak całowałem się z inną dziewczyną. Nie chce zdradzić szczegółów - kiedy, gdzie, dlaczego. Mówi, że to była głupota, która nic nie znaczyła. Dodam jeszcze , że Wy macie czyste sumienie jeśli chodzi o zdrady. Co robicie, jak reagujecie? Ja już nic nie wiem 
eeee to po co taki związek jak się nawzajem oszukujecie??
Pasek wagi
wybaczam... i nie pytam o nic wiecej... prosze o szczerosc na przyszlosc i tlumacze ze zaufanie zostalo ograniczone
flirt, buziaki, seks - dla mnie to wszystko to zdrada..jezeli tylko fizyczna, jedna noc itp to wybaczam bo kocham, jak to sie ciagnie z tamta jakis czas, sa ze soba zwiazani i w gre wchodzi uczucie pomiedzy nimi to mowie adios!
jestem tolerancyjna ale sa granice..
porozmawiaj z nim, powodzenia;)
ja bym pewnie wybaczyła po jakimś czasie, ale musiałabym się dowiedzieć kto to i w jakich okolicznościach. bo jeśli to np bliska przyjaciółka, z którą ciągle sie widuje i zrobili to na romantycznej kolacji? wtedy bym już tak łatwo nie wybaczyła.
minois, ee a to żaden związek nie ma problemów?
Oj nie wiem. Wydaje mi sie, ze nie ma co sie wypowiadac jak sie tego nie przezylo, dlatego zeby nie byl goloslowna napisze, ze gdyby nasza relacja byla bardzo powazna to moze bym i wybaczyla ale musialby sie starac aby odbudowac zaufanie i chyba dlugo nie byloby tak jak dawniej. Ale to gdybanie. Bez sensu, wiec sie nie wypowiadam konkretnie. Na pewno to jest zdrada dla mnie, niewazne jak gdzie i ze niby nic nie znaczylo dla niego. 
Pasek wagi
ja bym stracila zaufanie, chyba w przypadku calowania dalabym druga szanse, ale nie bylobymu latwo odbudowac zaufania, musialby sie bardzo posatarc.
podziękowałabym mu serdecznie  za spędzone lata  i poszła w długą .
Na pewno bym nie wybaczyła .
Pasek wagi
wypieprzam drania na zbitą twarz
zrobił raz, zrobi następny... i następny i następny

nie oszukuj się - zdrada to zdrada

nesssy napisał(a):

podziękowałabym mu serdecznie  za spędzone lata  i poszła w długą . Na pewno bym nie wybaczyła .



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.