- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 511
4 lutego 2013, 14:50
Dziewczyny w Czwartek pokłóciłam się z mężem - cała kłótnia trwała 5 minut bez podnoszenia głosu. Ja wiele rzeczy trzymam w sobie, mąż natomiast jest megggawylewny (bez przekleństw).
Obiecał mi coś, że zrobi do końca m-ca (musiałam wykonać pewną czynność w terminie) i tego nie zrobił. Mimo, ze codziennie się pytałam i mówił, że zdąży. Oczywiście jak się tylko dowiedziałam, że nie da rasy nie omieszkałam mu powiedzieć, że mnie zawiódł.
Nasłuchałam się, że go nie doceniam itd. i nawet jak go chciałam przeprosić, żebyśmy się już nie kłócili powiedział, że ma wszystko gdzieś i wyszedł.
zawsze godziliśmy się max po 1 dniu a od czwartku śpi u synka w pokoju i praktycznie nie rozmawiamy.... Lipa konkretna...
Jak Wasi faceci się zachowują?
4 lutego 2013, 19:47
U mnie na szczęście chłopak zawsze pierwszy wyciąga rękę na zgodę, bo ja niestety jestem zbyt uparta, ale jak coś zawszę przyznaję się do winy i źli na siebie nie jesteśmy niż czas kłótni + około minuty ;) i tak już od 4 lat :))
- Dołączył: 2013-01-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1077
4 lutego 2013, 20:36
a nie możesz mu powiedzieć: widzę, że się na mnie gniewasz, wywal to z siebie, powiedz co Ci na serduchu leży, ja powiem swoje i po sprawie.
Otwarty i prosty komunikat