- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3032
28 stycznia 2013, 14:09
Dziewczyny po jakim czasie wasi ukochani się wam oświadczyli ? ;> i czy od razu wiedziałyście że wasz chłopak jest TYM na całe życie;)
28 stycznia 2013, 15:04
werka1468 napisał(a):
Mój najpierw chce mieć własne mieszkanie, a nie wynajmowane, chce mieć stałą pracę, a nie umowę zlecenie i takie tam.. on wychodzi z założenia, że zareczyny = ślub :P Jesteśmy razem 1,5 roku, mieszkamy razem ponad rok. Cieszę się, że jest odpowiedzialny i nie naciskam na niego, bo wiem, że jest mnie pewien tak samo jak ja jestem pewna, że chcę z nim być :) . Niektóre macie fajne historie hehe :)
No to u mnie też jest podobnie. Chcemy zamieszkać razem, zacząć pracować , itd.
Tylko dla mnie właśnie zaręczyny nie oznaczają od razu ślubu. Ja bym już chciała się zaręczyć, nosić już pierścionek, ale ślub jak już faktycznie będziemy mieli warunki do założenia rodziny (mieszkanie, stała praca)
28 stycznia 2013, 15:04
Lepiej późno niż wcale. :) A zresztą tego nie da się porównywać.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
28 stycznia 2013, 15:05
oświadczyny po 4,5 roku razem 5 miesięcy po urodzinach naszej pierwszej córeczki... a ślub będzie za 1,5 roku jak nasz drugi szkrab podrośnie i da nam spać po nocach... bo taka niewyspana jak jestem teraz na własny ślub nie chciałabym iść :)
- Dołączył: 2012-09-03
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 2051
28 stycznia 2013, 15:06
CiasteczkowyPotwor1990 napisał(a):
Lepiej późno niż wcale. :) A zresztą tego nie da się porównywać.
no dokładnie, ważne że jesteśmy ze sobą szczęśliwi i razem nam ze soba dobrze:)
28 stycznia 2013, 15:07
Pewnie i to jest właśnie najważniejsze :)
Są tu może jakieś panny młode 2014? :)
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
28 stycznia 2013, 15:09
Vectra97 napisał(a):
werka1468 napisał(a):
Mój najpierw chce mieć własne mieszkanie, a nie wynajmowane, chce mieć stałą pracę, a nie umowę zlecenie i takie tam.. on wychodzi z założenia, że zareczyny = ślub :P Jesteśmy razem 1,5 roku, mieszkamy razem ponad rok. Cieszę się, że jest odpowiedzialny i nie naciskam na niego, bo wiem, że jest mnie pewien tak samo jak ja jestem pewna, że chcę z nim być :) . Niektóre macie fajne historie hehe :)
No to u mnie też jest podobnie. Chcemy zamieszkać razem, zacząć pracować , itd. Tylko dla mnie właśnie zaręczyny nie oznaczają od razu ślubu. Ja bym już chciała się zaręczyć, nosić już pierścionek, ale ślub jak już faktycznie będziemy mieli warunki do założenia rodziny (mieszkanie, stała praca)
Dziewczyny też myślałam, że mój T. myśli zaręczyny = ślub... jesteśmy dwa lata po zaręczynach i dopiero w tym roku ustaliliśmy (ja ustaliłam :P) datę ślubu... to, że facet chce najpierw kupić mieszkanie, mieć dobrą pracę (zupełnie jak mój T.) świadczy o tym, że myśli o Was poważnie i chce mieć coś do zaoferowania a nie hm... proponować Wam ślub i mieszkanie z rodzicami albo w wynajętym mieszkaniu... poza tym co tu dużo ukrywać samotni mają lepsze perspektywy na otrzymanie kredytu na mieszkanie bo teraz dosłownie wszystko obniża zdolność kredytową :) Poza tym to, że facet zwleka z oświadczynami może być po prostu faktem tego, że zbiera kaskę na pierścionek bo chce Wam kupić ładny i kosztowny a nie stać go od tak wydać kilka tyś. na małe cudeńko :P
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
28 stycznia 2013, 15:10
CiasteczkowyPotwor1990 napisał(a):
Pewnie i to jest właśnie najważniejsze :)Są tu może jakieś panny młode 2014? :)
Ja jestem :) lipiec 2014 :D
28 stycznia 2013, 15:12
Ja czerwiec 2014. :)
Zgadzam się z tym co mówisz, mój też ma stałą pracę, będziemy mieli własne mieszkanie i będzie nas stać na dziecko... Trochę nie rozumiem właśnie ślubów itd. a później siedziec rodzicom na karku i mieszkać z mężem w 1 pokoju...
28 stycznia 2013, 15:13
Ja jestem z moim 5 lat,wiem że to ten ale słabi mnie jak myślę że miałabym brać ślub:O
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
28 stycznia 2013, 15:13
Po 2,5 roku, slub po kolejnych 1,5.
Oswiadczyl sie dopiero, gdy bylismy gotowi na slub, stwierdzil, ze zareczyny bez planowania slubu sa bez sensu, no bo skoro jest "Czy wyjdziesz za mnie?" "tak", to na co potem czekac? :) W chwili zareczyn mieszkalismy juz razem od pol roku.
Wiedzialam, ze to TEN po kilku tygodniach zwiazku.
Edytowany przez mysz57 28 stycznia 2013, 15:15