- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 stycznia 2013, 22:47
27 stycznia 2013, 14:36
27 stycznia 2013, 14:48
Najbardziej poszkodowana to jest córka, nie wiem ile ma lat, ale przypuszczam, że to nastolatka, czyli ma dość swoich zmartwień i nie potrzeba jej jeszcze afer w domu. Żona oczywiście też jest poszkodowana, ale nie upoważnia ją to do prześladowania kochanki i wydzwania Bóg wie ile. Po co w ogóle się kontaktowała? Czego oczekiwała? Przeprosin? I co jej po tym "przepraszam"? Ale nieważne, bo piszę nie na temat.Podtrzymuję, nie wysyłaj listu. Olej tych ludzi. Rozejrzyj się za kawalerami ;)
Edytowany przez passoasecret 27 stycznia 2013, 14:59
27 stycznia 2013, 15:34
Widzisz ja przeżyłam taką historię z tym, że mój mąż miał prawie rok temu jedno nocną przygodę. Żałuje do dziś ale ona też tego żałuje bo wie jak mnie skrzywdzili, przeprosiła chociaż ja miałam gdzieś jej wypociny, jego tym bardziej. Ona błagała mnie o przebaczenie i pytała jak może mi to wynagrodzić no tyle chociaż miała godności wiedząc jaką krzywdę wyrządziła i nie robiła z siebie ofiary... to ja miotałam gromy w nią i jego...jako zraniona postanowiłam ich ukarać w inny sposób bo co mi po krzykach? Mężowi sprzedałam najlepsze i najukochańsze auto i pojechałam za te pieniądze z koleżanką do Paryża - Disneyland a u niej zadbałam jako, że mam dobrze prosperującą firmę aby nie dostała pracy w swoim regionie a mam tam wiele podmiotów we współpracy. Także nie masz co robić z siebie ofiary bo zawsze mogłaś trafić na taką jak ja a porysowanie kluczykiem auta jest dla mnie niezadowalające. Dopiero jak się odegrałam na obojgu to jakoś przeszłam na porządek dzienny. Możliwe, że tamta kobieta, którą zraniliście nie ma innych możliwości i zostają jej tylko awantury. Tylko Ty nie masz w sobie poczucia winy... skruchy, nie mierzysz się ze swoim dokonaniem. Ucinasz się, chowasz głowę w piasek a jej się należą wyjaśnienia. Miałaś czelność sypiać z jej mężem tyle czasu miej odwagę z nią porozmawiać jak Cię prosi o to by móc przeżyć tą sytuację do końca i spróbować podjąć decyzje o przyszłości. Ona pewnie czuje się zawieszona jak w próżni i szuka odpowiedzi na swoje pytania. Ja to rozumiem. Nikt, co tego nie przeżył nie pojmie co się wówczas czuje.Najbardziej poszkodowana to jest córka, nie wiem ile ma lat, ale przypuszczam, że to nastolatka, czyli ma dość swoich zmartwień i nie potrzeba jej jeszcze afer w domu. Żona oczywiście też jest poszkodowana, ale nie upoważnia ją to do prześladowania kochanki i wydzwania Bóg wie ile. Po co w ogóle się kontaktowała? Czego oczekiwała? Przeprosin? I co jej po tym "przepraszam"? Ale nieważne, bo piszę nie na temat.Podtrzymuję, nie wysyłaj listu. Olej tych ludzi. Rozejrzyj się za kawalerami ;)
Edytowany przez Felvarin 27 stycznia 2013, 15:35
27 stycznia 2013, 15:45
27 stycznia 2013, 15:59
27 stycznia 2013, 20:37
dziewczyna była z rozbitej rodziny i wychowywała ją babcia z dziadkiem więc ich poinformowałam listownie a jej starszego brata na facebooku... jakaś kara musi być bo inaczej nie wyciągnie lekcji, tym bardziej, że mój mąż jej wciąż odmawiał, bo to wynika z rozmów z gg, a ona pod pretekstem pomocy go do siebie zwabiła. Niestety ale ta generacja obecnych nastolatek jest okropna, zachowują się jakby chłopaków w ich wieku nie było i poszukują ustatkowanych co się nimi zaopiekują zamiast szukać i zabiegać o partnerski związek.
27 stycznia 2013, 21:32
Edytowany przez Viktoria1975 27 stycznia 2013, 21:38
27 stycznia 2013, 21:44
Felvarin dziewczyna była z rozbitej rodziny i wychowywała ją babcia z dziadkiem więc ich poinformowałam listownie a jej starszego brata na facebooku... jakaś kara musi być bo inaczej nie wyciągnie lekcji, tym bardziej, że mój mąż jej wciąż odmawiał, bo to wynika z rozmów z gg, a ona pod pretekstem pomocy go do siebie zwabiła. Niestety ale ta generacja obecnych nastolatek jest okropna, zachowują się jakby chłopaków w ich wieku nie było i poszukują ustatkowanych co się nimi zaopiekują zamiast szukać i zabiegać o partnerski związek.
Edytowany przez cancri 27 stycznia 2013, 21:45