Temat: Wojna domowa i rywalizacja

Jakieś kilka dni temu kupiłam na wyprzedaży szorty dla mojego nie-męża. Rozmiar wzięłam na oko. Przed przymierzeniem zażartowałam, że jak będą ciasne to może będzie to motywacją do zrzucenia paru kg. Ale zmieścił się... Więc nie trzeba się dopasowywać do ubrań...

Słowa pozostały w jego głowie. Wczoraj wieczorem widziałam, że zaczął trening, który kiedyś razem wykonywaliśmy na ABS, ale jakoś później zaniechaliśmy chyba przy wyjeździe do moich rodziców. To link do tych ćwiczeń:

http://www.youtube.com/watch?v=4uQtPyWkXcc

Dziewczyny, czy wy w domu też macie taką rywalizację? Czy może to jest dla was wsparcie?

Ja się obawiam, że jeśli on będzie mieć lepsze efekty (szybciej potrafi chudnąć :( ) to na mnie zadziała to demotywująco albo jeszcze gorzej... że będę chodzić wściekła na niego, na siebie i cały boży świat.


Pasek wagi

Sznoruffka napisał(a):

Nie możecie ćwiczyć razem? 

On ćwiczy wieczorem, ja rano i mamy inne strategie. On przyjął strategię ABS 5 min a ja na razie skalpel Chodakowskiej i białe szaleństwo z dzieckiem na górce.
Pasek wagi
a razem dietujemy, a jak mamy grzeszki w tej diecie to też razem. :)

Pasek wagi
żartujesz chyba, skup sie na sobie i ciesz z sukcesów partnera

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.