- Dołączył: 2012-12-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 70
18 stycznia 2013, 22:48
Jestem ze swoim nż od 7 lat od 2 jestesmy narzyczenstwem, slubu nie planujemy. on bardzo dobrze mnie traktuje na codzien duzo mi pomaga w obowiazkach, gotuje sprzata itd. jest nam ogolnie dobrze...ale dzis nastapila taka akcja:on jest w pracy do 24 ja u rodzicow, mial po mnie nie przyjezdzac ale zdecydowalam ze jednak tak. on mowi prze tel. ok przyjade tylko odwioze kolezanke do domu, co jest najlepsze mieszka w tej samej miejscowosci co on wiec mogl powiedziec ze przyjada razem ale nie zawiezie ja a ja mam czekac. noi awantura ja naleze do zazdrosnych dziewczyn przyznaje...ale to nie uwazacie ze przesada?bardzo sie rozczarowalam tym bardziej ze prosilam aby nie odwozil bo nocy innych dziewczyn. wiadomo nie wiadomo co moze sie stac tym bardziej ze ja zazwyczaj spie jak wraca i nie wiem o ktorej jest...boje sie ze moze byc zdrada?czy panikuje bo jest pms?
18 stycznia 2013, 23:03
skoro ci o tym powiedzial to tylko pozazdroscic uczciwego faceta :)
- Dołączył: 2012-12-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 70
18 stycznia 2013, 23:05
Znam zdrade bardzo dobrze moze dlatego tak jest...tylko ze on chcial zataic...bo gdybym nie dzwonila nawet bym nie wiedziala ze jada razem..do kom typu zabite zgwalcone itp. mysle ze kazdy dba o siebie pozatym on pracuje tam od niedawna i wczesniej sobie radzila a teraz co bedea zawsze po nocy razem jezdzic?nie wyobrazam sobie tego
- Dołączył: 2012-12-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 70
18 stycznia 2013, 23:06
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
Ty sie boisz zdrady a te dziewczyny mogą zostać napadnięte, zgwałcone i zabite... Uważam, że facet powinien przejrzeć na oczy i znaleźć sobie jakąś normalną kobietę a nie taką panikarę, bo widać, że jest życzliwym i uczynnym kolegą.
co to wg jest? ja tu pytam z ciekawosci co byscie zrobily? to nie jest mile
- Dołączył: 2012-09-09
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 380
18 stycznia 2013, 23:07
Robicie Jej wyrzuty bo jest zazdrosna... moze troche lagodniej... kazdy ma inne myslenie.. nie chodzi o to, ze miala wracac sama tylko jak ss888 napisala prosila zeby przyjechal z kolezanka, wiec jaki problem z nia przyjechac po partnerke?
Mysle, ze wyrozumialosc nalezy sie obu stronom a nie uwagi typu "Uważam, że facet powinien przejrzeć na oczy i znaleźć sobie jakąś normalną kobietę a nie taką panikarę, bo widać, że jest życzliwym i uczynnym kolegą."
18 stycznia 2013, 23:09
ss888 napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
Ty sie boisz zdrady a te dziewczyny mogą zostać napadnięte, zgwałcone i zabite... Uważam, że facet powinien przejrzeć na oczy i znaleźć sobie jakąś normalną kobietę a nie taką panikarę, bo widać, że jest życzliwym i uczynnym kolegą.
co to wg jest? ja tu pytam z ciekawosci co byscie zrobily? to nie jest mile
A Ty jesteś miła dla swojego faceta? Jesteś miła mając w dupie czy tą dziewczynę ktoś by zgwałcił, napadł czy zamordował "bo każdy radzi sobie sam"?
A chciał zataić? Prawdopodobnie dla niego to nic nie znaczy, po prostu jest uczynny.
Mój Luby często odprowadza koleżanki (jak jest u siebie w domu a ja u siebie - czyli 700km) żeby same po nocach nie wracały. Ale jak jesteśmy u mnie też odprowadzamy moje :) Zawsze tak robił bo nauczono go, że kobiety są słabsze i trzeba o nie dbać. Nie z podtekstem tylko po prostu - bronić słabszych.
- Dołączył: 2012-12-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 70
18 stycznia 2013, 23:12
Cookie89 napisał(a):
ss888 napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
Ty sie boisz zdrady a te dziewczyny mogą zostać napadnięte, zgwałcone i zabite... Uważam, że facet powinien przejrzeć na oczy i znaleźć sobie jakąś normalną kobietę a nie taką panikarę, bo widać, że jest życzliwym i uczynnym kolegą.
co to wg jest? ja tu pytam z ciekawosci co byscie zrobily? to nie jest mile
A Ty jesteś miła dla swojego faceta? Jesteś miła mając w dupie czy tą dziewczynę ktoś by zgwałcił, napadł czy zamordował "bo każdy radzi sobie sam"? A chciał zataić? Prawdopodobnie dla niego to nic nie znaczy, po prostu jest uczynny.Mój Luby często odprowadza koleżanki (jak jest u siebie w domu a ja u siebie - czyli 700km) żeby same po nocach nie wracały. Ale jak jesteśmy u mnie też odprowadzamy moje :) Zawsze tak robił bo nauczono go, że kobiety są słabsze i trzeba o nie dbać. Nie z podtekstem tylko po prostu - bronić słabszych.
Cudownie ze akceptujesz ja nie, o mnie sie nie martwi ze przyjedzie kolo 1 i musimy rano wstac zeby isc do przcy?dziwne rozumowanie. poza tym uwazam ze jest naiwny i wykorzystywany bo wczesniej umiala sobie poradzic a teraz nagle nie ma jak?za darmo podwozka jest ok. ona sie nie martwi o paliwo, bo wiadomo do baku sie sika...heh
- Dołączył: 2012-12-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 70
18 stycznia 2013, 23:15
magdalena616 napisał(a):
Robicie Jej wyrzuty bo jest zazdrosna... moze troche lagodniej... kazdy ma inne myslenie.. nie chodzi o to, ze miala wracac sama tylko jak ss888 napisala prosila zeby przyjechal z kolezanka, wiec jaki problem z nia przyjechac po partnerke? Mysle, ze wyrozumialosc nalezy sie obu stronom a nie uwagi typu "Uważam, że facet powinien przejrzeć na oczy i znaleźć sobie jakąś normalną kobietę a nie taką panikarę, bo widać, że jest życzliwym i uczynnym kolegą."
dzieki jako jedyna ktora zrozumiala
, mysle ze trzeba zakonczyc ten temat bo raczej tu sa tylko pyskowki i jakies glupie teksty
Edytowany przez ss888 18 stycznia 2013, 23:16
- Dołączył: 2012-09-09
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 380
18 stycznia 2013, 23:15
ss888 napisał(a):
Cookie89 napisał(a):
ss888 napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
Ty sie boisz zdrady a te dziewczyny mogą zostać napadnięte, zgwałcone i zabite... Uważam, że facet powinien przejrzeć na oczy i znaleźć sobie jakąś normalną kobietę a nie taką panikarę, bo widać, że jest życzliwym i uczynnym kolegą.
co to wg jest? ja tu pytam z ciekawosci co byscie zrobily? to nie jest mile
A Ty jesteś miła dla swojego faceta? Jesteś miła mając w dupie czy tą dziewczynę ktoś by zgwałcił, napadł czy zamordował "bo każdy radzi sobie sam"? A chciał zataić? Prawdopodobnie dla niego to nic nie znaczy, po prostu jest uczynny.Mój Luby często odprowadza koleżanki (jak jest u siebie w domu a ja u siebie - czyli 700km) żeby same po nocach nie wracały. Ale jak jesteśmy u mnie też odprowadzamy moje :) Zawsze tak robił bo nauczono go, że kobiety są słabsze i trzeba o nie dbać. Nie z podtekstem tylko po prostu - bronić słabszych.
Cudownie ze akceptujesz ja nie, o mnie sie nie martwi ze przyjedzie kolo 1 i musimy rano wstac zeby isc do przcy?dziwne rozumowanie. poza tym uwazam ze jest naiwny i wykorzystywany bo wczesniej umiala sobie poradzic a teraz nagle nie ma jak?za darmo podwozka jest ok. ona sie nie martwi o paliwo, bo wiadomo do baku sie sika...heh
z tym paliwem i darmowa podwozka to roche przesadzasz...
i raz moglo sie zdarzyc ze nie miala jak wrocic...patrze po sobie jak kolega mnie kiedys odwozil czy cos...
Ocobiscie sama nie do konca akceptuje jak moj chlopak ma kogos odwiezc po nocy a tym bardziej jakas kolezanke i zwykle jezdze z Nim...
Ale taka wantura to chyba lekka przesada, fakt mogl z nia przyjechac po Ciebie i tyle, procz tego to nic zlego nie zrobic. A bezpieczenstwo kogos jest wazniejsze niz to czy Ty sie wyśpisz!!
- Dołączył: 2012-09-09
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 380
18 stycznia 2013, 23:16
ss888 napisał(a):
magdalena616 napisał(a):
Robicie Jej wyrzuty bo jest zazdrosna... moze troche lagodniej... kazdy ma inne myslenie.. nie chodzi o to, ze miala wracac sama tylko jak ss888 napisala prosila zeby przyjechal z kolezanka, wiec jaki problem z nia przyjechac po partnerke? Mysle, ze wyrozumialosc nalezy sie obu stronom a nie uwagi typu "Uważam, że facet powinien przejrzeć na oczy i znaleźć sobie jakąś normalną kobietę a nie taką panikarę, bo widać, że jest życzliwym i uczynnym kolegą."
dzieki jako jedyna ktora zrozumiala, mysle ze trzeba zakonczyc ten temat bo raczej tu sa tylko pyskowki i jakies glupie teksty
tez sadze, ze ten temat lepiej zakonczyc
18 stycznia 2013, 23:19
haha. Dobra lepiej by było jakbyśmy pisały - jak on mógł tak zrobić! Dziad jeden! Niech śpi na kanapie, świnia.
Codziennie zdarza mu się ją odwozić czy raz na jakiś czas? Jak raz na jakiś czas to wydawałoby mi się śmieszne prosić o pieniądze - zwykła przysługa. Jeśli częściej to niech się dorzuca do paliwa.
A zastanawiam się czy przez przypadek nie pokochałaś człowieka, który jest uczynny i pomocny?
Zazdrość to bardzo brzydka rzecz i związki się przez to rozpadają tak często jak przez zdrady.