Temat: muszę się wyżalić... :(

Dziś rano przeczytałam korespondencję mojego faceta z byłą, sprzed 3 miesięcy. Tak, celowo zajrzałam do jego wiadomości na fb, bo nie wylogował się, a ja od kilku miesięcy mu nie ufam i chciałam sprawdzić, czy znowu próbuje coś coś robić za moimi plecami. Mieszkamy razem ponad dwa lata. A on do niej w październiku napisał, że szkoda, że nie udało im się umówić na ten spacer, ona pyta, co chciał jej przekazać, a on, że to pewnie już nieważne, ale ona mu się śni od dwóch lat, od rozstania, że ciągle ma ją w sercu. No to dziewczyna pyta, czemu nie ułozył sobie życia z kimś tam, a on na to dosłownie: nie wiem, nie umiem, nie chcę, ciągle o Tobie myślę. Czuję się tak oszukana, że nie wiem, co ze sobą zrobić, ledwo doczołgałam się do pracy i ciągle mi zimno. Ta dziewczyna zachowała się w porządku, próbowała mu wytłumaczyć, że nic między nimi już nie ma i usunęła go ze znajomych, ale... on ciągle ze mną mieszka, a ja nie wiem już na czym stoję  Jeszcze nie ochłonęłam, takiego ciosu się nie spodziewałam. 
Pasek wagi
kochama nie wiem co Ci powiedzieć poradzić takiej sytuacji nie miałam ale miałam że jakaś siksa napisała do mojego i on z nią pisał ... ona mu mówiła żeby ze mną zerwał że ona bd dla niego lepsza ii wiele innych glupot....a on jej na to że musi się zastanowić... no to ja przepraszam jak mnie kocha to jak jakaś laska mówi żeby ze mną zerwał a ten że musis się zatanowić to mnie tak bolało....
ale  my kobiety tak mamy...:( musimy się na czymś przejechać ale bardzo mocno żeby wkońcu zrozumieć ...:(
trzymaj się mała ... może z nim porozmawiaj o Was waszych planach jakie uczucie rodzi wobec Ciebie i możesz zapytać go jakoś delikatnie o byłą zobaczysz czy się speszy .. ?
Trzymaj się :*

LeiaOrgana7 napisał(a):

olczak93 napisał(a):

Bardzo Ci wspolczuje, bo mialam podoba sytuacje wiec wiem co czujesz. Musisz z nim porozmawiac i nie ma innej opcji.A przez te dwa lata jak Wam sie ukladalo ?
Masakra z takim 'mężczyzną'. Niby ok między nami, ale nigdy nie dał mi tego, czego najbardziej potrzebowałam: czułości, musiałam się o nią upominać a i to ciężko było. Raz już dostał ode mnie szansę, ale obiecałam sobie, że to będzie pierwsza i jedyna, więc... dziś czeka mnie rozmowa. 

Pamiętaj, że tacy faceci się nie zmieniają...
Pasek wagi

iwidorka napisał(a):

straszna sytuacja, gość przez dwa lata jest z tobą i mówi, że myśli o innej. Przykro tego słuchać. Nie mogę Ci powiedzieć, żebyś natychmiast to zakończyła, bo to niemożliwe, wiem co musisz czuć. To straszne. Pogadaj z nim i najlepiej dajcie sobie czas. Ty sama musisz wszystko przemyśleć i potem podjąć decyzję. Jak wam było przez te dwa lata? Nie czułaś, że nie jesteście sobie bardzo bliscy, albo, że on nie traktuje cię serio?

Czułam i nie czułam. Poznałam jego rodziców, siostrę, znajomych, on moich, a mieszkamy we dwójkę za granicą, mogło być fajnie, wydawało mi się, że raczej jesteśmy na serio, ale jakiś niedosyt pozostawał. Nigdy nie powiedział mi, że mnie kocha, spytałam nawet ze dwa razy o to, tak nienachalnie, żeby nic nie zepsuć, ale odpowiedź brzmiała: 'miłość przyjdzie'. Może przyjdzie, ale nie do nas. Dobra, naiwna byłam, teraz mam czarno na białym. 
Pasek wagi
postaw sprawe jasno i zapytaj go o jego nastepny krok. Tak byc nie moze
Pasek wagi
Co za podła świnia?! nienawidzę takich dupków! rozszarpałabym go na strzępy normalnie  jak można robić takie rzeczy?! niezdecydowany baran. Weź go wywal, nie dyskutuj z nim i nie pozwalaj na jakiekolwiek wyjaśnienia z jego strony. Do doopy z takim "facetem"!
Przykro mi, ale on nie kocha Cię... Zamknij ten rozdział jak najszybciej, szkoda czasu , skoro jeśli mieszkacie razem, on pisze do swojej byłej o swoich uczuciach no i NIE UFASZ MU...
Pasek wagi
Dla mnie byłby to koniec, jeśli facet pisze innej, że ma ją w sercu, że nie może o niej zapomnieć, to droga wolna.
A dlaczego od kilku miesięcy mu nie ufasz?
pogadaj z nim szczerze, bo chyba nie ma sensu dalej się męczyć, skoro tak Cię oszukuj ii i nie wiadomo, czy Cie kocha, moze po prostu mu wygodnie być w zwiążku i obojętne jest muz kim
Wyglada na to ze jestes ta awaryjna,jest z toba zeby nie byc sam i jak kogos znajdzie to odejdzie bez zalu
Myślę, że autorka wątku już postanowiła co zrobi :). Jest to dobre rozwiązanie,tylko twarda bądź nie miętka.
Też miałam takiego faceta... dno i wodorosty. Spotkasz takiego co na Twoim punkcie oszaleje .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.