- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
10 stycznia 2013, 10:46
Cześć Dziewczyny!
Od jakiegoś czasu na uczelni spotykałam chłopaka, z którym wymieniałam jedynie uśmiechy(więcej o sytuacji w pamiętniku, ale nie w ostatnim poście).
Otóż niedawno podszedł do mnie i zaczęliśmy rozmawiać, chyba 2 godziny przesiedzieliśmy. Z tym, że to ja mówiłam więcej(czasami włącza mi się takie coś i gadam jak najęta), kiedy coś powiedziałam, żeby teraz on coś mi opowiedział o sobie, to on na to, że bardzo dobrze mnie się słucha i że nie jest znudzony(zasugerowałam mu to). Potem, jak go spotkałam, w tym samym dniu, to kurcze nie wiem dlaczego, zapytałam się czy mogłabym liczyć na niego w sprawie pomocy z jednego przedmiotu... Chyba był trochę zdziwiony/zakłopotany, ale powiedział, że zobaczymy... Teraz tak myślę, że chyba pospieszyłam się z tym pytaniem i zastanawiam się, czy nie powinnam go, jak jakby przeprosić, za to.... Źle się z tym czuje, że w tak bezpośredni sposób to załatwiłam...
Co myślicie? Mógł się zrazić do mnie, nie tylko przez to pytanie, ale przez np. to, że większośc czasu to ja opowiadałam różne rzeczy, hmm?
Jeśli są jacyś mężczyźni na Vitalii lub chłopaki, to proszę o subiektywną ocenę... Jak Wy widzicie taką sytuację?
10 stycznia 2013, 15:44
MysiaPysia000 napisał(a):
.kropka. napisał(a):
Tak mówicie jakbyście się same nigdy nie zauroczyły Jak ma czekać skoro nie może przestać o nim myśleć... Ja bym się na jego miejscu cieszyła, że ktoś się tak stara i spać przeze mnie nie może. Numer możesz zdobyć z innego źródła i napisać sms w niby ważnej sprawie, będzie miał Twój numer, poczuje się potrzebny i dowartościowany i będzie miał możliwość zadzwonić do Ciebie.. teraz to raczej małe pole do popisu ma skoro się nie widzicie a on nie ma z Tobą kontaktu.
Dziekuję:* Ty mnie rozumiesz Może jak będe z nim rozmawiała, to po prostu wpiszę mu swój numer do tel i zobaczę co zrobi? Czy tak nie kombinować? :)
Przeczytałam wszystkie Twoje posty i daj spokój z tym wpisywaniem numeru do telefonu, bo nawet nie wiesz czy facet jest Tobą zainteresowany.. jeśli nie to tylko pogorszysz sytuację, po samych uśmiechach nie możesz wywnioskować że odwzajemnia Twoje zainteresowanie..może po prostu jest miły. Mi osobiście się wydaje, że gdybyś serio mu się podobała, to skoro od sporego czasu się uśmiechacie tak do siebie to jak by usłyszał propozycje spotkania to bez wahania by się zgodził.. Tymczasem próbuje się wykręcić. :)
Najpierw poczekaj, rozmawiaj z nim jak z kolegom, a wtedy samo wyjdzie jeśli mu zależy.
10 stycznia 2013, 15:46
Ja poznałam jednego kolegę w technikum, chodziliśmy razem do klasy..Baardzo się nie lubiliśmy, jego zawsze wkurzało to, że tyle gadam, i w ogóle jestem głośna i się śmieję wniebogłosy..Po ponad 3 latach wspólnego chodzenia do klasy i nienawidzenia się, pokochaliśmy się i zostaliśmy parą, jesteśmy razem ponad 2 lata.
Więc poczekaj i nie bądź nachalna bo według mnie to prawda, że jeśli kobiecie przestanie zależeć, to facet zrozumie parę spraw.
Edytowany przez d733663f951c585788d27eb3807dd78d 10 stycznia 2013, 15:47
- Dołączył: 2013-01-03
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 460
10 stycznia 2013, 17:08
Wiem jak to jest czegos bardzo chciec i domagac sie tego natychmiast, bo po co bawic sie w jakies podchody. I czekac i zastanawiac sie czy ma si jeszcze szanse czy moze juz sie spieprzylo.
Ty paplasz a mi sie jezyk placze w sytuacjach stresowych. Kazdy ma cos.
A z tym chlopakiem... moze nie lubi o sobie mowic. Moze faktycznie go zagadalas! Faceci potrzebuja czasu zeby dojsc do pewnych rzeczy. Potraktuj go jak malego dzikiego kotka. Trzeba mowic prostymi zdaniami, nie robic gwaltownych ruchow, oswoj go z Twoja obecnoscia. Mozesz zapraszac go do swojego towarzystwa, ale niezobowiazujaco. Jesli nie maci teraz kontaktu to moze i dobrze. Ty ochloniesz on odpocznie, a moze nastepnym razem sam zrobi jakis ruch.
Moj chlopak na poczatku byl zainteresowany mna w sposob niezobowiazujacy, ja bylam tez zainteresowana spotkaniami we dwoje, ale chcialam, zeby to bylo na dluzej niz tylko jednonocnie. Po pierwszej nocy uslyszalam, ze kocha :-D
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Gaj
- Liczba postów: 3916
10 stycznia 2013, 18:10
Przecież poprosiłaś tylko o pomoc w nauce, nic więcej. Nie wiem gdzie tu jest powód do przeprosin....
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
10 stycznia 2013, 18:23
Nawet sie nie wygłupiaj z tym wciskaniem mu sowjego numeru na siłe!Poczekaj teraz na jego ruch. A narazie mów czesc, sumiechaj sie itp. Nie masz tez za co przepraszac, to chyba normalna prosba czy moze ci cos wytłumaczyc.. Ale do tematu tez sama nie wracaj.
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
10 stycznia 2013, 20:54
Dzięki dziewczyny! Ochłonęłam trochę i po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że macie rację. Dam mu się zastanowić i nie będę sama zaczynała rozmowy. Oczywiście zostaniemy na cześć itp, ale nic więcej nie będę robić. Niech sam sie wykaże, a jak nie to facetów nie brakuje :)) trzymajcie kciuki za powodzenie akcji
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Wadowice
- Liczba postów: 257
10 stycznia 2013, 21:02
Ja myślę, że zraził się tym, że cały czas mówiłaś, na przeciwko Ciebie wyszedł nieśmiały i małomówny :) facet raczej nie lubi być w takiej sytuacji