- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
10 stycznia 2013, 10:46
Cześć Dziewczyny!
Od jakiegoś czasu na uczelni spotykałam chłopaka, z którym wymieniałam jedynie uśmiechy(więcej o sytuacji w pamiętniku, ale nie w ostatnim poście).
Otóż niedawno podszedł do mnie i zaczęliśmy rozmawiać, chyba 2 godziny przesiedzieliśmy. Z tym, że to ja mówiłam więcej(czasami włącza mi się takie coś i gadam jak najęta), kiedy coś powiedziałam, żeby teraz on coś mi opowiedział o sobie, to on na to, że bardzo dobrze mnie się słucha i że nie jest znudzony(zasugerowałam mu to). Potem, jak go spotkałam, w tym samym dniu, to kurcze nie wiem dlaczego, zapytałam się czy mogłabym liczyć na niego w sprawie pomocy z jednego przedmiotu... Chyba był trochę zdziwiony/zakłopotany, ale powiedział, że zobaczymy... Teraz tak myślę, że chyba pospieszyłam się z tym pytaniem i zastanawiam się, czy nie powinnam go, jak jakby przeprosić, za to.... Źle się z tym czuje, że w tak bezpośredni sposób to załatwiłam...
Co myślicie? Mógł się zrazić do mnie, nie tylko przez to pytanie, ale przez np. to, że większośc czasu to ja opowiadałam różne rzeczy, hmm?
Jeśli są jacyś mężczyźni na Vitalii lub chłopaki, to proszę o subiektywną ocenę... Jak Wy widzicie taką sytuację?
- Dołączył: 2012-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2631
10 stycznia 2013, 12:09
Na pewno nie masz za co przepraszać (no bo niby za co? za to że z nim rozmawiałaś czy za to że poprosiłaś o pomoc?? Żadna z tych sytuacji nie kwalifikuje się do przeprosin :) nie rób tego, bo stwierdzi, że dziwna jesteś).
Uśmiechaj się dalej, ale poczekaj teraz na jakiś gest z jego strony.
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
10 stycznia 2013, 12:09
.kropka. napisał(a):
Tak mówicie jakbyście się same nigdy nie zauroczyły Jak ma czekać skoro nie może przestać o nim myśleć... Ja bym się na jego miejscu cieszyła, że ktoś się tak stara i spać przeze mnie nie może. Numer możesz zdobyć z innego źródła i napisać sms w niby ważnej sprawie, będzie miał Twój numer, poczuje się potrzebny i dowartościowany i będzie miał możliwość zadzwonić do Ciebie.. teraz to raczej małe pole do popisu ma skoro się nie widzicie a on nie ma z Tobą kontaktu.
Dziekuję:* Ty mnie rozumiesz
![]()
Może jak będe z nim rozmawiała, to po prostu wpiszę mu swój numer do tel i zobaczę co zrobi? Czy tak nie kombinować? :)
- Dołączył: 2012-04-04
- Miasto: Siemianowice Śląskie
- Liczba postów: 1207
10 stycznia 2013, 12:17
jak już to facet jest Toba zafacydnowany, standardowy bajer że zanudzisz się jak będzie opowiadać ale chyba bardzej myslał o randce niz o nauce do przedmiotu wiec za co go chesz przepraszać ???????????
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
10 stycznia 2013, 12:30
Po prostu myślałam, że tym pytaniem okazałam się nachalna itp.
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4278
10 stycznia 2013, 12:34
Jezu dziewczyno uspokój się trochę, wyluzuj... wcale się nie dziwie że chłopak się zniechęcił jak byłaś tak nachalna... nic nie rób bo tylko pogorszysz sytuacje, zaczekaj na jego reakcje ;)
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
10 stycznia 2013, 12:38
Oleeenkaaa napisał(a):
Jezu dziewczyno uspokój się trochę, wyluzuj... wcale się nie dziwie że chłopak się zniechęcił jak byłaś tak nachalna... nic nie rób bo tylko pogorszysz sytuacje, zaczekaj na jego reakcje ;)
"Tak nachalna", co masz na myśli? :)
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 876
10 stycznia 2013, 13:00
Osobiście myślę , że za szybko działasz. miałam podobną sytuację. Narzucasz się za bardzo. Faceci lubią zdobywać, a nie być zdobywani, pamietaj o tym! co do nru. nigdy w życiu nie odważyłabym się zapytać o to albo coś w tym stylu, jeżeli jest Tobą zainteresowany, to nie wiem jakimby sposobem się nie starał i tak Twoj nr zdobędzie albo poprosi, u mnie było tak ze poznalam swojego na dyskotece a on nie poprosil mojego nru, znalazl mnie jakimś cudem na fb, jak pozniej powiedzial on nie mial zamiaru mnie o nr prosić. Daj chlopakowi czas, może jest nieśmiały, może potrzebuje jakoś to poukladać w glowie..
10 stycznia 2013, 13:08
Ale za co przepraszać ? Nic złego nie zrobiłaś. Proponowałaś mu żeby też coś mówił, najwidoczniej nic do powiedzenia nie miał.
Poza tym jak chłopak nie chce się z Tobą spotkać najwyraźniej i udzielić Ci pomocy to chyba najlepszy znak że on się aż tak bardzo Tobą nie interesuje... Daj sobie z nim spokój
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
10 stycznia 2013, 13:58
jego kolej, Ty lepiej na razie zamilcz :P i oczywiście że nie przepraszaj, tylko w przyszłości jakoś kontroluj to paplanie ;p
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1704
10 stycznia 2013, 14:49
A to niby za co masz go przepraszać? Przecież nie ma najmniejszego powodu do tego ;) Może chłopak jest nieśmiały i dlatego mało mówił :)