Temat: Znów... moje głupie lęki...

Dziewczyny! Czytam wasze wiadomości, choć rzadko odpisuje. Zastanawiałam się czy zawracać Wam głowę moim "błahym" problemem, niektóre z Was mają je na prawdę duże...

Jestem z moim chłopakiem 8 miesięcy... Jest cudownie, w końcu jestem w związku w którym oboje się szanujemy, myślimy o przyszłości. On jest kochany, dba o mnie, nigdy nie zawodzi, w ogóle się nie kłócimy. Pracujemy razem, spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. I w końcu jestem szczęśliwa.

ALE... problem tkwi we mnie... Mam takie dni kiedy przybieram sobie do głowy głupie myśli. To, że on mnie zostawi, że się mną znudzi (choć nie daje powodu). Gdy ma taki dzień kiedy jest mniej wylewny w uczuciach, ja też takie mam, chyba jak każdy to od razu myślę, że coś jest nie tak. To jest tak głupie, że aż mnie przeraża, walczę z tym ale gdy nadejdzie ten jeden dzień to wariuję... Czepiam się o wszystko, o to, że powiedział do mnie złym głosem, że nie jest czuły bo mnie nie przytulił w danym momencie itp. Robi mi śniadanka, obiadki a ja dalej narzekam! Staram się to zmienić ale nie wiem co się ze mną dzieje. Zawsze byłam w związkach, które były chore, zdrada, brak zaufania, kłamstwa, kłótnie, rozstania z dnia na dzień... To dlatego może tak mam... Po prostu cholernie się boję

Przegadajcie mi, ochrzańcie, doradźcie, sama nie wiem co jeszcze....

Bo najgorsze jest to, że wiem, że robię źle, wiem, że przesadzam a nie potrafię tego zmienić :(:(

FabriFibra napisał(a):

Nawet sobie niewyobrażacie jak faceci nie znoszą takich wariatek co beczą o byle co. Chociaż z tego co mówią mi koledzy najgorsze są fochy  Na pytanie *dlaczego zatem nie odejdziesz od dziewczyny, która albo płacze albo jest obrażona?*, odpowiedź brzmi: SEKS! za dużo zachodu żeby później znaleźć drugie źródło regularnego seksu.Więc autorko moja rada: dopóki jest mu z Tobą dobrze w tej strefie, możesz beczeć ile chcesz 


Wyobrażamy sobie!!! dlatego takie nie chcemy być i mamy z tym problem!!! ;P

ddaaiissyy napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Nawet sobie niewyobrażacie jak faceci nie znoszą takich wariatek co beczą o byle co. Chociaż z tego co mówią mi koledzy najgorsze są fochy  Na pytanie *dlaczego zatem nie odejdziesz od dziewczyny, która albo płacze albo jest obrażona?*, odpowiedź brzmi: SEKS! za dużo zachodu żeby później znaleźć drugie źródło regularnego seksu.Więc autorko moja rada: dopóki jest mu z Tobą dobrze w tej strefie, możesz beczeć ile chcesz 
Wyobrażamy sobie!!! dlatego takie nie chcemy być i mamy z tym problem!!! ;P


Właśnie wyobrażamy sobie:) chociaż to ja częściej mam na to ochote niż moj facet ;P i myślę ze jakby chodziło tylko o to nie staralby sie tak. Nie mowil o slubie itp.

Nie becze:) to nie to, ani razu nie beczalam. Chodzi tylko o mój strach, który czasem okazuje w inny sposob niz placz. Chociaz czesto chcialabym to zrobic, powstrzymuje sie jeszcze od tego.

Dziekuje Dziewczyny! jest mi lepiej, widze ze nie tylko ja mam takie leki:) no ale najwazniejsze jest to zeby sobie z nimi codziennie radzic!:)
Z resztą mój chłopak też ma takie dni kiedy jest zły gdy uśmiechnę się do starszego faceta w pracy przez uprzejmość. Pyta wtedy 15 razy dziennie czy nigdy go nie zostawie bo nie zniósłby tego... więc chyba obydwoje jesteśmy tacy głupi ;))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.