Temat: załamana nie wiem co robić:( (facet)

Cześć dziewczyny

Pisze z nowego konta bo nei chce ze starego
Potrzebuje wsparcia bo oszaleje:(

Historia długa ale nie będę aż tak tego opisywać wystarczy to czego dowiedziałam się dzisiaj...
Mój facet pracuje w Holandii miesiąc przed świetami zmienił prace ale obiecywał że na świeta przyjedzie.
W końcu powiedział że go nie puszczą cóż jakoś to przebolałam ale coś mi ciągle chodziło po głowie dużo rzeczy zrobił tak że miałam prawo coś podejrzewać. Wiem, że to głupie ale dziś nie wytrzymałam i zadzwoniłam do jego nowej pracy numer mam z netu i co mi powiedzieli? że nikt taki tam nie pracuje:( poczułam się taka oszukana:(

Nie wiem co robić...
Byłam głupia bo wierzyłam ze nas tam zabierze (mam z nim dziecko) dlatego nei podejmowałam w pl pracy bo wierzyłam...
Od 2 godzin płacze i czuję się jakby mi ktoś wyrwał serce:(

zalamana29 napisał(a):

brunette6 napisał(a):

Teraz tak sobie pomyślałam, czy dzwoniłaś do jego poprzedniej pracy? Może tam udzielą Ci informacji od kiedy nie pracuje i w ogóle? Bo może z tym też jakoś kręcił.... Warto spróbować jeśli masz możliwość...
mam możliwość ale autentycznie boję się co mi tam powiedzą:(


Słuchaj, sytuacja już jest jaka jest, a jak chcesz mieć więcej informacji to jedyny sposób.

Zala21 napisał(a):

zalamana29 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

No to jak to z tymi rachunkami?Płacisz więcej za smsa, niż u nas w kraju?
co do tego to cóż on ma holederski numer i zawsze jak do niego pisze pobiera mi taką samą kwotęa pl numer ma wyłączony ale co za problem kupić inna karte...
No ja tam uważam, że to jest jakiś problem bo nigdzie w kioskach nie widziałam holenderskich kart.


chodziło mi o to że mógł tutaj sobie kupić nową pl karte...

Ja bym chyba wolała znać tę brutalną prawdę a wtedy będziesz wiedziała czy choć w tej kwestii nie kręcił

co do milczenia to się zgodzę że teraz obmyśla co ma powiedzieć

może i macie rację
ale dziś już napewno tam nei zadzwonię nie mam siły..

zalamana29 napisał(a):

może i macie rację ale dziś już napewno tam nei zadzwonię nie mam siły..

Szacun! Ja bym nie wytrzymała i pewnie zadzwoniłabym zaraz po tym jak bym się dowiedziała że nie pracuje tam gdzie mówił.
ja niestety myślę, że jak codziennie napisze do mnie smsa o 24 że właśnie skończył pracę i że jestem pojeb...
już nie raz robił ze mnei wariatkę i wychodziło na moje
głupia zakochana baba czasem za dużo wybacza:(

zalamana29 napisał(a):

może i macie rację ale dziś już napewno tam nei zadzwonię nie mam siły..


Zadzwoń jutro ale wyjaśnij to, tzn nie zostawiaj tego tak i pamiętaj że jak raz okłamie to będzie kłamał i chrzanić takiego faceta. Na serio.

Niech to zakochanie nie przysłoni Ci zdrowego rozsądku bo nie masz nastu lat i masz dziecko na utrzymaniu, a miłością i obietnicami człowiek nie żyje!

to może czas pomyśleć co jest najważniejsze dla Ciebie a nie ciągłe wybaczanie i przyjmowanie obelg w swoją stronę

Powodzenia i uwierz że czasami nie warto trwać w związku który nie ma przyszłości:/

kasiulla1986 napisał(a):

to może czas pomyśleć co jest najważniejsze dla Ciebie a nie ciągłe wybaczanie i przyjmowanie obelg w swoją stronęPowodzenia i uwierz że czasami nie warto trwać w związku który nie ma przyszłości:/


przyjaciele mówią to samo
chyba muszę się w końcu obudzić z tego koszmaru...
nie dramatyzuj, przede wszystkim. I odpowiedz sobie na pytanie, czy chcesz znać prawdę i co z nią zrobisz. 
Bo jeśli boisz się, że Cię oszukuje, bo ma inną kobietę i np jest z nią w Polsce, to prędzej, czy później się dowiesz.
Facet pewnie ma w Polsce jakąś rodzinę, przyjaciół, możesz się z nimi skontaktować i  czegoś dowiedzieć.
Możesz po prostu poczekać- jeśli nie ma pracy, następnego przelewu nie będzie. Albo będzie dużo niższy, bo.
Jeśli ma kogoś tam, to też pewnie się dowiesz, utrzymywanie dwóch domów nie jest proste.

Psychicznie nastaw się na najgorsze, takie zwodzenie świadczy o tym, że facet uważa Cię za kretynkę raczej, która się nie zorientuje. 


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.