Temat: załamana nie wiem co robić:( (facet)

Cześć dziewczyny

Pisze z nowego konta bo nei chce ze starego
Potrzebuje wsparcia bo oszaleje:(

Historia długa ale nie będę aż tak tego opisywać wystarczy to czego dowiedziałam się dzisiaj...
Mój facet pracuje w Holandii miesiąc przed świetami zmienił prace ale obiecywał że na świeta przyjedzie.
W końcu powiedział że go nie puszczą cóż jakoś to przebolałam ale coś mi ciągle chodziło po głowie dużo rzeczy zrobił tak że miałam prawo coś podejrzewać. Wiem, że to głupie ale dziś nie wytrzymałam i zadzwoniłam do jego nowej pracy numer mam z netu i co mi powiedzieli? że nikt taki tam nie pracuje:( poczułam się taka oszukana:(

Nie wiem co robić...
Byłam głupia bo wierzyłam ze nas tam zabierze (mam z nim dziecko) dlatego nei podejmowałam w pl pracy bo wierzyłam...
Od 2 godzin płacze i czuję się jakby mi ktoś wyrwał serce:(

zalamana29 napisał(a):

nie odbiera telefonu, nie odpisuje na smsy w tej nowej pracy podobno nie może mieć telefonu przy sobie...poza tym telefon był dobry nie ma drugiego takiego hotelu w amsterdamie...


Ale to nie może po pracy zadzwonić? nie rozumiem....

No i fakt z tymi kosztami rozmów/smsów, zwróciłaś na to uwagę jak dostałaś rachunek?

zalamana29 napisał(a):

nie odbiera telefonu, nie odpisuje na smsy w tej nowej pracy podobno nie może mieć telefonu przy sobie...poza tym telefon był dobry nie ma drugiego takiego hotelu w amsterdamie...

To zadzwoń wieczorem, albo zaraz po tym jak napisze Ci smsa (mówiłaś że pisze 2 razy dziennie), wtedy będzie musiał odebrać. A jak nie odbierze to mu napisz że wiesz że nie pracuje tam gdzie mówił i ma natychmiast Ci wszystko wytłumaczyć, w innym wypadku uznasz że już nie jesteście razem. Wstrząśnie nim to i na bank odbierze. 
A z kim pojechał do tej pracy? może z jakimś kolega hm???
Pasek wagi
tak ja wiem, że nie powinni udzielić ale powiedziałam, że jestem jego narzeczoną i że to pilna sprawa...

zalamana29 napisał(a):

nie odbiera telefonu, nie odpisuje na smsy w tej nowej pracy podobno nie może mieć telefonu przy sobie...poza tym telefon był dobry nie ma drugiego takiego hotelu w amsterdamie...
No znowu jak go histerycznie zasypiesz telefonami i smsami to też niedobrze.
Pyzia dobrze mówi - umów się na spotkanie i dopiero wtedy kawa na ławę.

kasiulla1986 napisał(a):

Sytuacja ciężka. To zadzwoń Ty do niego i porozmawiaj. Wyjaśnij. Co do podejrzeń może a nie musi być w pl z kimś innym ciężko to wiedzieć. Trzeba mieć trochę zaufania a jak się go nie ma to ciężko żyć zwłaszcza na odległość :/Co do pracy może przez waszą tak sporą nadzieję dotyczącą ściągnięcia nie powiedział prawdy tylko skłamał?? Poza tym ja nie udzieliłabym takiej informacji przez telefon czy ktoś taki a taki pracuje w danej firmie...

Generalnie to chyba w ogóle nie można takich informacji udzielać...a tym bardziej przez telefon...skoro dzwoniąc na Uczelnię nie ma co liczyć że Ci powiedzą jaką ocenę dostałaś z zaliczenia..to co dopiero w pracy.
wiem, że do mnie nei zadzwoni ani nie odbierze jak ja zadzwonie od tego piątku prosiłam go wiele razy żeby do mnei zadzwonił i to ciekawe bo za każdym razem kiedy go o to prosiłam akurat kończyl o 2 w nocy i to było już za późno a rano on nie ma czasu podobno...
Sprytna lisica :) Powiem tak sytuacja patowa:/ zwłaszcza jak się jest niepewnym swojej obecnej sytuacji emocjonalnej z partnerem. Jedynie rozmowa z nim coś pomoże...

zalamana29 napisał(a):

wiem, że do mnie nei zadzwoni ani nie odbierze jak ja zadzwonie od tego piątku prosiłam go wiele razy żeby do mnei zadzwonił i to ciekawe bo za każdym razem kiedy go o to prosiłam akurat kończyl o 2 w nocy i to było już za późno a rano on nie ma czasu podobno...

To mówię Ci napisz mu smsa że o wszystkim wiesz. Wtedy na pewno bardzo szybko zadzwoni.
szkoda tylko, że on nei chce do tej rozmowy doprowadzić
za każdym razem ma jakąś wymówke...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.