- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 stycznia 2013, 12:46
w święta bylismy u jego mamy, oczywiscie znalazł sobie kolege do picia, ja z dzieckiem, on pijamy, nie chciał wracac do domu, a mieskzamy 60km od jego mamy. Musiałam wracac sama, z dzieckiem i nim pijanym w nocy.Samochód srednio sprawny, bałam się. Ale co tam, jeszcze sie na mnie darł ze na nastepny raz przyjedzie sam (wtedy kiedy kazałam mu wsiadac do auta bo dziecko juz spało w foteliku, od 20 dobrych minut), a on sie zapuerał, wiecie jak zachowują sie pijani. Bałam sie że dziecko się przeziębi.Nawet swojej mamy nie słuchał.Boże jak sobie to przypomnę to rzeczyywiscie zaraz pojse i powylewam wszystko co tam jeszcze ma.Aha piwa nie kupuje bo wie jak ja na to reaguje jak wydaje na alko, to przynosi z pracy od kogos, codziennie po 2-3 piwo i magazynuje. Oczywiscie nie wylewa ich za kołnierz.
2 stycznia 2013, 13:55
2 stycznia 2013, 13:59
2 stycznia 2013, 14:09
Pozbieraj kiedyś te puszki i butelki z tygodnia i postaw na stole przed niedzielnym obiadem.A takie "trzymanie krótko" to nic dobrego, tzn. chodzi mi o to, że co to da, że będziesz go pilnowała jak małe dziecko? Ty ciągle w napięciu, będziesz myślała, czy dzisiaj się napije, czy może jakoś się uda... On musi dostrzec problem i chcieć to zmienić. Potrzebny mu przysłowiowy "kop w dupę".
2 stycznia 2013, 14:19
sorry, ale twój mąż jest nienormalny!!! wy macie taką sytuację, a on pije? 1 piwo dziennie tak? 4 zł. * 365 dni w roku to jest ok. 1400 zł. czyli miesiąc mieszkania w wynajętej kawalerce. nie macie kasy, macie dziecko i jego stać na piwo dziennie???
masakra. ja pracuję, mój mąż racuje i dobrze zarabia i nie stać nas na piwo dziennie. ani czasowo, ani finansowo. trzeba odkładać pieniądze, a nie żyć z dnia na dzień!
fajki i alkohol tyle kosztują... na twoim miejscu zrobiłabym rozpiskę tego, ile wydaje na alkohol i podsunęłabym mu ją pod nos. każde jego piwo oddala was od marzeń o samodzielności.
2 stycznia 2013, 14:20
sorry, ale twój mąż jest nienormalny!!! wy macie taką sytuację, a on pije? 1 piwo dziennie tak? 4 zł. * 365 dni w roku to jest ok. 1400 zł. czyli miesiąc mieszkania w wynajętej kawalerce. nie macie kasy, macie dziecko i jego stać na piwo dziennie??? masakra. ja pracuję, mój mąż racuje i dobrze zarabia i nie stać nas na piwo dziennie. ani czasowo, ani finansowo. trzeba odkładać pieniądze, a nie żyć z dnia na dzień! fajki i alkohol tyle kosztują... na twoim miejscu zrobiłabym rozpiskę tego, ile wydaje na alkohol i podsunęłabym mu ją pod nos. każde jego piwo oddala was od marzeń o samodzielności.
2 stycznia 2013, 14:33
2 stycznia 2013, 14:39
dziewczyny pisałam, on piwa nie kupuje bo dostaje w pracy.ja mu nie pozwalam kupowac!!ale np. na swieta owszem, ale to pomijam bo swieta;/prowadze od 3 miesiecy zeszyt i zapsujemy wydatki;kazdy paragon laduje u mnie- tutaj mam naszczescie kontrole.nie jest alkoholikem chyba, ale nie zna umiaru jak juz zacznie...
2 stycznia 2013, 15:00
czy ty napradwe wierzysz w to ,ze on piwo dostaje w pracy ...kto w dzisiejszych czasach ci bedzie fundowal piwko co chwila ....kazdy liczy sie z groszem ...i watpie w to ,zeby mu koledzy tak piwko dawali bez niczego.....moim zdaniem troche go usprawiedliwiasz ......on ma problem i musisz sie z tym pogoodzic i zaczac dzialac ...macie dziecko i powinnas zadbac o to poki nie jest za pozno
porozmawiaj z nim szczerze , powiedz co o tym sadzisz i wspieraj ......on nie moze isc przez to sam .......
2 stycznia 2013, 15:07
czy ty napradwe wierzysz w to ,ze on piwo dostaje w pracy ...kto w dzisiejszych czasach ci bedzie fundowal piwko co chwila ....kazdy liczy sie z groszem ...i watpie w to ,zeby mu koledzy tak piwko dawali bez niczego.....moim zdaniem troche go usprawiedliwiasz ......on ma problem i musisz sie z tym pogoodzic i zaczac dzialac ...macie dziecko i powinnas zadbac o to poki nie jest za pozno porozmawiaj z nim szczerze , powiedz co o tym sadzisz i wspieraj ......on nie moze isc przez to sam .......