Temat: Zerwać kontakty z babcią?

Opiszę krótko: babcia (mama mojego taty) mieszka z moimi rodzicami. Nigdy nie darzyli się jakąś wielką miłością, stosunki były chłodne, ale poprawne. Niestety... Niedawno moja babcia nazwała moją mamę k*** i pasożytem, a ojca alkoholikiem (nie ma do tego żadnych podstaw, po prostu chciała im dowalić), dodatkowo mamę uderzyła w twarz. Nie ma to nic wspólnego z wiekiem, bo to nie był pierwszy raz. Dopiero teraz mama opowiedziała mi wiele rzeczy z przeszłości, babcia nie była na ich ślubie, w niczym nie pomagała tylko uprzykrzała im życie (nie tylko mamie), wiele było z tego powodu kłótni (niektóre trochę pamiętam), doszło nawet do tego, że na jakiś czas się wyprowadziliśmy. Zawsze faworyzowała swoją córkę, jej dzieci i wnuki (odczuwam to po sobie, babcia przez ostatnie dwa lata nie dzwoniła do mnie na urodziny). Dużo by mówić...

Mnie osobiście niczego przykrego nie powiedziała (choć jest fałszywa, potrafi po miłej rozmowie przez telefon powiedzieć: pocałuj się w d**ę- może do mnie też tak mówi jak się rozłączę?), ale nie potrafię przejść obojętnie wobec jej zachowania... W dodatku mam małego synka... Mam się od niej odciąć, pozbawić kontaktów z prawnukiem? Też nigdy nie byłam z nią bardzo zżyta (sama sobie na to zapracowała), ale jednak zaglądam do niej co jakiś czas. Co zrobiłybyście na moim miejscu? Nie potrafię udawać, że wszystko jest ok... (ona jest niewiniątkiem jak do niej przychodzę... niby taka biedna stara babcia, a potrafi przywalić, zarówno ręką, jak i laską...)
Odciąć się - wyjdzie Ci to na dobre. 
Znam to z autopsji... Tylko ze moja 'babcia' byla milion razy gorsza;/ Dobrze, ze w koncu jej juz na tym swiecie nie ma.

Kenayaa napisał(a):

haha a najlepszym wyskokiem babci, było jak zadzwoniła z 10 lat temu do taty i powiedziała że wysyła mu zaproszenie do USA, żeby wziął rozwód z mamą, bo ona ma już dla niego nową babkę, i żeby nas zostawił i przylatywał jak najszybciej :DD Co ciekawe moi rodzice są tak cholernie zgodnym małżeństwem jak rzadko się zdarza, możecie mi wierzyć albo nie ale jak mam 21 lat tak NIGDY nie słyszałam żeby się kłócili. A tu taka niespodzianka :D ma brać rozwód bo babunia mu nową żonę znalazła :)
hahahah ja nie moge :D
też mam taką babcie . Chętnie zerwałabym kontakt ale mieszkamy w jednym domu i troche trudno by było. Ja bym radziła ograniczyc kontakty do minimum ;)

.Barbie. napisał(a):

Zerwałabym z nią kontakt. Bez wahania. 
Też nie mam kontaktów z rodzicami mojego taty. Moi "dziadkowie" nie "przepadają" za mną bo gdy mi się coś w ich zachowaniu nie podobało, to im o tym powiedziała, a oni szczerości nie lubią. Ogólnie z nikim ze strony ojca nie mam kontaktów, a na twoim miejscu zdecydowanie zerwałabym z nimi kontakty... To nie ma sensu, nie masz pewności, że pewnego dnia nie uderzy twojego synka.
Ze względu na dziecko? Twoje dziecko babcię ma, a prababkę bym olała skoro to taka wrednota, bo co miałaby wnieść do życia malucha?
zerwij kontakt. 
ty jesteś młoda i silna, poradzisz sobie. ona zostanie sama a to tylko przez swoje zachowanie
O matko, współczuję Ci.
Na pewno nie utrzymywałabym kontaktów z taką osobą.
Mój dziadek był toksyczny, pił, bił, wyniszczył moją babcię psychicznie, zepsuł dzieciństwo mojej mamy i wujka - nie kontaktowałam się z nim nigdy, przyjeżdżał raz na parę lat z czekoladkami na święta, hah... Nie płakałam, jak zachorował i zmarł. Kompletnie obca osoba i wcale nie żałuję.
Pasek wagi

Kenayaa napisał(a):

Moja babcia (mama mojego taty) zawsze faworyzowała swoją córkę, do tego stopnia że córce wybudowała dom, a jak mój tato za własne pieniądze sobie kupił samochód, to powiedziała że ona na niego dała 60 tys, a ojciec tylko 20...;/ To przelało czarę goryczy mojego taty tak że zerwał kontakt całkowicie. A mój kontakt z nią zerwał się sam, bo nawet nie zadzwoniła żeby mi złożyć życzenia na urodziny (a wypadały tydzień po całej aferze z samochodem) więc ją olałam. Nie rozmawiałam z nią już hm.....z 8 lat? Tobie radzę do samo, będziesz mieć spokojniejsze nerwy :)haha a najlepszym wyskokiem babci, było jak zadzwoniła z 10 lat temu do taty i powiedziała że wysyła mu zaproszenie do USA, żeby wziął rozwód z mamą, bo ona ma już dla niego nową babkę, i żeby nas zostawił i przylatywał jak najszybciej :DD Co ciekawe moi rodzice są tak cholernie zgodnym małżeństwem jak rzadko się zdarza, możecie mi wierzyć albo nie ale jak mam 21 lat tak NIGDY nie słyszałam żeby się kłócili. A tu taka niespodzianka :D ma brać rozwód bo babunia mu nową żonę znalazła :)
o lol padlam jak przyczytalam o nowej zonie dla ojca 
W takiej sytuacji ograniczyłabym kontakty do minimum.
Biedna babcia. Powinna udać się do psychologa. A Ty trzymaj się od niej z daleka. Wrzody trzeba usuwać
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.