16 grudnia 2012, 15:10
co byscie zrobily gdyby wasz maz ,partner po wigili pracowniczej poszedl na dyskoteke studencka i bawil sie do rana na wyborach najgoretszej studentki a potem jeszcze sklamal ze bym w barze
16 grudnia 2012, 21:14
pogadalabym znim spokojnie ale dobitnie!!
a w głebi duszy było by mi bardzo przykro...bardziej niż to że tam poszedł bolałoby że mnie oszukał że tam nie był :(
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 8112
16 grudnia 2012, 21:16
Mój idzie na wigilie dopiero w sobote za tydzien, wiec wtedy bede sie o to martwic:/ale przewaznie po wigilii tez gdzies idzie z kumplami na piwo....:/ciekawa jestem czy w tym roku sobie odpusci,czy tez poleci:/ Niech sie soba naciesza w robocie a nie!!!...Po to jest ta cala wigilia pracownicza://.....Kulturka i w ogóle, a nie pozniej ledwo moj facet sie czołga do domu:/
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 678
16 grudnia 2012, 21:16
Gdyby to był mąż... walnęła bym się w głowę i zastanowiła się gdzie miałam głowę żeby wyjść za palanta. A facet... wyrzuciłabym jego rzeczy i powiedziałabym, że same wyszły... Dziewczyno, z kim Ty jesteś?
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1231
16 grudnia 2012, 21:24
Wcale się nie dziwie, że kłamał, skoro tak się pewnie obydwoje kontrolujecie. Weź wyluzuj co tak naprawdę złego zrobił, no oprócz tego, że skłamał ?
16 grudnia 2012, 21:34
Mój by tak nie zrobił także pytanie nie do mnie. Jeśli jednak biorąc pod obiektywną uwagę, co bym zrobiła będąc na twoim miejscu to zapewne za kłamstwo ochłodziłabym stosunki.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
16 grudnia 2012, 21:37
nie miałby życia conajmniej kilka dni.
facetom się nigdy do końca nie ufa...
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1231
16 grudnia 2012, 21:38
Po prostu pogadaj z nim, powiedz jak się czułaś, wysłuchaj jego racji. To jest też Twój problem skoro Twój własny mąż/partner Cię oszukuje, cokolwiek by to było...
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
16 grudnia 2012, 21:39
Wkurzyłabym się... na pewno ucierpiałoby na tym zaufanie i niewiadomo co jeszcze
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
16 grudnia 2012, 21:56
Gdyby tam był mówiąc mi o tym...to nic...ale za samo kłamstwo to bym mu zrobiła niezłą jazdę.