10 grudnia 2012, 12:45
Moze moje pytanie wydaje sie głupie, ale odkąd wyjechaliśmy za granice mój mąż schudł 6 kg. Gotuje codziennie obiady i naprawde dbam zeby mój mąż nie chodził głodny. Ale jemu wystarczy tydzień stresu i ma 2 kg mniej. A pózniej trudno mu to nadrobić.
Czy znacie jakieś sposoby na zdrowe przytycie chociaż 3-4 kg?
10 grudnia 2012, 13:21
Werka- dzieki za link! Bardzo fajnie rozpisane sa ćwiczenia!;)
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
10 grudnia 2012, 13:22
Tak, my też od stycznia zaczniemy działać, mam nadzieję !
10 grudnia 2012, 13:28
Najgorsze jest ze on tyle schudł a ja przytylam 8 kg! Jak to możliwe? Od dwóch tygodni jem bardzo mało i nieregularnie bo mam przeprowadzkę i jestem bez kuchni ale mimo tego waga stoi:/ a jemu spadła juz o 1,5 kg...
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
10 grudnia 2012, 13:40
No to sobie sama odpowiedziałaś na swoje pytanie - jesz mało i nieregularnie, dlatego waga stoi w miejscu.
Żeby chudnąć musisz jeść regularnie, ale i tak by sie najadać i nie przejadać :)
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 4551
10 grudnia 2012, 14:07
przeczytalam te kilka postow i szok...
wy tuczycie swoich facetow czy rujnujecie im zdrowie slodyczami? Rozumiem podtuczyc troche. Racjonalne posilki i dostateczna porcja kalorii, zdrowo i roznorodnie a nie wpychanie slodyczy, chalw albo fast food. Chudy czy nie ale chyba zalezy wam aby byl zdrowy? Cukrzycy sie nabawi, cholesterol skoczy i wtedy bedzie.
Podtuczyc nie znaczy wcale wpychac facetowi smieciowe jedzenie.
Tyle w temacie.
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Antyle Holenderskie
- Liczba postów: 1916
10 grudnia 2012, 14:16
Obserka nie przesadzaj.
Ja w mojego nie muszę wpychać słodyczy, on sam je wpycha, jak codziennie nie zje paczki ciastek to jest chory. On by mnie "utłukł" jak by słodyczy w domu nie było i wcale nie jest gruby, bo pracuje fizycznie :-)
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 4551
10 grudnia 2012, 14:18
Jogobella no i pewnie jest jeszcze mlody.