Temat: metlik w glowie.

bylam z chlopakiem przez poltora roku. zerwalam z nim w moje urodziny i pow ze to koniec. wkurzalo mnie jego picie, zachowanie po pijaku, glupie akcje. siedzial u mnie, to czlowiek ideal, pojechal do domu, wydzwanianie po pijaku, przyjezdzanie o 4 w nocy, wydzwanianie domofonem, dobijanie sie do drzwi, wszystko dlatego ze mu sie upier*dolilo ze on chce byc u mnie. bo on byl pewny ze go nie zostawie pod blokiem. wgl byl bardzo pewny ze go nie zostawie. az wkoncu zaczelo sie psuc. nie jestem z nim od poltora miesiaca i z jednej strony czuje sie wolna, nie musze siedziec w domu, nie mam awantur o glupkowate wyjscie do kolezankami. jednak z drugiej strony czasami sie spotkamy, nawet zostanie u mnie na noc. i wtedy znow zaczyna sie rozmowa, ze duzo przezylismy, glupie obiecywanie ze wszystko sie zmieni, a zaldwie 2 dni pozniej znow to samo. do niego nie trafia zeby brzydko mowiac spier*dalal, zeby wiecej nie pisal, nie dzwonil, nie przyjezdzal. i akurat wtedy kiedy mam szkole (ucze sie zaocznie) to najwiecej jest wydzwaniania i proszenia o spotkanie. mowilam mu to milion razy a do niego nie dociera. problem jest tez w tym ze i ja czasami mam ochote sie do niego przytulic, spotkac, czasami tez napisze, ale u mnie jest to na stopie kolega-kolezanka, u niego raczej cos wiecej. to cholerne przywiazanie mnie jeszcze trzyma, a i on nie pozwala mi  o nim zapomniec tym pisaniem i narzucaniem sie... nie wiem juz co sama mam zrobic..i non stop awantury o to co bylo :/ juz mnie wkurwia ta sytuacji bo nigdy nie wiadomo co on zrobi. jakby byl normalny, niepil to by sie go uteperowalo, a tak to nic nie zrobie. nie wiem co mam robic.. uczucie sie juz wypalilo, tak przynajmniej mi sie wydaje..
dziękuje za wszystkie odpowiedzi, a przede wszystkim za wsparcie :) zmienie swoje życie i nikt nie bd mną rządził, w szczególności on!
Też jestem zakochany i wiem co to oznacza.
I can't say - jesteś miłością mojego życia.
Jak kogoś kochacie to mu powiedzcie ,, I cant say jesteś miloscia mojego zycia'' serio

icantsay napisał(a):

Też jestem zakochany i wiem co to oznacza.I can't say - jesteś miłością mojego życia.Jak kogoś kochacie to mu powiedzcie ,, I cant say jesteś miloscia mojego zycia'' serio


szczerze powiedziawszy to nie umiem zrozumieć nic z tego chaosu :D

Laska, skoro mu mówisz ze to koniec z potem wpuszczasz do łóżka, to wybacz, zawsze to będzie tak wyglądać. On widzi, że raz nie wpuścisz go, drugi ale już za trzecim tak. Zdecyduj się, chcesz mieć faceta poważnego czy kochanka. Jak kochanka to myśle że jest więcej chętnych na mieście. Facet który już nie radzi sobie z alkoholem,nie widzi problemu, nie chce sobie pomóc, a w dodatku ma chore akcje po procentach, raczej soba dużo nie reprezentuje i wiele sie po nim spodziewać nie możesz. Olej go ciepłym moczem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.