Temat: Kochanie - powtarzanie tego zwrotu...

Mój chłopak jak do mnie pisze smsy to nadużywa zwrotu KOCHANIE... Tak jakby pisał to jakoś mechanicznie i bez zaangażowania... 

Oszalałam? Czepiam się? Co o tym sądzicie?
moj się przymila i używa określeń Kotku, Kochanie, Słonko tylko jak mu na czymś zależy;P najcześciej na tym żebym się tak nie wpieniała jak mi coś opowiada;P i widzi że już czerwona się ze złości robie;P  A po imieniu mówi Tylko jak patrzy mi w oczy i mówi...;)
Pasek wagi
mój mi zdrabnia różnie :)
i nie, nie wkurza mnie to. wręcz przeciwnie - jest to bardzo miłe.
lepiej zeby uzywal Kochanie :D Moj se wymyslil "Chrumcia" - to dopiero wkurzajace;] wiec sie nie czepiaj:P to jest takai maly, blachy problem:P

Mąż mojej koleżanki mówi do niej "stara" mimo ze jest w moim wieku i ma 21lat. Wiec ja bym sie cieszyla na Twoim miejscu, ze tak ladnie do Ciebie mówi. Widocznie jest przyzwyczajony do tego zwrotu i dlatego to robi bo chce jakos milo odnosic sie do Ciebie i moze przez to wychodzi tak a nie inaczej. Jesli tak Cie to drazni czemu mu poprostu tego nie powiesz. Przecież to nic strasznego, jak cos Ci sie nie podoba to mu o tym powiedz albo zmien chlopaka na takiego który bedzie mówił stara hehe i zatesknisz za kochanie ;)

Pasek wagi
Mówienie do siebie "kochanie" to moim zdaniem beznadzieja. Tak samo jak Ptaszku, Rybko, Żabciu, Myszko i inne zwierzęta.
Jakieś takie mdłe...
Aaa no i jeszcze Misiu... 
No ludzie świata :D

A. No i Twój mężczyzna przesadza też już z tym leciutko :P 
moj tez mowi do mnie po imieniu jak jest zly Cancri ;-)

borejkowa napisał(a):

Oszalałam? Czepiam się? Co o tym sądzicie?


Wyluzuj kochanieńka :P

Każdy zwrot słyszany tyle razy subiektywnie traci na wartości - tylko intencje wypowiadającego ów zwrot mu ją nadają. Jeśli więc chłopak mówi/pisze to szczerze to tylko się ciesz, a nie denerwuj.
moj co sms czy zaczecie rozmowy to "kotku" ale nie wkurza mnie to i ciesze sie ze milo sie odnosi.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.