3 grudnia 2012, 17:56
Mam dziwny problem. Na Vitalii często można poczytać o tym, jacy to faceci są źli. Ten zdradza, tamten ogląda się za innymi i chce wskoczyć im do łózka, ten poniża.. Ja też byłam kiedyś oszukana przez mężczyznę. Teraz mam cudownego, kochającego, troskliwego chłopaka, który otacza mnie opieką i ogromem miłości. Nigdy wcześniej nie poznałam kogoś takiego. Ale.. Gdy tak się naczytam o tych facetach, to aż mnie trzęsie i budzi się we mnie złość, upokorzenie i współczucie tym kobietom i nagle sama pragnę uciekać od swojego lubego, bo boję się, że kiedyś będę jedną z tych kobiet, które cierpią i wypisują tutaj te straszne historie.. Staję się oziębła , ironiczna i odsuwam się od swojego chłopaka. Nie wiem co mam robić. Staję się oziębła, wyzywam mężczyzn, mówię, że są okropni i nieczuli.. A później przepraszam za swoją nienawiść do nich. Naprawdę boję się, że kiedyś i mnie to spotka. Chyba łatwiej by było żyć w pojedynkę. Kocham go okropnie, ale nie wiem , czy nie lepiej go zostawić i nie zatruwać życia swoją dziecinną, zepsutą postawą... Nie wiem co mam robić? Dlaczego się tak zachowuję? To nie jest normalne..
- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 917
3 grudnia 2012, 18:04
ja jestem z facetem 3 lata, (przed nim miałam 2 partnerów, obydwoje mnie zdradzali) nie ufam jemu i poprzednim tez nie ufałam. Nie warto, za duzo razy lecieli ze mna w kulki zebym komus zaufała, nawet gdy bardzo go kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Widze jak sie oglada za innymi, szczuplejszymi i w ogole.... wole zostawic sobie rezerwe zaufania zeby znów nie cierpiec gdy znow cos sie stanie
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
3 grudnia 2012, 18:05
Ja nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Naczytałaś się na vitalii/necie że faceci są źli, podli i okropni więc odsuwasz się od swojego faceta ze strachu przed zranieniem?? A jak Ci piszą wszędzie teraz o końcu świata to co, zabijesz się w obawie przed tym końcem??
- Dołączył: 2012-06-16
- Miasto:
- Liczba postów: 341
3 grudnia 2012, 18:07
Wcale nie jest łatwiej żyć w pojedynkę. Jak go kochasz , po prostu doceń, że jest obok. te wszystkie historie wcale nie muszą Cię spotkać
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 568
3 grudnia 2012, 18:13
Keira12 napisał(a):
ja jestem z facetem 3 lata, (przed nim miałam 2 partnerów, obydwoje mnie zdradzali) nie ufam jemu i poprzednim tez nie ufałam. Nie warto, za duzo razy lecieli ze mna w kulki zebym komus zaufała, nawet gdy bardzo go kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Widze jak sie oglada za innymi, szczuplejszymi i w ogole.... wole zostawic sobie rezerwe zaufania zeby znów nie cierpiec gdy znow cos sie stanie
A co ma 'rezerwa zaufania' do twojego cierpienia po ewentualnej zdradzie?
Jak go kochasz i jesteś z nim w związku to i tak czy siak będziesz cierpiała jeśli to się stanie.
3 grudnia 2012, 18:13
Boże, ale baby są durne. A potem się dziwić, że niektórzy faceci są tacy a nie inni... Szukasz na siłę dziury w całym.
Ja mam cudownego, kochanego i troskliwego mężczyznę u boku i nawet by mi przez myśl nie przeszło by zachowywać się tak jak Ty tylko dlatego, bo inne mają źle.
3 grudnia 2012, 18:16
Po prostu straciłam zaufanie po tym co mnie spotkało kiedyś.. I jak teraz spotykam się z tym na tym forum, całkowicie przypadkowo, to wszystko 'odżywa' i paraliżuje mnie strach, że znowu stanie się to samo.
Edytowany przez f98b8012971ced45b6865606801c90d3 3 grudnia 2012, 18:17
3 grudnia 2012, 18:17
tak nie powinnas robic, moj partner ma zasady, nie kreci go striptiz ani kawalerski itp nie oklamal mnie ze spotkal kogos a nie mowil.
spotkalam takich facetow ktorzy mowili jestem wolny, to jest kolezanka a potem sie okazywalo ze sa w ciazy i slub biora, albo to jest chora wariatka a slub planuja? mam dziewczyne ale ona nie chce mi dac d...wiec sie zabawie z toba
ja to zaakceptuje jesli mnie zdradzi czy oszuka. tacy sa mezczyzni ze im sie nalezy i oni robia co chca.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88300
3 grudnia 2012, 18:18
Bo te kobiety o których mówisz, to histeryczki, i tyle w temacie.
Tu piszą jacy faceci są tragiczni, a same pewnie za nimi latają i ryczą, jak facet nie zadzwoni 10 razy dziennie.