- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 grudnia 2012, 10:24
Moje Drogie,
mój mężczyzna poinformował mnie wczoraj, że zabiera mnie do siebie na święta. Co prawda, spotkałam się z jego rodziną kilka razy na weselach, ale jakoś niezbyt cieszy mnie fakt pójścia tam. Nie ciągnie mnie do ludzi ogólnie i dlatego trochę mnie to stresuje (chyba przed wyjściem machnę kielonka na odwagę;p)
Ale do rzeczy. Nie chcę iść z pustymi rękoma, ale też nie znam ich na tyle, żeby obdarowywać prezentami. Czy dobrym wyjściem byłoby podarowanie ciasta zrobionego przez siebie? Wiecie, jak facet idzie do teściów to kwiatki/alkohol, no a co ma począć kobitka?
3 grudnia 2012, 11:54
3 grudnia 2012, 14:20
chyba tesciowie nie sa zli tylko ty sie krepujesz?
Nie, nie są źli, to naprawdę sympatyczni ludzie :) będę u nich pierwszy raz, jako przyszła synowa, więc stres jeszcze większy. Po przeczytaniu Waszych postów sama nie wiem, czy ciasto to dobry pomysł ;p A jak ona pomyśli, że jej się "wtrącam" w kuchnię ;)
Porozmawiam jeszcze z moim chłopakiem, może on mi coś doradzi i uspokoi :)
Dzięki dziewczyny za pomoc :)
3 grudnia 2012, 14:29
Edytowany przez wrednababa54 3 grudnia 2012, 14:31
3 grudnia 2012, 14:32
Ten keks nieapetycznie wygląda
3 grudnia 2012, 14:39
3 grudnia 2012, 14:50
ale jak smakuje ........niebo w gebieTen keks nieapetycznie wygląda
3 grudnia 2012, 14:57
to ja chce przepisale jak smakuje ........niebo w gebieTen keks nieapetycznie wygląda
3 grudnia 2012, 14:58
3 grudnia 2012, 15:45