- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 listopada 2012, 18:05
Sądzicie, że gdy uczucie wygasa można jeszcze raz je rozpalić?
Mówi się, że w momencie gdy zaczynamy wątpić w to czy na prawdę kogoś kochamy przestajemy go kochać. A czy jesteśmy w stanie pokochać jeszcze raz?
Jesteśmy w stanie po raz kolejny zakochać się w tej samej osobie bez wątpliwości i opamiętania czy to raczej już proces niemożliwy?
Jak uważacie?
28 listopada 2012, 18:39
Że niby wisła to juz nie wisła w takim razienie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki bo rzeka płynie .... więc woda się przemieszcza ....nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki bo się mozna utopić ...
28 listopada 2012, 18:45
nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki bo rzeka płynie .... więc woda się przemieszcza ....nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki bo się mozna utopić ...
28 listopada 2012, 18:46
nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki bo rzeka płynie .... więc woda się przemieszcza ....nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki bo się mozna utopić ...
28 listopada 2012, 18:48
28 listopada 2012, 18:48
28 listopada 2012, 19:01
Ze mu na mnie tak, chyba jak nigdy :)
Zyjemy na odleglosc i on walczy za nas dwoje zeby to przetrwalo. Tylko we mnie tej walecznosci nie widac bo ostatnio mam mieszane uczucia jesli o nas chodzi...
28 listopada 2012, 19:04
28 listopada 2012, 19:12
Widujemy się raz w miesiącu na 3-4 dni...
Po prostu wkłada mnóstwo czasu i energii żeby to się kupy trzymało, ciągle powtarza, że kocha, tęskni itp a ja nie za często odpowiadam tym samym, żyjemy życiem na skypie i gg, każdą wolną chwilę po pracy tam spędza, zrezygonował ze spotkań z kolegami itp tylko po to zeby moc siedziec ze mna i gadac o wszystkim i o niczym.
28 listopada 2012, 19:14
matko.. czuje jakbym czytala swoje mysli!!!
mam tak samo... nie wiem czy uda sie cos uratowac, szkoda tych prawie 5 lat:(