Temat: Dość dziwny ,,problem,, z facetem

Hej Wszystkim ,otóż poznałam fajnego  faceta ,przystojny ,ciekawie gada itp. Tylko jedna rzecz mi nie pasuje (to dość powierzchowne i zdaje sobie z tego sprawę) ale koleś zupełnie nie ma gustu ,ubiera się okropnie :/ I tu moje pytanie ,jak w subtelny i nie rażący jego uczuć przekazać mu ,że mógłby coś z tym zrobić?
a długo się spotykacie ? jeśli to początki znajomości to jest to za wcześnie byś się wtrącała w tak delikatną kwestię :P
miesiąc . . .  rozumiem ale aż żal patrzeć, taki przystojny i nie umie tego podkreślić
pójdźcie razem na zakupy, ty jako doradca... Albo jak nie chcesz mu wprost proponować zakupów dla niego, to poproś go, żeby wybrał się z tobą na zakupy jako twój doradca a przy okazji zajrzyjcie na dział męski. Znajdz co tobie sie podoba i powiedz cos takiego "o patrz jaki fajny sweter, ale być w nim super wyglądał". w ten sposób pokaż mu kilka rzeczy, które się tobie podobają. Jak nie kupi od razu t na pewno przy następnych zakupach weźmie te rzeczy pod uwagę...
Chyba jeszcze jest za wcześnie, abyś zaczęła go ubierać. Możesz go co najwyżej zabrać n zakupy i pokazywać, co Ci się podoba. Może załapie;)
Kochana mój narzeczony jak zaczęliśmy się spotykać był przykładem kompletnego bezguścia ( niech mi wybaczy że tak piszę). Jak na pierwszą randkę przyszedł to szczerze miałam duże wątpliwości. Sweter z lekka przybrudzony i z lekka skosmacony, spodnie z lekka za długie i buty jak na pole. Dałam mu jednak szanse bo bardzo mi się jego charakter spodobał i piękny uśmiech. Teraz ubiera się zupełnie inaczej, a wystarczyło że wybrałam się z nim kilka razy na zakupy i czasem coś mu kupiłam w prezencie. Mam teraz przy sobie przystojniaka że hej! i teraz nawet jestem bardziej zazdrosna i czujniejsza niż wcześniej.Mam najcudowniejszego mena na świecie
Pamiętaj że to co na wierchu można zmienić a charakteru nie zmienisz ( przynajmniej całkowicie nie dasz rady).
Pasek wagi
ojjj bardzo wrazliwa kwestia. moj facet ma 31 lat w tym momencie. jak go poznalam ubieral sie jak nastolatek, bluzy z kapturem, wszystko w poziome paseczki... nie moglam tego scierpiec szczegolnie ze jest Wlochem a oni ogolnie sie mysli ze dobrze sie ubieraja. musisz uzbroic sie w cierpliwosc bo to zdecydowanie za wczesnie. po prostu na kazda okazje, swieta, mikolajki, urodziny itd itp kupuj mu ubrania az w koncu wymienisz cala szafe. ja tak zrobilam. :)
Pasek wagi

tygrysek84 napisał(a):

Kochana mój narzeczony jak zaczęliśmy się spotykać był przykładem kompletnego bezguścia ( niech mi wybaczy że tak piszę). Jak na pierwszą randkę przyszedł to szczerze miałam duże wątpliwości. Sweter z lekka przybrudzony i z lekka skosmacony, spodnie z lekka za długie i buty jak na pole. Dałam mu jednak szanse bo bardzo mi się jego charakter spodobał i piękny uśmiech. Teraz ubiera się zupełnie inaczej, a wystarczyło że wybrałam się z nim kilka razy na zakupy i czasem coś mu kupiłam w prezencie. Mam teraz przy sobie przystojniaka że hej! i teraz nawet jestem bardziej zazdrosna i czujniejsza niż wcześniej.Mam najcudowniejszego mena na świeciePamiętaj że to co na wierchu można zmienić a charakteru nie zmienisz ( przynajmniej całkowicie nie dasz rady).
dajesz mi nadzieje :p wiem ,że nie powinno oceniać się ludzi po wyglądzie i ,że w tym momencie zachowuje się jak pustak .Chyba zacznę od tego aby poszedł ze mną na zakupy :D I tak powolutku do przodu
My faceci tak mamy... ze skrajności w skrajność, albo ubieramy się niemodnie i byle jak albo za bardzo lecimy i wyglądamy jak kobiety. Powiedz że musisz coś sobie kupić i potrzebujesz męskiej oceny, weź go do sklepu i "przypadkiem" znajdź coś dla niego i niech to kupi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.