22 listopada 2012, 18:27
Cześć dziewczyny. Mam problem sama ze sobą. Poradźcie coś.. Niedawno poszłam na kurs prawa jazdy i poznałam fajnego faceta, który był moim instruktorem.. Od razu coś zaczęło między nami iskrzyć. Broniłam się przed tym i myślałam ze mi się udało. Jest ode mnie starszy. On ma rodzinę i ja też chociaż z moim męzem mi się nie układa, potrzebuje ciepła a on mi tego mnie daje... Wczoraj miałam egzamin, chciałam go powiadomić o wyniku bo tak wypadało. Zadzwoniłam, zaproponował mi podwiezienie do domu, był z kolejną kursantką więc wiedziałam że nie będziemy rozmawiać tak jakbyśmy byli sami. No ale najpierw odwieźliśmy ją, gdy wracaliśmy zatrzymał się i chciał mnie pocałować, nie zgodziłam się, chociaż tego chciałam, próbował drugi raz ale też mu nie pozwoliłam... Widziałam jak się zmieszał, przestał się odzywać, powiedziałabym że się zdenerwował ale to chyba nie były nerwy.. Nie wiem co mam zrobić, ciągnie mnie coś do niego, nie mogę przestać o nim myśleć... Dziewczyny co zrobić, jak go wybić sobie z głowy....
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
22 listopada 2012, 18:36
Jeśli nie będziesz go widywać samo przejdzie.
- Dołączył: 2011-02-23
- Miasto: Ostrołęka
- Liczba postów: 722
22 listopada 2012, 18:39
Zauroczyłaś się i tyle, pomyśl, że jak wyjdzie z auta to już nie jest taki fajny. Skąd wiem? Ma rodzinę a próbował Cię pocałować
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
22 listopada 2012, 18:40
Jak dla mnie jesli ciągnie Cie do kogoś innego niż twój facet to najpierw trzeba zakończyć poprzedni związek, bo zdrada to najgorsze co istnieje...:/
22 listopada 2012, 18:41
Już po kursie, nie będziesz się z nim widywać... Przejdzie Ci.
- Dołączył: 2011-12-13
- Miasto:
- Liczba postów: 2327
22 listopada 2012, 18:41
Zerwij kontakty i ratuj rodzinę. Jeśli masz dziecko, to pomyśl o nim.Mi, chociaż mam 17 lat to świat by się chyba zawalił, gdyby moja mam znalazła sobie kogoś innego...
22 listopada 2012, 18:41
Opowiadał mi że ze swoją żoną są tylko dla dzieci( to też nas łączy) , że oboje robią co chcą, ile w tym prawdy nie wiem...
- Dołączył: 2011-02-23
- Miasto: Ostrołęka
- Liczba postów: 722
22 listopada 2012, 18:43
olenka0202 napisał(a):
Opowiadał mi że ze swoją żoną są tylko dla dzieci( to też nas łączy) , że oboje robią co chcą, ile w tym prawdy nie wiem...
kiedy faceci zmienią tekst, chociaż po co skoro nadal tyle kobiet wierzy
może zrób dla męża to, co w myślach zapewne robisz dla niego to uczucie wróci
22 listopada 2012, 18:44
olenka0202 napisał(a):
Opowiadał mi że ze swoją żoną są tylko dla dzieci( to też nas łączy) , że oboje robią co chcą, ile w tym prawdy nie wiem...
Takie chłopskie gadanie, gdy wyczują, że jest szansa na coś więcej niż pogawędkę. Dziwnym trafem niemal każdego takiego typa żona nie rozumie itd.