- Dołączył: 2010-04-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 734
21 listopada 2012, 00:02
Mam chłopaka o imieniu A. który ma brata o imieniu S. Brat S. związał się z dziewczyną której nie nienawidzę zawsze mnie upokarzała i była zimną su..ą!!!. Znam ją ze szkoły bo razem chodziłyśmy w średniej. Nastawiała dziewczyny przeciwko mnie. Nie rozumiem jak można być tak podłym??;/ Ja jestem osobą spokojna która nie lubi się kłócić. Pech był taki że ona się związała z S.;// Nie odzywałyśmy się praktycznie do siebie tylko "cześc" Najlepsze było jak się dowiedziałam że zaszła z Nim w ciąże i będe z tą jędzą rodziną bo mamy z moim facetem takie plany. I oczywiście szybko cywilny wzieli i dziecko się urodziło. I teraz przechodzę do setna sprawy. S dzwonił do A żeby przyjechał zobaczyć dziecko i mój facet powiedział że przyjedzie ze mną.... I teraz nie wiem co mam zrobić. Czy jechać z Nim żeby zobaczyć to dziecko czy nie jechać wcale? W sumie S nic o mnie nie wspomniał żebym przyjechała tylko mój facet mnie tam wcisnoł .....;/ Co byście zrobiły na moim miejscu?
Ja mam 21 lat i ona też.
Edytowany przez Madziulka666 21 listopada 2012, 00:19
- Dołączył: 2010-04-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 734
21 listopada 2012, 13:57
Skoro większość mówi żebym pojechała więc pojadę, zadzwoniłam do chłopaka żebyśmy dzisiaj pojechali ale to bardziej robię dla Niego bo on chce.... Cieszyłabym sie bardzo jakbym z nią miała lepszy kontakt ale to nie tylko ode mnie już zależy. Jeśli ona pierwsza ręki nie poda to ja nie mam takiego zamiaru bo ona po prostu musi mi pokazać że sie zmieniła a nie będe jej wchodzic w tyłek bo tak się nie będę poniżać! Będę zachowywać się po prostu kulturalnie i tyle. Idę się szykować właśnie... Zobaczymy czy jakoś to przetrwam eh;/