Temat: żonaty facet...

..
No tak. Witamy w świecie dorosłych:) Nie wszystko można mieć. Zdecyduj się. Chcesz go czy nie?
chce, jak niczego na świecie..
Jakby chcial Ciebie ta bardzo jak Ty jego, nie odszedl by od Ciebie tylko od żony.
od zony ciezko jest odejsc. Nie wszytko jest takie proste zwlaszcza dla starych prykow zmeczonych zyciem XD
Ze mnie tam ciocia dobra rada to raczej nie jest. nie wiem jak tam relacje z jego zona /separacja czy tak tylko mieszkaja osobno/ dlaczego sie nie rozwiodl/ czy on ją kocha czy nie.
Generalnie trudny temat.Czasem jest tak,ze 2 strony sie lączą w jedna rodzinę i jest wszystko super, warto walczyc. Znajdą sie tez takie osoby, ktore zrównają Cie z ziemią. Jak dla mnie to wszystko zalezy od jego sytuacji malzenskiej. Jesli nadal bedzie zonaty to uwazam,ze nie ma sensu cierpiec. Robic sobie i innym wodę z mozgu.
Pamietac trzeba szczegolnie o dzieciach.
to nie wina osób trzecich tylko facet sam się ogarnia. a Ty teraz będziesz cierpiała na własne życzenie.
Może trochę nie na temat ale do diabła: coś Ty sobie myślała? Nie lubię takich dziewczynek "chcę go, wali mnie czy ma żonę czy ma dzieci".

Jeśli on chciałby być z Tobą naprawdę zakończyłby małżeństwo, dogadałby się w sprawie opieki nad dziećmi i dopiero układałby sobie z Tobą życie. Ale jednak zostawił Ciebie. 
Skoro taka jesteś pewna, że już się do Ciebie nie odezwie i że to definitywny koniec, nie pozostaje nic innego, jak przepłakać kilka nocy, ogarnąć się i żyć dalej.
rozumiem ciew 100 % moja sytuacja jest podobna, tylko ze ja nie mam dziecka a on ma dziweczyne a nie zone. Spedzilismy tyle pięknych chwil,było tak cudownie. Mielismy sie dzis wieczorem spotkac nad morze...wlasie teraz mialam lezec w jego ramionach :(  o ja głupia!!!!! ale napisalam mu ze chyba lepiej sie nie spotykac bo on ma dziewczyne, to był impuls i teraz zaluje tego. Wiem ze wiele osob powie ze jestem zła itp, ale ja nie moge nic za to. Ja go kocham !

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.