20 listopada 2012, 23:18
..
Edytowany przez ZosiaaSamosiaa 4 grudnia 2012, 21:43
20 listopada 2012, 23:23
No tak. Witamy w świecie dorosłych:) Nie wszystko można mieć. Zdecyduj się. Chcesz go czy nie?
20 listopada 2012, 23:26
chce, jak niczego na świecie..
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 28811
20 listopada 2012, 23:27
Jakby chcial Ciebie ta bardzo jak Ty jego, nie odszedl by od Ciebie tylko od żony.
20 listopada 2012, 23:30
od zony ciezko jest odejsc. Nie wszytko jest takie proste zwlaszcza dla starych prykow zmeczonych zyciem XD
- Dołączył: 2012-05-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3468
20 listopada 2012, 23:32
Ze mnie tam ciocia dobra rada to raczej nie jest. nie wiem jak tam relacje z jego zona /separacja czy tak tylko mieszkaja osobno/ dlaczego sie nie rozwiodl/ czy on ją kocha czy nie.
Generalnie trudny temat.Czasem jest tak,ze 2 strony sie lączą w jedna rodzinę i jest wszystko super, warto walczyc. Znajdą sie tez takie osoby, ktore zrównają Cie z ziemią. Jak dla mnie to wszystko zalezy od jego sytuacji malzenskiej. Jesli nadal bedzie zonaty to uwazam,ze nie ma sensu cierpiec. Robic sobie i innym wodę z mozgu.
Pamietac trzeba szczegolnie o dzieciach.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
20 listopada 2012, 23:33
to nie wina osób trzecich tylko facet sam się ogarnia. a Ty teraz będziesz cierpiała na własne życzenie.
20 listopada 2012, 23:33
Może trochę nie na temat ale do diabła: coś Ty sobie myślała? Nie lubię takich dziewczynek "chcę go, wali mnie czy ma żonę czy ma dzieci".
Jeśli on chciałby być z Tobą naprawdę zakończyłby małżeństwo, dogadałby się w sprawie opieki nad dziećmi i dopiero układałby sobie z Tobą życie. Ale jednak zostawił Ciebie.
20 listopada 2012, 23:34
Skoro taka jesteś pewna, że już się do Ciebie nie odezwie i że to definitywny koniec, nie pozostaje nic innego, jak przepłakać kilka nocy, ogarnąć się i żyć dalej.
20 listopada 2012, 23:37
rozumiem ciew 100 % moja sytuacja jest podobna, tylko ze ja nie mam dziecka a on ma dziweczyne a nie zone. Spedzilismy tyle pięknych chwil,było tak cudownie. Mielismy sie dzis wieczorem spotkac nad morze...wlasie teraz mialam lezec w jego ramionach :( o ja głupia!!!!! ale napisalam mu ze chyba lepiej sie nie spotykac bo on ma dziewczyne, to był impuls i teraz zaluje tego. Wiem ze wiele osob powie ze jestem zła itp, ale ja nie moge nic za to. Ja go kocham !