20 listopada 2012, 16:32
Dziewczyny, muszę się wygadać ;(
Byłam z moim P. przez cztery lata, ja mam 21 lat, on ma 26. Wszystko było ok mieliśmy zamieszkać razem od nowego roku mieliśmy takie plany, marzenia a on zaczął nagle znikać na całe noce (mieszkam z rodzicami ale wiedziałam, że gdzieś wychodzi) nie wiedziałam co się dzieje starałam się być wyrozumiała no i mam za swoje ;((( Zostawił mnie! Okazało się że całą kasę która miała iść na meble do naszego nowego mieszkania przegrał w kasynie ;( To byly jego pieniadze i mogl zmienic zdanie, ale to tak bardzo boli, bo mnie oszukiwal od dluzszego czasu...A dopiero co mówił mi że chce mieć ze mną dzieci założyć rodzinę i tyle były warte jego słowa...Myślałam że jak facet ma tyle lat to chce się ustatkować a tu takie coś...;( Jestem załamana już przeglądałam suknie ślubne. Tyle właśnie są warte słowa mojego faceta !!! Przepraszam musiałam się wygadać ;(((
Edytowany przez .Amelka. 20 listopada 2012, 16:42
20 listopada 2012, 17:15
d*pek , nie wszyscy mężczyźni są tacy, 3-mam kciuki, abyś odnalazła tego jedynego na jakiego zasługujesz
20 listopada 2012, 17:15
kikizafryki napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
właśnie, takie życie. tak poza tym - facet 26 lat i ustatkowanie ? czy my żyjemy na tym samym świecie ? :D
Mój mąż miał 25 lat jak braliśmy ślub więc nie generalizuj. Różne są typy niektórzy dojrzeli do stałego związku inni nie.
Nie każdy jest taki sam! :)
- Dołączył: 2012-11-20
- Miasto: Wyspa Szaleństwa
- Liczba postów: 321
20 listopada 2012, 17:19
po pierwsze nie załamuj się
ciężkie są te pierwsze dni ja przeryczałam do poduszki
ale jakoś z czasem samo przeszło coraz mniej będziesz o nim myśleć
jesteś młoda masz 21 lat dopiero
pora na prawdziwa miłość a nie ta naiwną nastoletnia i pewnie był pierwszą
on okazał się świnią bywa
PAMIĘTAJ
FACETOM WIERZ W POŁOWIE ALBO JESZCZE MNIEJSZEJ CZĘŚCI
TRZYMAJ SIĘ
20 listopada 2012, 17:21
Wspolczuje.
Czas leczy rany, niby banalne, ale prawdziwe.
Poza tym pomysl o tym tak - co byloby za pare lat, kiedy juz mieszkacie razem i planujecie zakladac rodzine? A on nadal przegrywa kase... Ciesz sie, ze skonczylo sie to teraz.
Jestes mloda, masz przed soba cale zycie. Szkoda je marnowac, placzac za idiota.
20 listopada 2012, 17:26
26 lat to jeszcze nie czas na ustatkowanie dla większości facetów, oczywiście są wyjątki ale bardzo rzadkie z moich obserwacji. nie smuć się, przeżyjesz to!
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
20 listopada 2012, 17:33
moj maz mial 24 jak bralismy ślub , takze niektorzy sa szybciej dojrzali. wsrod moich znajomych jest pelno facetow,ktorzy w wieku 25 lat mieli juz zony ( i nadal je maja ;p ) . a razem jestesmy od 6 lat
20 listopada 2012, 17:42
Nie ty pierwsza, nie ty ostatnia. Przeżyjesz:)
20 listopada 2012, 17:43
Współczuję. Bądź dzielna. Z czasem będzie lepiej.
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Nowy Targ
- Liczba postów: 1302
20 listopada 2012, 17:44
dobrze że to wyszło teraz niż np. w trakcie przygotowań do ślubu czy wspólnego mieszkania.. Ta przerana to wasz powód rozstania? Może On potrzebuje pomocy w walce z nałogiem, hazard uzależnia:( niestety.. Rozmawialiście? czy od tak poprostu powiedział że koniec....
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12864
20 listopada 2012, 17:54
kikizafryki napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
właśnie, takie życie. tak poza tym - facet 26 lat i ustatkowanie ? czy my żyjemy na tym samym świecie ? :D
Mój mąż miał 25 lat jak braliśmy ślub więc nie generalizuj. Różne są typy niektórzy dojrzeli do stałego związku inni nie.
Moi trzej bracia żenili się w wieku 23 lat, więc też mam inne zdanie na ten temat. Co prawda jeden długo nie wytrzymał, ale on zawsze miał problemy i nadal ma. 26 lat u mężczyzny szczerze kochającego to bardzo normalny wiek na ustatkowanie, niejeden ma już dobrze poukładane w głowie.