Temat: Spotkania ze znajomymi

Cześć. Chciałam zapytać czy będąc w związku spotykacie się ze znajomymi tylko nie koleżankami a kolegami, co na to wasi faceci. I jeszcze hmm czy w odpowiedzi mogłybyście dopisać wasz wiek i staż? 
;p  Trochę takiej statystyki potrzebuję. Z góry dzięki :)
Tak, spotykam się z koleżankami i z kolegami, mój partner tak samo.
28 lat, w związku od 3 lat.

Dlaczego bycie w związku miałoby zakańczac inne znajomości?

Dokładnie, nie widzę przeciwwskazań by się nie spotykać ze znajomymi, obojętnie jakiej płci.

Razem jesteśmy prawie 2 lata.

Co na to mój partner?

-Owszem bywa  zazdrosny, ale ja nie mam nic do ukrycia.

W każdym razie sam też się spotyka i ja nie widzę przeciwwskazań :)

Jednak bywa zazdrosny. W jakimś stopniu jest to urocze :)

Cóż, urocze to jest do momentu kiedy Partner nie dostaje jakichś bóli i nie dusi się w nocy z nerwów na samą myśl o takim spotykaniu się... 

lenislawa napisał(a):

Cóż, urocze to jest do momentu kiedy Partner nie dostaje jakichś bóli i nie dusi się w nocy z nerwów na samą myśl o takim spotykaniu się... 

Osz kurczę, tak to wszystko przeżywa?

Ja mojego notorycznie staram się uświadamiać, że obydwoje się spotykamy ze znajomymi, ale jestesmy razem ze sobą, a nie z innymi,

poza tym ja jego wybrałam. Chorobliwie zazdrosny mój nie jest jesli o to chodzi, ale rozumiem stan takiego powyższego przeżywania, poprzedni zamknał mnie w klatce, w domu- na wszystkich.

Spotykam się owszem ;) Jedyne co to zostałam poinformowana, że nigdy nie wolno żadnemu innemu facetowi za mnie zapłacić :)

Mój też się ze swoimi znajomymi spotyka nie mam z tym problemu. Chociaż na ogół kombinuję, że jak on się z kimś spotyka to ja też - co będę w domu sama siedzieć :D

Mamy po 23 lata, w związku 4 ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.