Temat: dokladnie sie mieszkając z rodzicami.. Ile

Hej mam do Was takie pytania :

1)Ile macie lat
2)Ile dokladacie sie do rodzinnego budzetu,
3) Sami od siebie dokladacie czy rodzice zarzadzili ,ze macie to robic od jakiegos czasu podajac kwote.

Edit: Pytanie odnosi sie do mieszkjacych  nadal z rodzicami... w takim sensie,ze jestescie dziecmi ale juz doroslymi i czy sie dokladacie:)
mam 20 lat.
pracuje od wrzesnia, mieszkam z rodzicami. Ale tata powiedzial, że jestem jego córka i nie moze brac ode mnie pieniedzy za to ze mieszkam z nimi. Powiedzial, że nie bylby wstanie wziac ode mnie pieniedzy, bo przeciez jestem jego corka i jego obowiazkiem jest utrzymywanie mnie. Czasami pozyczam rodzicom kase. Jasne ze wolalabym dać, ale tata zawsze mi wpycha oddajac z nawiązka.
Ale za to kupuje tacie ubrania ;) Pracuje w centrum handlowym w sklepie wiec jako pracownik mam ciut taniej i jak widze cos godnego uwagi to tacie kupuje :) oczywiscie on mowi, że nie trzeba, że juz nic mu nie kupowac.
Ale przestal mi tankowac auto ;)
Pasek wagi
Mam 22 lata i dokładam sie 300 zł + od czasu do czasu zrobie jakies zakupy do domu, jakis obiad czy cos. Sama zaproponowalam bo tego wymagala sytuacja. Mysle ze te 700 zl to troche duzo, mysle ze z 500 zl by wystarczylo no chyba ze ich rodzice maja bardzo ciezka sytuacje finansową no to inna sprawa
21 lat, nie mam pracy, ale mieszkam z rodzicami., mialam prace dorywcza to podalam mamy konto i tam wpłynela wypłata wziełam  z tego tylko na potrzebne mi do zycia rzeczy o reszte sie nie upominałam, jak tylko zaczne zarabiac beda sie dokładała!! ...na chwilę obecna głupio mi prosić na karte do tel i ciuchy ..ale narazie jest to mus... zyje bardzo skromnie...mało kiedy wychodze gdzies a jesli juz to z minimalna kwota w portfelu....Poki co to w domu zajmuję sie wszytskim pranie ,gotowanie ,sprzatanie,płacenie rachunków, mama ostatnio sie wzruszyła i powiedziala ze nie wyobraza sobie domu beze mnie ,ale wie że w koncu wyfrunę z gniazda....hmm
ja mam 21  ale się dokłądąc jeszcze nie musżę bo ciagle w domu pomagam
20 lat - studentka, nic nie dokładam a nadal mieszkam.
Ps. ale jestem ze wsi i duzo pracuje w domu bez wynagrodzenia
gdy mieszkałam z rodzicami - nie dokładałam się, tata i brat twierdzili że zarabiam grosze i zapewne jest mi ciężko przetrwać miesiąc więc przelewali mi kasę na konto bez mojej wiedzy - taka suprice ;)
Tyle że brat mieszkał i nadal mieszka we Francji a tata ma emeryturę norweską - więc dla nich moja pensja to były groszowe sprawy
Potem się wyprowadziłam na 5 lat do własnego domu
Po zawieruchach wróciłam do domu rodzinnego, tatko nie pozwolil mi się dokładać - mam 28 lat
teraz szukam mieszkania 

myślę,że to zależy od rodziny i sytuacji finansowej. a jeśli miałabym pieniądze to nie brałabym
od swoich dzieci. Jednak wiem,że nie które osoby mają małe emerytury i potrzebują wsparcia
swoich dzieci.
Życie jest drogie, rachunki i jedzenie- codzienność.
ja mieszkam z rodzicami + mój 9 miesięczny synek.. mąż jest z nami na weekendy.. (pracuje na delegacjach) i dokładam się rodzicom 100 zł miesięcznie (opłata za prąd, gaz, ścieki) mieszkamy na wsi więc nie ma innych opłat typu woda, czynsz... za to zakupiliśmy z mężem opał za ok 1000 zł i to tyle póki co..
Pasek wagi

burarura napisał(a):

ja mieszkam z rodzicami + mój 9 miesięczny synek.. mąż jest z nami na weekendy.. (pracuje na delegacjach) i dokładam się rodzicom 100 zł miesięcznie (opłata za prąd, gaz, ścieki) mieszkamy na wsi więc nie ma innych opłat typu woda, czynsz... za to zakupiliśmy z mężem opał za ok 1000 zł i to tyle póki co..

a tak z innej paczki jak znosisz taka rozłake z mezem? czy od poczatku jak sie znacie tak pracuje? ja sobie nie wyobrazam by moj facet znikal na caly tydzien;/
niedawno skończyłam 18 lat. jestem maturzystką, nie dokładam się stricte do domowego budżetu, ale chcę ograniczyć do minimum pieniądze wydawane przez rodziców na mnie. na wyjścia, na ciuchy, kosmetyki, wyjazdy, czy chociażby studniówkę. dorabiam w weekendy a w tygodniu udzielam korepetycji z matematyki i robię drobne projekty leniom, którym nie chcę się nawet wpisać czegokolwiek w googla. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.