- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
16 listopada 2012, 14:28
Hej mam do Was takie pytania :
1)Ile macie lat
2)Ile dokladacie sie do rodzinnego budzetu,
3) Sami od siebie dokladacie czy rodzice zarzadzili ,ze macie to robic od jakiegos czasu podajac kwote.
Edit: Pytanie odnosi sie do mieszkjacych nadal z rodzicami... w takim sensie,ze jestescie dziecmi ale juz doroslymi i czy sie dokladacie:)
Edytowany przez stazi24 16 listopada 2012, 14:45
16 listopada 2012, 14:30
Ja sie nie dokladam, jestem jedynaczka, mieszkam z mama i synkiem. Mam 30 lat.
Nie partycypuje w zadnych wydatkach :)
16 listopada 2012, 14:32
ja wyprowadziłam się z domu w wieku 19 lat na początku rodzice mi pomagali -2 lata. potem sama się utrzymywałam i studiowałam dziennie :)
- Dołączył: 2012-10-09
- Miasto: Buenos Aires
- Liczba postów: 1281
16 listopada 2012, 14:35
edit: nic nie wniosłam do tematu , dlatego edit
Edytowany przez minois 16 listopada 2012, 14:55
16 listopada 2012, 14:40
25lat, mieszkam sama i sama się utrzymuje
Edytowany przez GlamourGirl 16 listopada 2012, 14:41
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
16 listopada 2012, 14:46
mam 21 mieszam z rodzicami nigdy sie nie dokładałam i nie zamierzam
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Rzeka
- Liczba postów: 5316
16 listopada 2012, 14:46
Ja i mąż mieszkamy jeszcze z moimi rodzicami, rachunki płacimy po połowie.Ja tak chciałam, chociaż rodzice nie chcieli brać tylko:" a odkładajcie sobie, póki nie macie dziecka itd." Ale ja po prostu po wypłacie biorę część rachunków i idę płacić.:) a rodzice po swoich wypłatach płacą resztę.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88300
16 listopada 2012, 14:46
Ja wyniosłam się z domu jak miałam 15 lat do liceum za granicę, rodzice mi opłacali, chociaż momentami było bardzo ciężko, i sporo musiałam sama dorabiać. Rok po maturze wyjechałam do Szwajcarii, tam sobie zarobiłam pieniążki, wróciłam do Niemiec na studia, rodzice mi opłacają jeszcze ten rok, ale to na zasadzie, dają mi na mieszkanie, na paliwo do domu, coś tam na jedzenie, ale wszelkie moje wydatki opłacam sama, jakiś sprzęt, ubrania, wyjazdy, no i wydruki na studia, drugie tyle na jedzenie. Także wychodzi w sumie pół na pół.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
16 listopada 2012, 14:51
Tak mnie natchnelo gdyz Moj luby to juz stary kon jednak mieszka jeszcze z rodzicami (ma 28 lat) plus w domu sa jeszcze 2 braci jego.. kazdy powyzej 20 lat ma;) i każdy z nich ze swojej wyplaty oddaje rodzicom do rodzinnego budzetu po 700 zl -jest to kasa za mieszkanie plus podstawowe posilki typu sniadanie obiad kolacja - kazda dodtkowa rzecz to juz osobno maja sobie kupic -czyli kosmetyki, ubrania ,internet czy cos.. i tak jakos mi sie wydaje ,ze sporo oddaj rodzicom - Ci dwaj bracia zarabiaj po 1200 do reki wiec Im jest ciezko tyle dawac no ale coz.. musza.., Mojk zarabia wiecej wiec ma nieco inne spojrzeni no i tez jest wiekowy dosc jak na mieszkanie z rodzicami..
16 listopada 2012, 14:54
mieszkaliśmy z moim facetem przez rok z jego mamą i dziadkiem i placiliśmy zawsze równą połowę rachunków; kupowaliśmy sobie też sami jedzenie, bo lubimy zupełnie inne rzeczy niż teściowa.