- Dołączył: 2006-02-03
- Miasto:
- Liczba postów: 224
22 lipca 2010, 15:00
Dziewczyny, mój chłopak idzie do kolegi pierwszy raz w życiu na wieczór kawalerski. A ja mam mnóstwo obaw,bo jest w mojej głowie obraz wieczoru kawalerskiego z amerykańskich filmów, ze striptizerkami,prostytutkami itp. Jak to wygląda w rzeczywistości?czy mam się o co martiwć?:(nie chciałabym, żeby mój chłopak sie gapił na jakąś striptizerkę!!!
29 listopada 2011, 19:55
Nawet jak bedzie się gapił na jakąs striptizerkę to co? Myslisz, że nie gapi się na gołe laski w neci i na filmach? Że nigdy w życiu na striptiz nie pójdzie? Oczywiście, że na pewno będą mili jedną lub dwie laseczki - pewnie striptizerki. I co z tego? Popatrzy i tyle - facet - wzrokowiec - przecież nie zabronisz mu chodzic na wszystkie wieczory kawalerskie, które go czekają!
29 listopada 2011, 19:57
ogladanie striptizerki to tak samo jak zaproszenie jego eks do wspolnego mieszkania zeby zrobila mu ucieche dla jego oka.
ja zabronie
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
30 listopada 2011, 08:49
brak zaufania jest straszny. Przecież żeby coś zrobić i zdradzić swoją kobietę nie trzeba iść na wieczór kawalerski. Ja bym się tym nie przejmowała
30 listopada 2011, 09:32
aguniek1988 napisał(a):
ogladanie striptizerki to tak samo jak zaproszenie jego
do wspolnego mieszkania zeby zrobila mu ucieche dla
oka.ja zabronie
Nic nie zabronisz. Swoim zwyczajem twój luby zamknie cię w domu na klucz i pójdzie na wieczór kawalerski.
30 listopada 2011, 10:31
Dziewczyna ma chyba problem z glowy, wieczor kawalerski odbyl sie w lipcu 2010...
- Dołączył: 2011-07-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 349
30 listopada 2011, 13:26
czesc
nie znam wk bez udziału rozbieranych pań. mam 35. jeżeli chłopaka masz starszego to może towarzystwo będzie staroświeckie. jeśli T chłopak ma poniżej na 100% będą mieć zabawę. polecam sprawdzić ok 23-24.00
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
30 listopada 2011, 13:28
będziesz mu zabraniać to zacznie to robić za Twoimi plecami, nie lepiej zaufać?
30 listopada 2011, 18:17
moj byl w night clubie za mlodu i nie podobalo mu sie, mysle ze jesli bym mu powiedziala o co mi chodzi to zrozumie mnie i powie nie. nie musi mnie zamykac zeby coos dostac ani nic robic po kryjomu. poza tym zadne bez drugiego nie wychodzi do knajp bo tak ustalilismy to miedzy soba. moj nie potrzebuje zabaw innych dziewczyn bo dawno by poszedl. a jak mowie mu na luzie "dam ci kase idz na k.. " to mowi " chyba upadlas na glowe, nie mam co z kasa robic tylko w burdelu sie szlajac"
wiec glupio ci poszlo zazdrosnico karwajo
Edytowany przez aguniek1988 30 listopada 2011, 18:19